Obie wersje „Łap kalendarza 2025” to 24 karty ozdobione wykreowanymi w AI wizerunkami psów i kotów oraz 24 wiersze-humoreski, które są dziełem niesztucznej inteligencji.
Zobacz również
Pomysłodawcą i sercem „Łap kalendarza” jest Tomek Graszewicz, właściciel agencji marketingowych Job’n’Joy i Shake the Cake oraz społeczności AI wizards.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
– Kiedy trzy lata temu narodził się w mojej głowie pomysł kalendarza charytatywnego, który miał wspomóc zwierzęta ze schronisk, do głowy mi nie przyszło, że właśnie pracujemy nad pierwszą częścią cyklu, że kalendarz znajdzie tysiące fanów i fanek, że ludzie zaczną chwalić się jego zakupem w swoich mediach społecznościowych. A już na pewno nie przyszło mi do głowy, że sprzedamy tyle egzemplarzy. A z tym wiążą się środki finansowe, które realnie wspierają działalność schronisk. Jestem szczęśliwy i dumny! – mówi Tomek Graszewicz.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Kalendarz można kupić w dwóch rozmiarach na stronie.
Dochód ze sprzedaży dwóch pierwszych edycji charytatywnego „Łap kalendarza” wyniósł prawie 100 000 zł. Wszystkie zgromadzone środki zostały przekazane na rzecz Schroniska „Na Paluchu” (edycja 2023) i Schroniska w Korabiewicach – Fundacja Viva! (edycja 2024).
W tym roku do akcji dołączyła Dolina Noteci, producent karmy dla zwierząt.
źródło: mat. prasowe, opracowanie: Agata Drynko