fot. depositphotos
Wyraźnie widać, że Google wychodzi naprzeciw nowym oczekiwaniom użytkowników, starając się rozumieć ich potrzeby i intencje i w oparciu o to budować skuteczną strategię marketingową i sprzedażową. Możemy więc być pewni, że w nowym roku trend ten wyraźnie przeniknie do wyszukiwarki. Czym zaskoczy nas Google w 2018? Na co powinniśmy się przygotować? Odpowiedzi znajdziecie poniżej.
Zobacz również
SERP features = niższy CTR ?
O tym, że Google ceni swoich użytkowników, świadczy fakt, że dostarcza najpotrzebniejsze informacje bezpośrednio w wynikach wyszukiwania, bez konieczności odwiedzania strony. W przeglądarce Google w USA SERP features są już standardem. A więc wszystko wskazuje na to, że rok 2018 przeniesie do Polski szerszy zasób SERP features, czyli różnego rodzaju form prezentujących treść bezpośrednio w wynikach wyszukiwania. Przykładami SERP features są:
- featured snippet,
- knowledge panel/konwledge graph,
- wyniki wyszukiwania Google Shopping,
- news box,
- local pack.
Pojawienie się SERP features na szerszą skalę niesie za sobą także pewne ryzyko. Szczególnie dla stron, które znajdują się w top 10 wyników wyszukiwania. Zaciągnięte z tych stron informacje np. w formie Konwledge Panel’u, dostarczą użytkownikowi od razu pożądanej wiedzy. Brak konieczności odwiedzenia witryny sprawi, że CTR będzie spadał. A zatem pozycjonerzy będą realizować swoją pracę na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze – pozycjonowanie stron w bezpłatnych wynikach wyszukiwania, po drugie – walka o dotarcie do SERP features.
Dla uratowania strony przed znacznym spadkiem CTR, nieoceniona może się okazać rola dobrze opisanych description i title, które mimo wszystko zachęcą użytkownika do odwiedzenia witryny.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Spersonalizowane wyniki wyszukiwania
Coraz więcej ekspertów wskazuje na dokładniejszą personalizację wyników wyszukiwania jako kolejnego utrudnienia dla pozycjonerów. To, w jakiej kolejności wyświetlają nam się pozycje w wyszukiwarce zależy już nie tylko od optymalizacji stron internetowych, ale także od naszej historii przeglądania oraz preferencji. Wpływ na wynik wyszukiwania ma także playlista na YouTube, urządzenia, z jakich korzystamy, to co kupujemy, gdzie mieszkamy, kogo i co obserwujemy.
Personalizacja wyników wyszukiwania może spowodować, że nawet najlepiej wypozycjonowana strona www nie będzie miała szans dotrzeć do internautów, których zachowania nie wskazują na potencjalne zainteresowanie tą stroną. Poza tym, jeśli użytkownik wyszedł z danej strony po kilku sekundach, to istnieje ryzyko, że witryna ta nigdy więcej nie trafi do jego wyników wyszukiwania. Można wysnuć więc wniosek, że największe szanse na dotarcie do dużej grupy użytkowników mamy na etapie, gdy użytkownik jest jeszcze nieświadomy i nie ma sprecyzowanych zapytań.
Zaawansowana personalizacja – Content marketing
Intencje użytkownika okażą się kluczowe dla strategii content marketingowych. Duże nasycenie treściami dostępnymi w internecie sprawia, że coraz trudniej jest zatrzymać uwagę użytkownika za pomocą contentu. Chyba że mamy mu do zaoferowania treści, których nie tylko nie znajdzie na żadnej innej stronie, ale również takie, które będą w pełni dopasowane do jego potrzeb i intencji.
Personalizacja treści do tej pory była domeną e-mail marketingu, ale z roku na rok odgrywa coraz większą rolę także w SEO. Tworzone treści powinny uwzględniać prócz charakterystyki użytkownika, także jego zmieniające się preferencje i potrzeby. Dobrym przykładem jest zróżnicowany content na customer journey (ścieżce klienta), który pozwoli dotrzeć do niemal każdego odbiorcy – od nieświadomego swoich potrzeb użytkownika, poprzez osobę poszukującą sprecyzowanych rozwiązań, aż po klienta, który już dokonał zakupu.
Searcher Task Accomplishment
Do szeregu czynników, które mogą wpływać na pozycję strony w wynikach wyszukiwania wielu ekspertów z branży, w tym m.in. Neil Patel i Rand Fishkin, zalicza czynnik ogólnie określany jako „Searcher Task Accomplishment”. STA to nic innego, jak wskaźniki, które pokazują, w jakim stopniu odwiedzana strona internetowa odpowiedziała na potrzeby użytkownika. Są nimi m.in.:
- współczynnik odrzuceń,
- czas pobytu na stronie,
- pogo-sticking,
- dwell-time itp.
Dane te pomagają ocenić, czy internauta znalazł na stronie interesujące treści, czy zawartość i tematyka strony odpowiadały jego zapytaniu, czy strona dostarczyła rozwiązanie jego problemu lub odpowiedź na pytanie.
Searcher Task Accomplishment stawia wysokie wymagania copywriterom i specjalistom od contentu. Stworzenie unikalnej i wartościowej treści, która niesie dużą wartość dla użytkownika i odróżnia się od treści serwowanej przez konkurencyjne strony, wymaga znacznie więcej pracy niż zbudowanie prostego tekstu z frazami.
Oczywiście, jak w każdej dziedzinie pojawia się druga strona medalu. Niektórzy eksperci zaprzeczają wpływowi STA na SEO. Sama wyszukiwarka Google swoimi działaniami zdaje się potwierdzać, że na top 10 mają szanse tylko najwyższej jakości witryny internetowe. W naszym kraju zmiany te nie są tak dynamiczne i wchodzą w życie znacznie wolniej niż w Stanach Zjednoczonych. Nie oznacza to jednak, że już dziś nie powinno się rozważyć inwestycji w wykwalifikowanych copywriterów.
Niektóre z powyższych przewidywań pojawiały się już wcześniej, w poprzednich latach. Ciekawe, ile z nich rzeczywiście zdeterminuje tegoroczny kierunek rozwoju naszej branży.