Tip and Donation oszukuje? Streamerzy i Kanał Sportowy nie dostali swoich pieniędzy

Tip and Donation oszukuje? Streamerzy i Kanał Sportowy nie dostali swoich pieniędzy
Tip and Donation – popularny serwis do obsługi donacji na streamach miał nie wypłacić streamerom i influencerom pieniędzy. Firma miała sobie przywłaszczyć nawet kilkaset tysięcy złotych. Wśród potencjalnie poszkodowanych są Gimper, Ekipa Friza, Tivolt, Mandzio, a nawet Kanał Sportowy.
O autorze
2 min czytania 2021-12-01

Tip and Donation oszukało streamerów?

O problemach z płatnościami w Tip and Donation słychać w zasadzie od roku. Przytoczone słowa Mateusza Borka pochodzą bowiem z 24 sierpnia 2020 r. O tym, aby uważać na Tip and Donation – grzmiał na łamach Antyweb Krzysztof Rojek jeszcze 30 października 2020 r. Sprawę postanowił na nowo nagłośnić jednak YouTuber prowadzący kanał commentery – Tomasz „REVO” Bagiński.

Dlaczego? To ze względu na to, że sprawa w przypadku wielu twórców w zasadzie utknęła w martwym punkcie. Choć nagłośnienie afery z Tip and Donation w ubiegłym roku przez Kanał Sportowy i zgłoszenie sprawy na policję, doprowadziło do tego, że zarząd odzyskał zaległe 20 tys. zł – to wielu innych streamerów czy influencerów nie miało tego szczęścia.

– Najgorsze jest to, że Tip and Donation przetrzymuje nie tylko pieniądze streamerów, ale widzów, którzy zdecydowali się na wysłanie donejtów. Problem polega na tym, że często są to stosunkowo małe kwoty, bo wiadomo, że lwia część donejtów to te na poziomie 5–10 zł. W związku z tym trudno to zgłosić na policję, bo zapewne pojawi się argument o znikomej szkodliwości czynu i na tym zakończy się temat – mówi Tomasz „REVO” Bagiński.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Tip and Donation zalega Tivoltowi 70 tys. zł?

Jak podaje REVO w swoim najnowszym filmiku zatytułowanym: „STREAMERZY OSZUKANI NA SETKI TYSIĘCY ZŁOTYCH?” firma Tip and Donation może zalegać internetowym twórcom nawet kilkaset tysięcy złotych.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Zgodnie z listą zaprezentowaną przez REVO, Tip and Donation ma mieć do uregulowania:

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się
  • 2000 zł dla Nexe,
  • 2500 zł dla Popo,
  • 4000 zł dla Yoshiego i Dejvida,
  • 5000 zł dla Rafonixa,
  • 8000 zł dla Dinendrisa,
  • 9700 zł dla DissBlastera,
  • 10 tys. zł dla Gimpera,
  • 12 tys. zł dla Sitroxa,
  • 13 tys. zł dla Punio,
  • 17 tys. zł dla Tidzima i Dobrodzieja,
  • 18 tys. zł dla Diabeuu,
  • 20 tys. zł dla Verffy’ego.
  • 70 tys. zł dla Tivolta.

Być może nie są to jednak nawet wszyscy streamerzy i influencerzy, którym Tip and Donation mogło nie wypłacić pieniędzy. Jeden z nich – Dinedrisie – miał również skontaktować się z policją, a sprawa trafiła ostatecznie na salę sądową. Jednak usłyszeć miał wówczas, że przypadek Tip and Donation nie nosi znamion przestępstwa. – Państwo stoi po stronie oszusta – twierdzi Dinendris.

5 października 2021 r. strona Tip and Donation przestała działać, a firma nie ma już siedziby pod adresem, pod którym widniała. Przekonał się o tym m.in. Mini Majk, który chciał odwiedzić Tip and Donation osobiście. Jak wskazuje Tomasz Bagiński – chce spróbować, nagłośnić całą sprawę, aby wyegzekwować sprawiedliwość. Sprawą Tip and Donation zajmuje się prawnik Mateusz Czerwiński i autor kanału Kodeksy & Klawiatury.

– Z tego, co wiem dziennikarze jednego ze znanych programów telewizyjnych chcieli nagrać reportaż o Tip and Donation, ale ich przełożeni kręcili nosem, bo „sprawa zbyt mało istotna społecznie”. Jednak nagłaśniając tę sprawę w sieci – jest szansa, że i telewizja zmieni zdanie i dołoży swoje możliwości – mówi REVO.