„Przynieś buty dla bezdomnego” – WoshWosh przekaże buty potrzebującym

„Przynieś buty dla bezdomnego” – WoshWosh przekaże buty potrzebującym
Każdy z nas ma w domu buty, których już nie nosi. Zamiast wyrzucać je na śmieci, możemy przynieść obuwie do salonu WoshWosh, który po odnowieniu przekaże je bezdomnym.
O autorze
1 min czytania 2018-09-28

zdjęcie główne: facebook.com/woshwoshPL

Wielu z nas ma w szafie buty, których od dawna się nie nosiło. Lecz zamiast je wyrzucać, można zrobić dobry uczynek i przynieść je do salonu WoshWosh, który nada naszym starym butom nowy blask i przekaże je bezdomnym.

O tym, jak narodził się pomysł na akcję opowiada Martyna Zastawna, CEO WoshWosh:

– Przeglądałam wall’a na Facebooku i natknęłam się na post fundacji, która zbierała odzież dla bezdomnych, ale najbardziej brakowało im butów. Pomyślałam, że do WoshWosh codziennie przynoszonych jest kilkanaście/kilkadziesiąt par butów. Więc przeglądając swoją szafę każdy z naszych klientów może zabrać dodatkową parę, z której już nie korzysta. My możemy ją podrasować i przekazać tym, dla których taka para butów będzie zbawienna i pomoże przetrwać zimę. Napisałam do fundacji z propozycją akcji. Zgodzili się, uzgodniliśmy szczegóły i tak zaczęliśmy 🙂 Po jednym dniu mamy już karton butów dla bezdomnych. Mam nadzieje, że w tydzień uda się uzbierać kilkadziesiąt takich kartonów. 

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Akcja „Przynieś buty dla bezdomnego” potrwa tydzień, od 27.09 do 06.10. Wszystkie zebrane buty zostaną przekazane do Fundacji Anicenta Kapucyńskiego, która rozdysponuje obuwie wśród potrzebujących. Osoby spoza Warszawy mogą przesyłać buty na adres salonu z dopiskiem „Buty dla Bezdomnego”.

 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

PS

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

To już druga taka akcja WoshWosh. Startup wsparł jeden z najstarszych zakładów szewskich w Warszawie. Wszystkie buty wymagające drobnych napraw szewskich, które klienci zostawili w WoshWosh między 23 a 31 lipca 2018 roku zostały naprawione przez Pana Adama, warszawskiego szewca z ulicy Śniadeckich, któremu po 40 latach działalności groziła likwidacja zakładu.