Dzięki Seabed Prelude można dosłownie zanurzyć się w steampunkowym świecie i wcielić się w kapitana podwodnego batyskafu. Fabuła oparta jest na rozwikłaniu zagadki tajemniczego miasta, którą gracz może rozwiązać przemierzając 12 stacji w pięknym, wiktoriańskim pojeździe.
Tajemnicze miasto, do którego trafia bohater gry, jest praktycznie wymarłe – mieszkańcy opuścili je ze względu na brak podstawowego surowca – paliwa. Gracz, jako jeden z ostatnich ocalałych, otrzymuje klucz do otwarcia batyskafu i niczym prawdziwy detektyw wyrusza w podwodną ekspedycję. Jego celem jest odnalezienie surowca i uratowanie miasta.
Zobacz również
Seabed Prelude to gra zbudowana nie tylko na wciągającej fabule, ale także na rozwijaniu umiejętności muzycznych i zręcznościowych, takich jak czytanie nut czy kształcenie poczucia rytmu. W podróży przez głębiny graczowi pomagają organy oraz zmodyfikowane cewki Tesli. Jeżeli poprawnie wygra on dźwięki o danej wysokości, to rozbraja nadpływające do batyskafu miny i może płynąć dalej przy dźwiękach przyjemnej muzyki.
Nasza produkcja to zupełna nowość na Polskim rynku. W ponad pół roku stworzyliśmy grę fabularną w wirtualnej rzeczywistości, która nie tylko dostarcza rozrywkę, ale też pozwala trenować umiejętności zręcznościowe oraz muzyczne – mówi Tomasz Mularczyk, założyciel studia – Jako MythicOwl chcemy tworzyć nową jakość na rynku gier, dlatego nie boimy się przecierać szlaki na rynku innowacyjnych oraz rozwijających produkcji.
Gra dostępna jest na platformie Steam na gogle HTV Vive oraz Oculus w dwóch wersjach językowych: polskiej oraz angielskiej. Cena wynosi 7,99 dolarów.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Więcej informacji o grze Seabed Prelude i studiu MythicOwl można znaleźć na stronie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing