Największy polski producent kominków zmienia logo

40% zakupionych w ubiegłym roku w Polsce kominków wyprodukowanych zostało przez firmę Kratki.pl. Równolegle przedsiębiorstwo nawiązało współpracę handlową na światowych rynkach zbytu i rozpoczęło dynamiczną ekspansję u zagranicznych odbiorców.
O autorze
1 min czytania 2016-08-03

Przyczyniło się to do przeprowadzenia liftingu marki. Zmiany dotyczą odświeżenia logo i skrócenia widniejącej na nim nazwy „Kratki.pl” do „Kratki”. To także krok w stronę lepszej rozpoznawalności i wzmocnienia stacjonarnych punktów sprzedaży.

Rozwój handlu dotyczy zarówno krajów europejskich oraz państw takich jak Australia, Nowa Zelandia, USA czy Korea Południowa. Nawiązanie współpracy z 50-cioma nowymi dystrybutorami zaowocowało wzrostem sprzedaży eksportowej w pierwszym półroczu 2016 r. o 45% w stosunku do analogicznego okresu w poprzednim roku. Osiągnięcie tak dobrego wyniku przyczyniło się do wprowadzenia zmian, których celem jest utrzymanie tendencji wzrostowej i zdobycie pozycji lidera branży także za granicą.

Krótsza nazwa – silniejsza marka

Odświeżone logo to symboliczny element nowego otwarcia, które zapowiada dynamiczny rozwój w środowisku międzynarodowym. Skrócenie nazwy w identyfikacji wizualnej do „Kratki” wprowadza lepszą rozpoznawalność marki oraz czyni ją bardziej przystępną dla odbiorców i partnerów handlowych poza granicami kraju. Nowa, uproszczona wersja udogadnia również komunikację między sprzedawcą a klientem, także na rynku krajowym. – Poprzez zmianę logo chcemy także wzmocnić pozycję salonów stacjonarnych – tłumaczy Marek Bal, właściciel firmy Kratki.pl. – Posługiwanie się nazwą „Kratki” ułatwi identyfikowanie produktów z gwarancją wysokiej jakości. Pozwoli to także wyeksponować status firmy jako producenta, którego wyroby można nabyć zarówno przez internet, jak i w salonach – dodaje. Oprócz zmiany nazwy pozostałe elementy logo nie ulegają modyfikacji – grafika oraz charakterystyczna kolorystyka pozostają w oryginalnej wersji.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj