Co czwarte dziecko w Zimbabwe straciło jednego lub obydwoje rodziców w wyniku śmierci (często spowodowanej AIDS) lub emigracji za chlebem do państw ościennych (RPA). Opieki nad dziećmi podejmują się zazwyczaj najbliżsi np. dziadkowie lub rodzeństwo. Zdarza się również, że gospodarstwa domowe (0,7%) prowadzone są przez osoby poniżej 18 roku życia, co jeszcze bardziej naraża dzieci na przemoc i ekstremalną biedę. W Zimbabwe aż 72% ludności żyje poniżej progu ubóstwa, a niedostatek jedzenia dotyka 60% populacji (ok. 8 mln ludzi).
– Proszę sobie wyobrazić głodne dziecko, które w upale maszeruje do szkoły trzy godziny w jedną stronę, a po powrocie do domu jeszcze zbiera drewno na opał, nosi wodę i pracuje w polu. Niewyobrażalne, a jednak okrutnie prawdziwe. W Zimbabwe bezrobocie sięga 90 procent, a jeśli ktoś ma pracę, zarabia 80 dolarów miesięcznie. Masa dzieci nie ma w ogóle dzieciństwa, a wiele również przyszłości, bo ich rodziców nie stać na opłaty szkolne. To są dziury na pokolenia – mówi Tomasz Michniewicz.
Zobacz również
Na trudną sytuację tych dzieci wpłynęła również pandemia COVID-19. W związku z izolacją szkoły zostały zamknięte, a tym samym dzieci pozbawiono dostępu do posiłku. Na sytuację zareagowały SOS Wioski Dziecięce, które za zgodą władz przeprowadziły szkolenia skierowane do rodziców, dotyczące przyrządzania pełnokalorycznych posiłków (finansowanych przez Stowarzyszenie). W efekcie z pomocy korzysta 999 dzieci, a sumaryczny koszt posiłków za 3 trymestry (cały rok szkolny) to 34 772 USD, czyli ok. 133 178 PLN.
Zmiany klimatu mają katastrofalny wpływ na życie dzieci
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Szacuje się, że do 2030 roku[1] 95 000 więcej dzieci rocznie (poniżej 5 r.ż.) umrze z powodu niedożywienia, a w 2050 r. liczba niedożywionych dzieci w ogóle wzrośnie do 24 mln. W przeciągu dekady aż 60 000 więcej dzieci poniżej 15 roku ż. umrze na malarię, a 48 000 dzieci więcej straci życie na biegunkę powiązaną brakiem dostępu do czystej wody spowodowanym m.in. przez susze i powodzie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
– Efekty zmian klimatu obserwowane w Zimbabwe to przede wszystkim brak opadów i powtarzające się susze, co przekłada się bezpośrednio na dostępność wody oraz żywności. Kraj ten jest narażony na susze już w wyniku samych uwarunkowań geograficznych. W przeciągu ostatnich dwóch dekad zjawisko to nawraca coraz częściej osiągając rekordowe poziomy. W chwili obecnej poziom opadów w najsuchszych częściach kraju wynosi 15-45% poniżej średniej. Brak wody powoduje nie tylko malejącą powierzchnię terenów przeznaczonych pod uprawę, ale również ograniczoną dostępność pastwisk i wodopojów dla zwierząt hodowlanych. Niskie opady mają również wpływ na spadek zapotrzebowania na pracę dorywczą, pogarszając tym samym sytuację ekonomiczną gospodarstw domowych i ich dostęp do żywności – mówi Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce, Pełnomocnik ds. realizacji Projektu Klimada 2.0 w IOŚ-PIB.
Susza to nie jedyne zjawisko nasilające się w Zimbabwe w wyniku zmian klimatu. Kraj jest narażony również na niszczycielskie w skutkach cyklony, w 2019 roku Idai, wraz z ulewnymi deszczami zniszczył ok. 50,000 gospodarstw domowych, infrastrukturę szkolną i pola uprawne, pozbawiając dachu nad głową i źródeł utrzymania ok. 270 000 ludzi. Przywrócenie stanu sprzed katastrofy do dziś wymaga gigantycznych nakładów. Kraj boryka się również z ograniczoną dostępnością prądu – średnio dostępny jest wyłącznie przez dwie godziny dziennie.
Działalność w Kamerunie
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce wspiera w Afryce nie tylko SOS Wioski Dziecięce Zimbabwe, ale również SOS Wioski Dziecięce Kamerun. Od 2016 roku wsparcie otrzymało 400 dzieci ze 103 rodzin w Programie Umacniania Rodziny. Działania tamtejszych programów to przede wszystkim pomoc rozwojowa, która w ogólnym ujęciu ma pozwolić dzieciom na dorastanie i rozwój w godziwych warunkach w otoczeniu kochającej rodziny. Jest ona prowadzona przy bezpośrednim zaangażowaniu społeczności poprzez partnerstwa z lokalnymi organizacjami wspólnotowymi (społeczeństwa obywatelskiego), usługodawcami, samorządami, instytucjami państwowymi oraz władzami, dzięki czemu pomagają w rozwoju i umacnianiu nie tylko rodzin i dzieci, ale całej społeczności – zgodnie z zasadą, że do wychowania dziecka jest potrzebna cała wioska.
– Świadczona pomoc ma charakter kompleksowy i wielosektorowy, jest ona dostosowana do bieżących realiów co może oznaczać np. wsparcie rodzin prowadzących działalność rolniczą w zmianie upraw na takie, które są w stanie przetrwać suszę – mówi Barbara Rajkowska.
Ty też możesz pomóc
W ramach kampanii pomocowej Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce uruchomiło dedykowaną stronę internetową. Poprzez witrynę można wesprzeć najbardziej potrzebujące dzieci. Do wspólnej pomocy można przyłączyć się również przekazując darowiznę na nr konta 63 1240 6292 1111 0010 6775 1991. Każda wpłata pomoże Stowarzyszeniu kontynuować swoją misję, wspierać rodziny i chronić dzieci przed dramatycznymi skutkami kryzysu.