Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
O platformie RocketLink i możliwościach, jakie oferuje, opowiada Wojciech Jasnos, CEO RocketLink.
Co umożliwia Wasze rozwiązanie? Jakie są korzyści z jego zastosowania?
RocketLink to rozwiązanie, które zamienia udostępniany link – nawet ten, który prowadzi do zewnętrznych stron – w potężne, narzędzie marketingowe. Oprócz tworzenia grup do targetowania reklam złożonych z osób, które kliknęły dany link, można też dodawać wezwania do akcji na stronach, do których prowadzą Twoje linki (tak zwane Call to Action), tworzyć brandowe adresy URL, a nawet zmieniać miniaturki udostępnianych linków
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Możliwości jest wiele, dlatego warto przyjrzeć się im bliżej.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Zacznijmy od tworzenia grup do retargetingu. Skracając link za pomocą RocketLink, możesz dodać piksel zbierający informacje i przekazujący je w formie custom audience do Twojego konta reklamowego. Dzięki temu możliwe jest stworzenie grupy odbiorców, bazujące na osobach, które kliknęły konkretny link. Możesz to wykorzystać do takich kampanii jak Facebook Ads czy Google Ads, ale i w niestandardowych kanałach, na przykład na Quorze. Nie tylko kierujesz reklamy do odbiorców, do których inaczej ciężko by było dotrzeć, ale też możesz dokładnie sprecyzować ich zainteresowania – masz wskazówkę, jakie treści będą dla nich wartościowe.
Jak na tym skorzystasz? Obniżysz koszty zrealizowania zamierzonego celu kampanii – dzięki temu masz pewność, że zainwestowane pieniądze przełożą się na wyniki biznesowe.
Z RocketLink’iem nie musisz też martwić się brakiem dopasowania miniaturki czy adresu z Twoim brandem. Dzięki funkcji personalizacji, możesz zmienić obrazek, tytuł i opis linka, dopasowując go do własnych preferencji.
Dopasowanie wyglądu linka – poprzez zmianę obrazka, tytułu i opisu – pozwala na znaczny wzrost klikalności (CTR), wzmocnienie zaufania do treści, które udostępniasz, utrzymanie spójności z brandem oraz poprawę user experience.
Ponadto, RocketLink pomoże Ci nie tylko w sprowadzeniu jakościowego, nowego ruchu na stronę, ale i w customer retention. Po kliknięciu w przygotowany przez Ciebie link, odbiorcy może pokazać się pop-up zachęcający do zapisu na Twojego newslettera, propozycja powrotu na Twoją stronę czy okno czatu. Możliwości jest wiele – od natywnie dostępnych call to action po widgety przygotowane przez zewnętrznych dostawców – wszystko to by pomóc skierować ruch z powrotem na Twoje kanały.
Analityka to kolejna potężna funkcja naszego narzędzia. Na platformie znajdziesz wiele niezbędnych informacji, jak lokalizacja, unikalne kliknięcia, adres odsyłający (Referrer) czy system operacyjny i przeglądarkę, której używa odbiorca. Jeśli korzystasz z zewnętrznej platformy do analizowania Twoich działań jak Google Analytics, możesz z łatwością stworzyć tagi UTM, dzięki czemu zachowasz spójność i porządek w śledzeniu wyników.
Jaką macie przewagę nad konkurencją?
RocketLink nie jest pierwszym narzędziem do skracania linków. Stale rozwijając produkt dążymy do pewnej wizji, którą obraliśmy. Na tym etapie „skracacz linków” to trochę jakby powiedzieć, że F-22 Raptor to taki samolot co strzela ;-).
Wchodząc na różne rynki globalne, musimy dokładnie przemyśleć jak się pozycjonować, aby trafiać w realne problemy przedsiębiorców z różnych kontynentów.
Po dokładnym przeanalizowaniu problemów z którymi stykają się użytkownicy podobnych aplikacji, stworzyliśmy narzędzie, które oferując większy wachlarz działań marketingowych, rozwiązuje problemy charakterystyczne dla danych nisz, będąc jednocześnie bardziej user-friendly.
Naszą zdecydowaną przewagą jest brak limitu liczby kliknięć w skrócony link. Oznacza to, że jeśli Twoja treść wzbudzi większe zainteresowanie niż przewidywałeś, RocketLink zawsze dostarczy pełną analizę kliknięć bez dodatkowych kosztów. Inne narzędzia przeanalizują kliknięcia jedynie do oferowanego limitu więc cały „nadprogramowy” ruch zostanie niestety utracony marketingowo.
Niewątpliwym plusem RocketLinka jest również automatyczne generowanie certyfikatów SSL do customowych domen. Jest to spore ułatwienie dla użytkownika – może zorganizować wszystko w jednym miejscu i mieć pewność, że odbiorca nie zobaczy odstraszającej informacji „Not Secure” na pasku adresu w przeglądarce, a ty nie utracisz potencjalnego klienta.
Kto odpowiada za stworzenie rozwiązania?
RocketLink to dowód, że w tworzeniu SaaSów liczy się pomysł i wyczucie, a niekoniecznie doświadczenie. Choć programowaniem interesowałem się od wielu lat, z wykształcenia jestem lekarzem. Tak samo z resztą moja żona Ola, z którą od 2017 roku wspólnie rozwijamy RocketLinka. To właśnie nasza praca zainspirowała mnie najpierw do stworzenia kilku, zdecydowanie bardziej niszowych produktów, jak na przykład narzędzie do dokumentacji szkolenia specjalizacyjnego, a następnie wypłynięcia na nieco głębsze wody z RocketLinkiem. Początki były ciężkie jednak dość szybko udało nam się coś, co na tamten czas było sporym osiągnięciem – zostaliśmy zaproszeni przez AppSumo do współpracy, co zaowocowało jedną z najwyżej ocenianych i najlepiej sprzedających się kampanii w ich historii. Wraz z kilkoma tysiącami nowych użytkowników, zyskaliśmy ogromny feedback, który pozwolił na ulepszenie aplikacji, powiększenie zespołu i opracowanie planu dalszego rozwoju.
Co sprawiło najwięcej trudności w budowie Waszego rozwiązania?
Stale pojawiają się mniejsze lub większe wyzwania jednak najwięcej trudności wiąże się z cyberprzestępcami specjalizującymi się w phishingu, powszechnie używającymi skracaczy linków. Opracowanie rozwiązań wykrywających tworzenie przekierowań do niebezpiecznych stron oraz monitorowanie istniejących linków na ewentualność podmiany strony docelowej na złośliwą to jedno z trudniejszych zadań, z którym się mierzymy, tym bardziej, że przykładamy ogromną wagę do bezpieczeństwa naszego narzędzia, jego użytkowników oraz odbiorców tworzonych linków.
Jakie są formy abonamentu z korzystania z usługi?
RocketLink opiera się na subskrypcyjnym modelu płatności. Obecnie w ofercie mamy 3 plany zróżnicowane pod kątem m.in. miesięcznych limitów skracanych linków, liczby dostępnych pikseli retargetingowych oraz ilości dostępnych skryptów i domen. Każdy użytkownik ma możliwość skorzystania z 10-dniowego okresu próbnego by lepiej zapoznać się z aplikacją. W razie pytań czy wątpliwości oferujemy sprawny support lub możliwość umówienia się na demo. Przygotowujemy również indywidualne pakiety dostosowane do potrzeb konkretnego klienta.
Jakie są plany dalszego rozwoju?
Stale pracujemy nad rozwijaniem produktu i wdrażaniem nowych funkcji. Posiłkujemy się przy tym nie tylko naszą wizją ale również doświadczeniami i potrzebami klientów. Każdy użytkownik lub osoba zainteresowana założeniem konta może zgłosić propozycje nowych funkcji lub głosować na już istniejące w ramach naszej publicznej RoadMapy. Między innymi na jej podstawie staramy się ulepszać RocketLinka tak by dostarczając jak najwięcej funkcjonalności, nie stracić na przejrzystości i wygodzie użytkowania. Poza rozwojem samego produktu, planujemy dalsze powiększanie zespołu oraz stworzenie kolejnych aplikacji, które obracając się w zbliżonej tematyce, mogłyby być świetnym dopełnieniem RocketLinka, a przy tym dużym ułatwieniem dla klientów, którzy wszystkie swoje marketingowe narzędzia mogliby zintegrować w ramach jednej rodziny produktów.
Jak oceniacie branżę martechową w Polsce?
Mamy się czym pochwalić! Powstaje coraz więcej biznesów w modelu SaaS i platform, zajmujących się bardzo różnymi aspektami marketingu. Często od razu startują na globalny rynek, bez kompleksów konkurując z zagranicznymi rozwiązaniami.
W zeszłym roku powstała polska mapa martechu. Byliśmy siódmym krajem na świecie, gdzie przygotowano takie wydawnictwo, i pierwszym w Europie Środkowo-Wschodniej. Pokazuje to poziom branży – a dużo jeszcze przed nami!
Jakie są Waszym zdaniem obecnie najważniejsze trendy w martechu?
Ciekawym trendem jest wychodzenie do świata offline. Polskie martechy wspierają nie tylko działania digitalowe, ale także PR lub, jak w przypadku RocketLinka, śledzenie generowanych kodów QR. Pozwala to połączyć działania z obu obszarów i dokładniej mierzyć ich skuteczność.
Śledząc branżę martech, w której firmy prześcigają się w świetnych pomysłach na narzędzia, można popaść w pułapkę wdrażania wszystkiego od razu. Nie przynosi to jednak spodziewanych efektów – kluczem jest dopasowanie narzędzia do aktualnych potrzeb biznesowych.
Innym trendem, który warto podkreślić, jest zorientowanie na klienta. Branża docenia zaangażowanie w customer service i rolę wsparcia – bez tego nawet najlepsze narzędzie nie pokaże pełni swoich możliwości. Dostarczając wartość klientowi, zyskujemy rekomendacje i dalsze polecenia. Warto o tym pamiętać.