Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
O rozwiązaniu SMSAPI i możliwościach, jakie ono oferuje, opowiada Maja Wiśniewska, PR & content marketing manager w SMSAPI.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Co umożliwia Wasze rozwiązanie?
Dotarcie do 69 proc. odbiorców w ciągu 5 minut i 91 proc. w godzinę – tyle czasu według naszego ubiegłorocznego raportu „Komunikacja marki, oczekiwania konsumenta” zajmuje użytkownikom odczytanie wiadomości SMS.
Zobacz grafikę w pełnym rozmiarze.
Zajmujemy się masowymi wysyłkami SMS-ów. Dajemy firmom, organizacjom i urzędom łatwe w obsłudze narzędzie, które pozwala niemal bez żadnej wiedzy informatycznej wysyłać wiadomości tekstowe odbiorcom, którzy je subskrybowali – wystarczy baza kontaktów zebrana zgodnie z RODO.
Nasze narzędzie najczęściej wykorzystywane jest w komunikacji marketingowej jako technika wsparcia sprzedaży i obsługi klienta – online oraz stacjonarnej. Jest efektywne, ponieważ dociera na każdy telefon (nie wymaga bycia online ani pobrania dodatkowej aplikacji), czyli na urządzenie, które mamy praktycznie cały czas przy sobie, a używamy przez ponad 3 godziny dziennie.
Poza przekazaniem samej treści wiadomości masowy SMS pozwala na dołączenie linka, kodu czy kuponu, dzięki czemu można go łączyć z działaniami prowadzonymi innymi kanałami m.in. e-mail czy social media.
Jaką macie przewagę nad konkurencją?
Przede wszystkim, nasi klienci doceniają wysoką jakość wsparcia biura obsługi klienta oraz zaplecze techniczne – wybór gotowych integracji z systemami sklepów internetowych, wysoką dostarczalność wiadomości SMS oraz bezpośrednie połączenia z operatorami na całym świecie.
Za swoją przewagę uważamy także bycie częścią międzynarodowej grupy LINK Mobility, dzięki której mamy łatwiejszy dostęp do nowości technologicznych, takich jak RCS czy Verified SMS od Google. Poza tym, jesteśmy w stanie SMS-ować praktycznie w każdym zakątku Ziemi, ponieważ poza polskim serwisem SMSAPI.pl, ciągle rozwijamy międzynarodową platformę SMSAPI.com w języku angielskim, niemieckim, hiszpańskim, greckim, włoskim i francuskim. Krótko mówiąc – wysoka jakość i bezbłędny dostęp do usługi!
Kto odpowiada za stworzenie rozwiązania?
Gdyby spojrzeć wstecz, to za stworzenie SMSAPI odpowiada… klient sklepu internetowego. Platforma wysyłkowa powstała w 2007 roku jako moduł SMS dla oprogramowania sklepu internetowego. W krótkim czasie stał się on na tyle popularny, że skupiliśmy się na rozwijaniu serwisu do wysyłki SMS dostępnego dla wszystkich branż. Dzięki temu mogę posunąć się do stwierdzenia, że SMSAPI powstało z potrzeby rynkowej i do dziś na nią odpowiada. Za marką SMSAPI oraz rozwojem serwisu stoi 50-osobowy zespół programistów, obsługi klienta, marketerów, sprzedawców oraz wsparcia prawnego. Lubimy myśleć o sobie jako o zgranym ambitnym i doświadczonym zespole. 🙂
Co sprawiło najwięcej trudności w budowie Waszego rozwiązania?
Wysyłka masowych wiadomości SMS to z pozoru prosta sprawa – wystarczy baza numerów telefonu i bramka SMS. Skoro rozwiązanie od prawie 30 lat sprawdza się w komunikacji personalnej, powinno też działać w biznesie. Właśnie ze względu na osobisty charakter SMS-a, przez pierwsze lata skupiliśmy się na edukacji rynku, poznaniu specyfiki wszystkich branż i rozwijaniu platformy zgodnie z potrzebami naszych klientów.
Pokazujemy przez cały czas, że komunikacja SMS to skuteczny kanał dotarcia, o ile stosuje się go z poszanowaniem prywatności odbiorcy. Do dzisiaj spotykamy się z oszustami, którzy wykorzystują zaufanie do wiadomości trafiających do skrzynki odbiorczej. Zależy nam na tym, aby konsumenci chętnie czytali SMS-y od naszych klientów, dlatego podejmujemy wszelkie możliwe działania antyphishingowe m.in. skrupulatne sprawdzanie tożsamości naszych potencjalnych klientów po rejestracji. I to jedno z wyzwań, z którymi mierzymy się do dzisiaj.
Drugie to wejście firmy w większe struktury globalne. Do 2017 roku byliśmy małą, lokalną firmą odnoszącą coroczne sukcesy finansowe. Dołączenie do grupy LINK Mobility wiązało się z reorganizacją naszej pracy i z uwierzeniem, że mamy coś do powiedzenia na całym europejskim rynku. Na szczęście dopasowanie do większej struktury wyszło nam na dobre. Dzięki współpracy międzynarodowej możemy umacniać swoją pozycję w Europie i rozszerzać portfolio produktów.
Po trzecie, z niepewnością podchodziliśmy do jednoczesnego wyjścia na rynki zagraniczne z lokalizacją strony internetowej i panelu klienta w 5 nowych krajach. Z pozoru proste tłumaczenia oraz implementacja techniczna, okazały się ogromnym procesem związanym z adaptacją nie tylko językową, ale także zrozumieniem zachowań konsumenta na poszczególnych rynkach. Ten niekończący się proces dopasowania narzędzia do specyfiki rynkowej trwa do dzisiaj i jest także jednym z najciekawszym wyzwań.
Jakie są formy abonamentu z korzystania z usługi?
Forma rozliczenia zależy od preferencji klienta. Konto w SMSAPI można doładowywać pojedynczymi kwotami w systemie prepaid (tak, jak karty SIM!) lub w systemie abonamentowym (postpaid), w tym przypadku zwykle podpisujemy umowę na 24 miesiące i wystawiamy fakturę raz w miesiącu, a stawka zależy od liczby wiadomości wysłanych w danym okresie rozliczeniowym. W obu formach rozliczenia klient płaci za pojedynczą wiadomość SMS, a dodatkowe usługi, takie jak narzędzia wspierające budowanie baz czy tworzenie treści wiadomości są darmowe. Dodatkowo płatne jest jedynie czasowe zarezerwowanie numeru odbiorczego (dla SMS-ów zwrotnych).
Jakie są plany dalszego rozwoju?
Już kilka lat temu zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy oferować nasze usługi za granicą. Platforma globalna SMSAPI.com powstała już w 2014 roku, jednak dopiero dwa lata temu postanowiliśmy umocnić pozycję na rynkach europejskich. Z tego powodu powstało 5 nowych wersji językowych strony i platformy SMSAPI: włoska, hiszpańska, niemiecka, francuska i grecka. W bardzo krótkim czasie przekonaliśmy się, że to była dobra decyzja, dlatego planujemy dalszy rozwój na tych rynkach. I nie chcemy na nich poprzestać.
Zdajemy sobie także sprawę, że chociaż rynek wiadomości SMS rośnie stabilnie każdego roku i #SMSnotdead, to musimy także spojrzeć szerzej na komunikację mobilną i zmieniające się przyzwyczajenia konsumenckie. To dlatego zacieśniamy współpracę z Google we wprowadzeniu standardu RCS, który pozwoli rozszerzyć standardowe funkcje SMS-a o np. pliki multimedialne, lokalizację, dźwięki, naklejki, GIF-y. RCS jest już testowany w Polsce, mam nadzieję, że już wkrótce będzie on dostępny także w komunikacji A2P. Dzięki współpracy z Google, grupa LINK Mobility zaoferuje także klientom funkcję Verified SMS. Pozwoli ona na oczyszczenie komunikacji mobilnej z oszustów i phishingu poprzez skrupulatne weryfikowanie nadawców wiadomości SMS pomiędzy firmami a odbiorcami końcowymi.
Poza tym bacznie obserwujemy rozwój komunikatorów internetowych. Dzięki współpracy grupy LINK Mobility z Facebookiem już dzisiaj jesteśmy w stanie zaproponować komunikację z klientami na WhatsApp poprzez WhatsApp Business API. Od pewnego czasu rozwijamy także nasz autorski interfejs komunikacyjny, LINK Conversations, który umożliwia tworzenie scenariuszy komunikacyjnych w formie prostego systemu drag & drop i ich obsługę poprzez aplikację mobilną, RCS, Facebook Messenger czy WhatsApp.
Jak oceniacie branżę martechową w Polsce?
Z jednej strony, na scenie polskich martechów jest wiele rewelacyjnych rozwiązań, które stały się znane na całym świecie. Brand24, Prowly, Senuto, User.com, Sotrender to tylko kilka przykładów narzędzi, które z sukcesem wyszły poza rodzimy rynek.
Z drugiej strony, to silnie konkurencyjna branża. W samej Polsce jest co najmniej kilka platform do wysyłki e-mail, marketing automation czy SMS. Przybywa także coraz więcej podobnych rozwiązań martechowych w modelu SaaS, co może odbijać się na marży i kondycji całej branży. Wierzę jednak, że to zdrowa konkurencja, dzięki której wszyscy pracujemy nad ulepszeniem naszym biznesów.
Branżę charakteryzuje także bliskość interesu, sami widzimy, że na konferencjach branżowych rządzą relacje partnerskie. I tego się trzymajmy, bo wiele rozwiązań martechowych działa idealnie w symbiozie z innymi, np. e-mail z SMS-em i marketing automation.
Jakie są Waszym zdaniem obecnie najważniejsze trendy w martechu?
Machine learning, voice search i mobile first! A tak serio, poza buzzwordami, obserwuję skupienie się martechów na rozwijaniu swoich narzędzi o moduły analityczne. Serwisy marketingowe oparte na technologii chcą udowadniać przydatność poprzez oferowanie rozszerzonych raportów i zintegrowanej analizy danych. Dzięki temu klient zyskuje pewność, że dane rozwiązanie pomaga jego biznesowi wzrosnąć. I to dobry trend. 🙂
W naszej części martechowego świata, czyli marketingu mobilnym, liczy się także bezpieczeństwo przetwarzania danych oraz techniki antyfraudowe i antyphishingowe. Stąd m.in. Verified SMS, wprowadzany przez Google standard rozpoznawania zaufanego nadawcy wiadomości SMS oraz edukacja polskich biznesów na temat RODO i e-privacy. Co więcej, widzę swojego rodzaju konsolidowanie się rozwiązań martechowych. Coraz więcej z nich łączy wiele funkcji w jedno spójne narzędzie, najczęściej w skalowalnym modelu SaaS.