fot. Grafik płakał jak projektował, Hity Kampanii Wyborczych
Chociaż także w marketingu politycznym rośnie znaczenie promocji w internecie, to w przypadku wyborów samorządowych tradycyjne nośniki reklamy wciąż są niezwykle popularne. Niestety graficzne wpadki wciąż nie są rzadkością.
Zobacz również
Atrakcyjnie, czytelnie, praktycznie
Wpadki rzadziej dotyczą największych partii politycznych. Z reguły czołowe ugrupowania przygotowują swoim przedstawicielom dopracowane, gotowe szablony, które ci mogą co najwyżej modyfikować. A kiedy kandydat na wójta czy radnego będzie już po sesji zdjęciowej i wymyśli hasło swojej kampanii, najczęściej fachowym okiem rzuca na nie jeszcze „góra”, czyli na przykład partyjni specjaliści od PR-u.
Jednak w wyborach samorządowych startuje również cała masa kandydatów niezrzeszonych i reprezentujących lokalne komitety. W takich sytuacjach środki na promocje są ograniczone, a koszty mocno cięte.
Warto pamiętać, że każdy materiał powinien spełniać trzy warunki: atrakcyjność, czytelność i praktyczność.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Jak pokazuje historia wyborów, wiele ulotek, billboardów i bannerów wygląda tak, jakby „grafik płakał jak projektował”. Zbiór „hitów” kampanii wyborczych można podziwiać m.in. na fanpage’ach Hity Kampanii Wyborczych i Grafik płakał jak projektował.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
1. Atrakcyjne zdjęcie kandydata
Często politycy mają duży problem ze zdjęciem, które wraz z ich nazwiskiem powinno być sercem banneru, plakatu czy ulotki, a zamiast budzić w głowach wyborców określone skojarzenia i opowiadać pewną historię, często wygląda jak fotografia wycięta z paszportu.
Profesjonalna sesja fotograficzna
Lepiej odpuścić sobie wykonywanie zdjęć w domowych, najczęściej amatorskich warunkach. Zdjęcie musi być dobrze wykadrowane, postać odpowiednio oświetlona, a w dalszym etapie również starannie wyszparowana.
Odpowiednia sceneria
Fotografia niekoniecznie musi przedstawiać tylko samego kandydata. Na głosujących dobrze wpływają zdjęcia polityka z wyborcami, wykonywane podczas realizowania hobby, w ciekawym plenerze oraz oczywiście sesje z „grubymi rybami” danej partii.
Jak pisze Sergiusz Trzeciak w książce „Drzewo kampanii wyborczej, czyli jak wygrać wybory” (szczerze polecam), przy zdjęciu kandydata z innymi politykami najważniejsze jest, aby znajdował się on w centrum uwagi. Jak podkreśla autor, kandydat może stać na czele grupy osób, może ściskać czyjąś rękę, ale nie powinien ginąć w tłumie, wystawać zza czyichś pleców lub po prostu – o zgrozo – jedynie przebywać w pobliżu znanej twarzy.
Dobrze dobrane kolory i typografia
Pamiętaj o wszystkich elementach, które powinny znaleźć się na materiałach wyborczych.
Opracowując projekt ulotki czy plakatu, oprócz zdjęcia kandydata, uwzględnij:
- bardzo wyraźnie widoczne imię i nazwisko,
- slogan wyborczy,
- miejsce na liście wyborczej,
- logo partii lub komitetu,
- najważniejsze założenia programu (hasłowo),
- dane kontaktowe.
2. Wyróżnij się formatem lub użytecznością
Wybory to potok plakatów i banerów, ciężko jest wyróżnić się w ich tłumie, dlatego warto zaskakiwać czymś niestandardowym.
Wskazówka: ulotka w nietypowym kształcie może przykuć wzrok wyborcy, a połączenie jej chociażby z dawką praktycznych informacji na odwrocie (np. mapa planowanej inwestycji drogowej w gminie) zwiększy szansę, że materiał nie trafi od razu do kosza.
3. Pamiętaj o odpowiednim doborze kolorów i liter
Szczególnie kandydaci reprezentujący lokalne komitety często wpadają w pułapkę zbyt dużego kontrastu pomiędzy kolorami. Podyktowane jest to oczywiście chęcią zwrócenia uwagi na pewne elementy ulotki, ale naprawdę łatwo tutaj o uzyskanie zupełnie odwrotnego efektu – krzykliwe kolory i silne kontrasty mogą wyglądać źle, a tym samym wpływać na mniejszą czytelność tekstów.
Zadbaj o spójność kolorystyczną elementów
Kolor powinien być spójny z barwami komitetu lub partii oraz w miarę możliwości współgrać z hasłem wyborczym kandydata.
Przykład: jeśli ktoś stawia na ekologię, warto użyć elementów w zieleni.
5. Zadbaj o odpowiednią typografię
Typografia to kolejny element, z którym autorzy materiałów wyborczych mają duże problemy. Ulotka lub baner mają być przede wszystkim czytelne, a nie ozdobne.
6. Nie staraj się na siłę wyróżnić dla rozgłosu
Odradzam graficzne ryzykanctwo z myślą szybkiego pozyskania rozgłos bez względu na wszystko. Chodzi tutaj o dwie sytuacje: kiedy kandydat chce rozśmieszyć wyborcę lub kiedy chce go zaszokować.
Jeśli kandydat z czymś przesadzi, nie dość, że przegra wybory, to jeszcze dorobi się łatki, którą ciężko będzie później odpruć.
Przykład: na jednym z plakatów wyborczych obok fotografii kandydatki umieszczono zdjęcie świni oraz hasło „Nie jestem świnią, by nażreć się przy korycie”.
PS Po wyborach, niezależnie od wyniku, trzeba oczywiście po sobie posprzątać. 😉