Ostatnie miesiące to czas upływający nam pod znakiem wszechobecnej epidemii. Dla jednych to był (jest?) czas odpoczynku, dla innych ciężkiej pracy. Równocześnie jest to czas zaskoczenia i nowości, choć raczej nie takich, jakie byśmy sobie życzyli. Każda nowa sytuacja i wyzwania, przed jakim stajemy i w jakich się znajdujemy wymagają od nas zdobycia pewnego rodzaju nauki, która pozwala nam się uporać z tym nowy doświadczeniem. Czego więc się nauczyliśmy w czasach epidemii i przymusowej izolacji? Na pewno tego, że pożytecznie i zdrowo można spędzać czas z samym sobą. Tego, że sztuka i kultura są nam niezbędne do tego, by głębiej zrozumieć nasze jednostkowe i zbiorowe doświadczenia i nadać im sens (chyba nigdy nie pojawiło się tyle poleceń filmów, książek i wystaw sztuki oraz koncertów jak w czasie izolacji). Również tego, że przekraczanie bariery obcości i życzliwość wobec innych jest najważniejsza w tak trudnych sytuacjach, jak ta, która nas wszystkich doświadczyła.
Zobacz również
Zapraszamy do oglądania nowych prac Galerii Rusz pt. „Spędzanie czasu”, „Sztuka” i „Gość” na bilbordach w Toruniu i Warszawie.
#PolecajkiNM cz. 28: Kreatywność w biznesie, różne twarze polskiego gracza, historia firmy Atlas
Słuchaj podcastu NowyMarketing