Jeśli na samą myśl o małym small talku w przestrzeni publicznej dostajesz gęsiej skórki, znaleźliśmy rozwiązanie. Będzie co prawda wymagało do Ciebie przeprowadzki, ale gwarantujemy, że nie spotkasz nikogo na dziale ze słodyczami.
BingoBox to mały sklep spożywczy zaopatrzony w przekąski, cukierki, zimne napoje i leki bez recepty. Co go wyróżnia? Fakt, że jest całkowicie bezzałogowy. Jedynymi pracownikami są Ci, którzy w określonych godzinach uzupełniają sklepowe półki.Poza tym sklep jest całkowicie pozbawiony personelu. Jak zrobić w nim zakupy? To proste! Wystarczy pobrać aplikację BingoBox i dzięki kodom QR wejść do sklepu. Po dokonaniu wyboru produktów, dokonujemy płatności za pośrednictwem telefonu komórkowego.
Zobacz również
Twórcy sklepu twierdzą, że taki rodzaj usług zmniejszy liczbę kradzieży i uszkodzeń, a także zmniejsza koszty przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności pracy.
PS
To nie pierwsze rozwiązanie tego typu. Amazon zaprezentował jakiś czas temu swój sklep bezobslugowy. Proces zakupów rozpoczyna się już przy wejściu do sklepu, przy którym rozstawione są specjalne bramki. Przedstawiciele spółki wyjaśniają, że wystarczy przyłożyć do nich telefon z zainstalowanym programem i skierować się w stronę asortymentu. Podnosząc z półek jakikolwiek produkt automatycznie jest on dodawany do listy zakupów. Natomiast odkładając go z powrotem na miejsce jest usuwany. Zobaczcie, jak to wygląda:
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Poniżej doskonała parodia sklepu Amazona 🙂
Słuchaj podcastu NowyMarketing