Badanie zostało przeprowadzone w październiku 2013 roku wśród 241 osób zawodowo zajmujących się mediami społecznościowymi – przedstawicieli agencji interaktywnych, marketingowych, social mediowych i PR, agencji badawczych, domów mediowych i klientów końcowych. Nie jest to reprezentatywne badanie ilościowe, tylko złożona sonda wśród użytkowników tych narzędzi.
Jakie są główne wnioski z badania rynku monitoringu i analiz social media?
Monitoring i analityka internetu są obecnie wykorzystywane przede wszystkim do identyfikacji kryzysów i oceny efektywności komunikacji. Okazuje się, że zastosowania znanego z początkowego okresu entuzjazmu social media – ROI i pozyskiwanie nowych klientów – nie są już w polu oczekiwań praktyków social media.
Zobacz również
Użytkownikom monitoringu i analityki social media najbardziej zależy na jakości wyników i zakresie badanych źródeł. Dane powinny pochodzić z wielu, dobrze dobranych źródeł i powinny być dopasowane do potrzeb analitycznych (bez postów umieszczanych przez roboty i farm linków). Mało istotne okazują się obecnie: wskaźnik sentymentu i możliwość tagowania wyników. Ten pierwszy – być może z powodu jego małej dokładności; ten drugi – ponieważ tego typu narzędzia muszą być proste w obsłudze i nie wymagać dodatkowej pracy.
Jakość wyników jest istotna dla bardzo wielu różnych podmiotów (od agencji interaktywnych aż do klientów końcowych). Na ich tle wyróżniają się agencje social media – dla ich pracowników kluczowa jest możliwość dotarcia do danych historycznych (oglądanie, co się działo z marką kilka lat wstecz) i wskaźnik zaangażowania (aby móc raportować efektywność kampanii social mediowych).
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Narzędzia do monitoringu i analityki mediów społecznościowych muszą być proste i oferować dokładność wyników. Istnieje natomiast poczucie, że obecnie dostępne w Polsce narzędzia są za drogie i nie oferują wystarczająco dokładnych wskaźników. Pojawia się zatem oczekiwanie, że albo ceny będą niższe, albo pojawi się szerszy zakres usług oferowanych w ramach obecnych cen.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Monitoring i analizę internetu outsourcuje się do zewnętrznych firm, najczęściej agencji badawczych, które mogą śledzić markę również w innych mediach i porównywać je z deklaracjami konsumentów. Nie nastała jeszcze epoka trackingów łączących dane deklaratywne i behawioralne. A tego oczekiwałoby aż 82% uczestników naszego badania. Dzięki temu pojawiłaby się kolejna wyczekiwana funkcjonalność – możliwość oceny zasięgu kampanii.
Użytkownicy dashboardów social mediowych oczekiwaliby również wzbogaconej analityki (pamiętajmy, że nie są oni obecnie zadowoleni z dokładności wskaźników). Dlatego też coraz częściej się zdarza, że dane z monitoringu i analityki mediów społecznościowych są analizowane przy pomocy oprogramowania statystycznego, wykorzystywanego do analiz danych pochodzących z klasycznych badań marketingowych.
W Polsce – podobnie do światowych trendów – powoli kończy się epoka hiperentuzjazmu Social Media, które miały się okazać lekiem na wszystkie bolączki ATL-u. Rodzimi marketerzy zdali już sobie sprawę, że digital i social media to tylko kolejne kanały marketing mixu. Rośnie zapotrzebowanie na analitykę social media – głównie dlatego, że marketerzy wciąż nie mają pojęcia, jakie bezpośrednie korzyści (ROI) przynosi obecność na tych kanałach. Wydaje się, że monitoring i analityka mediów społecznościowych w dłuższej perspektywie mają sens – ale tylko wtedy jeżeli te usługi będą stanowić integralną całość marketing mixu. A do tego jeszcze długa droga.
Szczegółowe wyniki badania są dostępne są pod adresem: www.ircenter.com/blog/rynek-monitoringu-i-analiz-social-media-2013
W badaniu zostały porównane m.in.: Brand24, Sentione, Newspoint, Instytut Monitorowania Mediów, Replise, Press-Service, Radian6, Sysomos, Sotrender, NapoleonCat i Socialbakers.