Prawie połowa Polaków (44 proc.) planuje skorzystać z wyprzedaży z okazji Black Friday i Cyber Monday, a 27 proc. z nich spodziewa się otrzymać od 1 do 6 wadliwych lub uszkodzonych przedmiotów, co da łączną wartość co najmniej 123 mln zł. W rzeczywistości już 43 proc. kupujących spotkało się z tym, że otrzymali wadliwe lub uszkodzone produkty po zamówieniu ich online. Najczęstszymi rodzajami przedmiotów, które docierają do Polaków uszkodzone, są artykuły gospodarstwa domowego (24 proc.) i elektronika osobista np. laptopy, tablety, telefony komórkowe (24 proc.).
To doświadczenie powoduje spadek satysfakcji z zakupów z okazji Black Friday. Ponad jedna trzecia (37 proc.) twierdzi, że najbardziej denerwują się, gdy produkty docierają uszkodzone lub wadliwe.
Zobacz również
Polacy ujawniają, że jeśli chodzi o przedmioty, które kosztują mniej niż 55 złotych, to nie sądzą, aby zwrot był wart ich wysiłku. Natomiast warto zauważyć, że tworzy to dodatkowe odpady, ponieważ uszkodzone przedmioty zalegają w polskich domach. Spośród osób, które nie zwracają uszkodzonych przedmiotów, 41 proc. ankietowanych argumentuje, że proces zwrotu jest dla nich bardziej czasochłonny niż opłacalny, 37 proc. respondentów twierdzi, że zwrot kosztowałby tyle samo, ile pierwotnie zapłacili za przedmiot, a 14 proc. uważa, że czas na zwrot nie jest wystarczająco długi, by zwrócić przedmiot.
Zwroty oznaczają również utratę cennych dochodów dla marek i sprzedawców detalicznych, ponieważ 62 proc. kupujących woli otrzymać zwrot pieniędzy w przeciwieństwie do 30 proc. osób, które wolą wymienić towar. 36 proc. ankietowanych twierdzi, że nie będzie chciało kupić już produktu danej marki, jeśli choć raz otrzymało przesyłkę z uszkodzonymi lub zniszczonymi przedmiotami.
– To badanie uświadamia nam, że otrzymanie przez konsumenta uszkodzonego produktu, to jedynie czubek góry lodowej. Konsekwencje dla sprzedawcy to negatywny wpływ na reputację, a w przypadku zwrotu, dostarczenie serwisu znacznie bardziej złożonego niż zakup. Na szczęście istnieje rozwiązanie: jednym z najskuteczniejszych sposobów zapewnienia bezpiecznego dotarcia towarów jest użycie odpowiedniego opakowania – mówi Marta Jędrzejczak, marketing manager w DS Smith Packaging Polska.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Słuchaj podcastu NowyMarketing
– Oprócz kosztów finansowych i emocjonalnych związanych z dostawą i zwrotem uszkodzonych przedmiotów, dochodzą jeszcze koszty środowiskowe. Ściśle współpracujemy z naszymi klientami, aby za każdym razem zaprojektować optymalne opakowanie. Opakowania, które zapewniają bezpieczeństwo produktu, dostarczają wspaniałych wrażeń przy rozpakowywaniu i mają jak najmniejszy wpływ na środowisko. Ograniczenie możliwych do uniknięcia zwrotów, wymian i związanej z tym emisji dwutlenku węgla przynosi korzyści konsumentom, sprzedawcom detalicznym i naszej planecie – dodaje.
Technologia DISCS firmy DS Smith, od nazw rodzajów testów (Drop, Impact, Shock, Crush, Shake*), odtwarza rzeczywistą drogę produktu, aby zapewnić, że opakowanie jest odpowiednie do celu. Zapewnia bezpieczeństwo produktu, unikając jednocześnie nadmiaru opakowań.
* W języku polskim: upuszczenie, postrząsanie, wstrząs, uderzenie, zgniecenie.
Badanie OnePoll przeprowadzone w listopadzie 2021 roku wśród 2000 dorosłych Polaków w wieku 18 ⩽ według GUS.