Picodi zbadało zwyczaje mieszkańców dziesięciu największych polskich miast, oceniając ich e-spryt – czyli umiejętność rozważnego podejmowania decyzji oraz aktywnego wyszukiwania rabatów i zniżek.
Podstawą rankingu były przede wszystkim cztery czynniki: liczba mieszkańców korzystających z kuponów rabatowych, ostrożność przy podejmowaniu decyzji o zakupie, ilość różnorodnych form promocji, po które sięgają badani oraz procent mieszkańców aktywnie poszukujących zniżek i rabatów w sieci.
Zobacz również
Polską stolicą łowców okazji okazał się Szczecin, gdzie blisko siedmiu na dziesięciu badanych przynajmniej kilka razy w roku przeczesuje internet w poszukiwaniu specjalnych okazji. Co ciekawe, tuż za nim w rankingu e-sprytu uplasowały się Kraków oraz Poznań, których mieszkańcy często spotykają się z opinią „centusiów” i skner. Najgorzej w rankingu wypadła Bydgoszcz, gdzie mieszkańcy kupują niewiele i bardzo rzadko korzystają z promocji (choć nie można im odmówić wyjątkowo rozważnych i ostrożnych decyzji).
Zaskakuje niski wynik Warszawy, która znalazła się poza podium. Choć mieszkańcy stolicy najczęściej korzystają z kuponów, tylko nieco ponad połowa rozgląda się w sieci za promocjami. Warszawiacy podejmują również impulsywne decyzje, choć nie tak często jak mieszkańcy Lublina, gdzie zakupy pod wpływem emocji zdarzają się nawet co trzeciemu badanemu.
W skali kraju tylko 7% respondentów regularnie wyszukuje rabaty i zniżki. Jak pokazują wyniki badania, najbardziej lubimy oszczędzać na ubraniach, elektronice i kosmetykach. Polacy w sieci nie kupują jednak często i nie wydają dużo. Priorytetem jest dla nich niska cena, która podczas internetowych zakupów jest często jest ważniejsza niż wygoda i bezpieczeństwo.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Więcej szczegółów w ogólnopolskim rankingu e-sprytu.
Słuchaj podcastu NowyMarketing