Najlepszy polski freerunner Krystian Kowalewski wziął udział w wyjątkowym projekcie zapowiadającym światowy finał Red Bull Campus Clutch. Nasz utytułowany sportowiec ścigał się z czasem, przemierzając dzielnice Berlina w widowiskowy sposób. Jego celem było dotarcie do „Spike’a” – elementu z gry Valorant. W nawiązaniu do jednej z postaci (Jett) Krystian otrzymał szereg dodatkowych umiejętności, które miały mu pomóc w dotarciu do celu na czas. Czy mu się to udało? Zobaczcie sami!
– Kiedy dostałem propozycję wzięcia udziału w tym projekcie, to pobrałem Valoranta i na maksa wkręciłem się w granie. Pomysł połączenia świata wirtualnego i realnego brzmiał ekscytująco. Istnieją podobieństwa w ruchach postaci z gry i freerunnera – w obu dyscyplinach bardzo ważna jest szybkość i dokładność reakcji – powiedział Krystian Kowalewski zapytany o odczucia związane z projektem.
Zobacz również
Krystian uprawia freerunning i parkour od kilkunastu lat. 10 lipca odniósł życiowy sukces, zwyciężając w kultowych zawodach freerunningowych Red Bull Art of Motion rozgrywanych w Pireusie w Grecji.
17 i 18 lipca w Madrycie odbędzie się Światowy Finał Red Bull Campus Clutch – największego na świecie studenckiego turnieju w Valoranta. Studenckie drużyny z całego świata będą rywalizować o mistrzowski tytuł i 20 tysięcy euro nagrody. Nie przegap e-sportowych emocji i oglądaj finał TUTAJ.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing