Uchylę rąbka tajemnicy i powiem że… nie do końca 😉
Ale zacznijmy od początku. Klientem, dla którego prowadzimy profil „Szczęśliwe zwierzaki – Happy pets” jest firma Vetoquinol. To światowy potentat w dziedzinie produkcji i dystrybucji preparatów oraz suplementów diety dla zwierząt. Z tego też względu podczas tworzenia strategii postawiliśmy przede wszystkim na działania budujące wizerunek firmy, jak i duże zaangażowanie fanów w treści publikowane na profilu. Drugim celem (co nie znaczy, że mniej ważnym) OX Media było zwiększenie świadomości produktów marki wśród grupy docelowej (m.in. lekarze weterynarii). Co za tym idzie – prowadzenie kanału w Social Media miało mieć przełożenie na sprzedaż.
Zobacz również
Obserwując działania profili, zarówno w Polsce jak i zza granicy, odnieśliśmy wrażenie, że bardzo dużej ilości profili brakuje „tego czegoś”. Bo zazwyczaj treści produktowe przeplatane są zdjęciami psów/kotów/rybek z lepszym lub gorszym tekstem, co jakiś czas informując o tak interesujących rzeczach jak poniedziałek, piątek czy też pierwsze opady śniegu i… w zasadzie tyle. Nie chcieliśmy tego. Dlatego oprócz wspomnianych wcześniej celów, naszym takim „wewnętrznym celem” było stworzenie profilu, który będzie swoistym „domem” dla wszystkich miłośników zwierząt. Założyliśmy więc, że prowadząc profil:
- Edukujemy fanów i przez taką wartość dodaną zachęcamy ich do zaangażowania. Dodatkowo moderatorzy odpowiadają na wszystkie pytania od fanów. Nie tylko te z dziedziny suplementów i leków, ale też np. wychowania, karmy czy zabaw z pupilami. Albo i brzydkiej pogody w Zabrzu. 😉
- Starannie dobieramy zespół pracujący przy profilu – accounta oraz moderatorów. Naszym wymogiem było, by były to osoby posiadające zwierzęta i mający podobny poziom wrażliwości co fani profilu. Dodatkowo profil moderowany jest w godzinach od 9 aż do późnych godzin nocnych.
- Angażujemy się w działania CSR oraz zachęcamy do adopcji zwierząt ze schronisk (np. akcja „Adoptuj, NIE kupuj”), za pomocą grafik, animacji oraz interaktywnej zakładki na Facebooku wskazującej miejsce najbliższego schroniska.
- Tworząc treść posługujemy się nie tylko zdjęciami, ale też wideo czy grafikami stworzonymi przez naszych utalentowanych rysowników.
- Bawimy się razem z fanami za pomocą konkursów z nagrodami. Dzięki temu zyskują wszyscy – z jednej strony fani mogą zaprezentować swoich pupili (lub ich umiejętności), z drugiej – zyskujemy bardzo cenny user content, który jest wykorzystywany podczas działań na profilu.
- Umiejętnie prowadzimy płatną promocję do ściśle wybranego targetu, za pomocą narzędzi optymalizujących kampanie na Facebooku (zarówno bezpłatnych jak i tych płatnych).
- I najważniejsze. Rozmawiamy z fanami. Po prostu. Pamiętając imię ich pupila, kojarząc ostatnie posty czy też po prostu służąc radą. Bo właśnie od tego są Social Media. Wystarczy tylko powiedzieć, że w nieco ponad rok udzieliliśmy fanom 30 000 odpowiedzi.
Jakie były inne efekty? Jak wyglądały nasze grafiki oraz jak komunikujemy się z fanami prowadząc profile naszych klientów? Odpowiedź znajdziecie właśnie w specjalnie przygotowanym wideo dostępnym na początku artykułu.
Jeżeli chcielibyście porozmawiać przy pysznej kawie o tym, jak sprawić, by marka w internecie rosła zdrowa i silna zapraszam na [email protected]. Polecam również lekturę naszego credentials, gdzie zawarte są przykłady niektórych prowadzonych przez nas działań.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Publikacja przygotowana w ramach współpracy z firmą OX Media