Sytuacja spółki LPP zaogniła się w 2022 roku, tuż po ataku Rosji na Ukrainę. Właśnie wtedy LPP poinformowała o planowanym wycofaniu działań prowadzonych dotychczas na rynku agresora. Kolejne kroki miały zostać podjęte w maju 2022 roku, kiedy LPP ogłosiła sprzedaż spółki RE Trading OOO, działającej na rynku rosyjskim, na rzecz chińskiego konsorcjum. Jak donosi raport opublikowany przez amerykańską firmę specjalizującą się w prowadzeniu dochodzeń finansowych, Hindendurg Research, zapowiedź miała okazać się jedynie pozorna, bowiem firma dotychczas świadczy usługi w Rosji.
Okazuje się, że „chińskie konsorcjum” to w rzeczywistości niezależna firma, będąca wierną kipią sklepów spod szyldu LPP. Po wnikliwych obserwacjach i licznych testach przeprowadzanych w otwartych zaraz po podpisaniu umowy przejęcia sklepach okazało się, że zarówno kroje, wzornictwo i kolorystyka, jak również kody kreskowy ubrań sprzedawanych w Rosji są identyczne z towarem wprowadzonym m.in. na rynek polski.
Zobacz również
Źródłem doniesień o szokujących działaniach LPP miał być były pracownik firmy, zajmujący niegdyś wysokie stanowisko menadżerskie.
LPP wysyła oświadczenie i odpowiada na zarzuty dotyczące handlu w Rosji
W reakcji na notowane dziś znaczące spadki spółka-gigant postanowiła wystosować oświadczenie, w którym odnosi się do wspomnianych zarzutów. Czytamy w niej m.in., że raport Hindenburg Reasearch jest elementem przygotowywanego od 5 miesięcy zorganizowanego ataku dezinformacyjnego obliczonego na spadek kursu akcji Grupy LPP. Pełna treść dokumentu dostępna jest poniżej.
„Raport przygotowany przez Hindenburg Reasearch jest elementem przygotowywanego od 5 miesięcy zorganizowanego ataku dezinformacyjnego obliczonego na spadek kursu akcji Grupy LPP. O sprawie poinformowaliśmy wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Z tego co ustaliliśmy, nie jesteśmy pierwszą firmą, która stała się obiektem zainteresowania wywiadowni. Wcześniej podobny proceder został przez Hindenburg wycelowany w spółkę Adani. Wiemy jednocześnie, że wywiadownia działa na zlecenie podmiotów trzecich. Nie można wykluczyć, że tego typu działania mogą być próbą przejęcia wpływów w spółce LPP.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Grupa ma pełną kontrolę nad sytuacją. Wszelkie dodatkowe wiadomości będziemy przekazywać na bieżąco.”
Słuchaj podcastu NowyMarketing
LPP ponownie zabiera głos ws. oskarżeń
18 marca br. w sieci pojawiło się oświadczenie, będące odpowiedzią na informacje zawarte w raporcie Hindenburg Research.
„W odpowiedzi na opublikowany 15 marca br. raport wywiadowni Hindenburg Research, polski producent odzieży szczegółowo wyjaśnia proces wyjścia Grupy LPP z rynku rosyjskiego w 2022 r.
Po wybuchu wojny w Ukrainie LPP natychmiast podjęło decyzję o możliwie najszybszym opuszczeniu Rosji. Proces poszukiwania inwestora prowadzony był pod presją czasu i przy bardzo ograniczonym gronie potencjalnych nabywców. Część z nich była zainteresowana wyłącznie odkupieniem od LPP towaru, inni oferowali przejęcie najatrakcyjniejszych lokalizacji w centrach handlowych, jeszcze inni proponowali zamianę sklepów na lokalizacje europejskie. W momencie wybuchu wojny spółka posiadała w swoim portfolio 557 sklepów zlokalizowanych na rynku rosyjskim. Po rozważeniu wszystkich możliwych opcji, mając na uwadze przede wszystkim utrzymanie stabilnej sytuacji spółki oraz bezpieczeństwa pracowników, biznes rosyjski został w 2022 roku sprzedany nabywcy niepowiązanemu w żaden sposób z Grupą LPP. Od czasu decyzji o zbyciu aktywów spółki rosyjskiej, ani LPP, ani osoby z Zarządu Spółki, nie planowały i nie planują powrotu do działalności na tym rynku.
– Decyzja o sprzedaży budowanego przez 20 lat biznesu była jedną z najtrudniejszych, z jaką przyszło nam się mierzyć, a jednocześnie jedyną słuszną, jaką wówczas mogliśmy podjąć. Działaliśmy w bezprecedensowych warunkach, pod olbrzymią presją czasu. W tej ekstremalnie trudnej sytuacji musieliśmy pogodzić potrzeby inwestorów i odzyskać przynajmniej część środków zainwestowanych na tamtym rynku z potrzebami naszych pracowników, którzy od wielu lat wspólnie z LPP budowali tam biznes. W obliczu tamtych wydarzeń publikowane pod adresem LPP fałszywe tezy odbieram jako próbę manipulacji i działania na szkodę nie tylko spółki i naszych pracowników, ale również inwestorów i partnerów biznesowych, podyktowaną jedynie chęcią osiągniecia tym kosztem zysków. Jestem przekonany, że prawda się obroni, a jako spółka zaufania publicznego oraz organizacja działająca w oparciu o silne fundamenty szybko odbudujemy utracony wizerunek i zaufanie – komentuje Marek Piechocki, prezes zarządu LPP.
Na mocy zawartej w 2022 r. umowy sprzedaży, spółka rosyjska – jako podmiot całkowicie niezależny, sama we własnym imieniu i na własny rachunek sprzedaje towary na terenie Rosji, w tym między innymi towary nabyte w ramach tzw. okresu przejściowego. Zgodnie z umową jest to czas, w którym inwestor będzie sukcesywnie przejmował całkowitą samodzielność nad poszczególnymi obszarami działalności nabytego przedsiębiorstwa, w tym m.in. budował własny zespół odpowiedzialny za zakup towaru, jego dystrybucję oraz systemy informatyczne. Płatność, za sprzedaż spółki uwzględniająca również należność z tytułu sklepów w wysokości 601 mln PLN – zgodnie z planem uzgodnionym z inwestorem – została rozłożona na transze. Okres przejściowy zaplanowany jest maksymalnie do końca 2026 r. i w żaden sposób nie oznacza prowadzenia przez LPP działalności handlowej w Rosji. Grupa zamierza jednak ten okres skrócić.
Zgodnie z warunkami transakcji w okresie przejściowym LPP zostało zobowiązane przez nabywcę do dostarczania towarów do agentów zakupowych inwestora (spółki FGT i AFIE), którzy nie są w żaden sposób powiązani z LPP i działają całkowicie niezależnie, a ich działalność jest standardową praktyką stosowaną w międzynarodowej branży handlowej. Udział sprzedaży realizowanej do agentów zakupowych jest niewielki (3 proc. w 2024 r.) i z roku na rok znacząco spada. Towar jest przekazywany po cenie wytworzenia, a LPP aktualnie nie czerpie z tego żadnych zysków. To element tzw. okresu przejściowego, a nie realizacji działalności handlowej firmy.
Od momentu zawarcia transakcji, nabywca całkowicie niezależnie operuje także własnym systemem sklepowym POS wykorzystującym bar-cody i samodzielnie podjął decyzję o kodowaniu towarów wg własnej potrzeby.
Odnosząc się do informacji zawartych w raporcie wywiadowni, zarząd Grupy LPP stanowczo również zaprzecza, jakoby spółka realizowała jakiekolwiek dostawy do Rosji przez terytorium Kazachstanu. Sprzedaż LPP do spółki w Kazachstanie, która zarządza działającymi na tym rynku 23 salonami, wyniosła w 2022 roku 15 mln USD.
Od momentu sprzedaży biznesu rosyjskiego i całkowitego zaprzestania jakiejkolwiek działalności na tym rynku Grupa LPP sukcesywnie realizuje scenariusz wzmocnienia swojej obecności na rynkach Południowej i Centralnej Europy, wykorzystując największy potencjał wzrostu w segmencie value-for-money. Motorem napędowym LPP jest marka Sinsay, którą ze względu na przewagi konkurencyjne (format sklepu, szeroka oferta, atrakcyjna cena i omnichannel) spółka zamierza intensywnie rozwijać w kolejnych latach, zarówno jeśli chodzi o sklepy stacjonarne, jak i sprzedaż online.
Dzięki przyjętej strategii sytuacja finansowa Grupy LPP jest stabilna i spółka ma obiecujące perspektywy rozwojowe w 2024 roku. Niezaudytowane dane szacunkowe za 4Q2023 pokazują dwucyfrowe wzrosty sprzedaży r/r osiągnięte dzięki otwarciom nowych sklepów, rosnącym LFL w salonach stacjonarnych oraz wzrostom sprzedaży w kanale online. Dane sprzedażowe za okres za okres od 1 lutego do 15 marca 2024 r. pokazują w przypadku marki Sinsay 60 proc. wzrost sprzedaży e-commerce i 29 proc. wzrost sprzedaży stacjonarnej, a w przypadku pozostałych 4 marek odpowiednio wzrost o 6 proc. i 4 proc.”
Z pełną wersją tekstu można zapoznać się na oficjalnej stronie spółki LPP.
Zdjęcie główne: Freepik