Jaka przyszłość czeka direct mailing, który musi nie tylko konkurować z działaniami marketingowymi on-line, ale też zmagać się z podwyżkami cen przesyłek pocztowych realizowanych przez operatora wyznaczonego?
Korespondencja reklamowa przez długi czas pozostawała tym segmentem rynku pocztowego, który notował wzrosty, zarówno pod względem wolumenu, jak i wartości. Ostatnie raporty UKE pokazują jednak, że liczba nadań tego typu sukcesywnie spada. Patrząc na segment innych usług pocztowych, który obejmuje przesyłki reklamowe i przekazy pocztowe, mowa o 16-proc. spadku wolumenu i ponad 5-proc. spadku dynamiki przychodów przesyłek reklamowych w latach 2022/23. Jedną z przyczyn jest coraz powszechniejsze przechodzenie na elektroniczne formy komunikacji, także tej marketingowej.
Zobacz również
Tradycyjnie czy elektronicznie?
Na pytanie o preferowaną formę ofert handlowych, 60 proc. respondentów przyznało, że woli je otrzymywać w postaci elektronicznej. Jedynie 20 proc. stwierdziło, że woli gdy trafiają one do ich skrzynki pocztowej w wersji drukowanej. Jednocześnie jedna czwarta ankietowanych zauważyła, że w ciągu ostatnich pięciu lat zwiększyła się liczba otrzymywanych przez nich ulotek reklamowych.
– Na większą liczbę ulotek reklamowych produktów i usług, które trafiają do naszych skrzynek pocztowych, wskazywały przede wszystkim osoby w przedziale wiekowym 55+ (29 proc. respondentów). Osoby starsze są też tymi, które rzeczywiście najczęściej otrzymują tego typu korespondencję. Potwierdza to tezę, że drukowana forma komunikacji reklamowej najlepiej sprawdza się właśnie w kontakcie ze starszymi odbiorcami. Dobrze wiedzą o tym nadawcy, dlatego w tym segmencie popularność direct mailigu będzie wciąż utrzymywała się na stosunkowo wysokim poziomie – komentuje Janusz Konopka, prezes firmy Speedmail.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Zdjęcie główne: Freepik
Zdjęcia: mat. pras.
Słuchaj podcastu NowyMarketing