Według raportu „Digital 2022” przeciętnie korzystamy ze swoich urządzeń nawet 4h 48 min każdego dnia. Czas ten wydłużył się o prawie 40 minut, w porównaniu do roku ubiegłego! Zakładając, że śpimy i pracujemy, kolejno po 8h, to czas spędzony na urządzeniu mobilnym będzie zajmować więcej niż połowę naszego czasu wolnego. Możemy upatrywać przyczyn takiego stanu zarówno w zmianach przyzwyczajeń wywołanych pandemią, jak i w rozwoju funkcjonalności social mediów. Według Statisty, na całym globie z social mediów korzysta dziennie aż 3,78 mld osób, czyli mniej więcej połowa ludzi na Ziemi. Z kolei w raporcie “Marketing i Agencje Social Media” witryny Interaktywnie.com, czytamy, że średnio ponad 2 godziny dziennie przeglądamy media społecznościowe.
Social media wciąż rządzą
Zostańmy na chwilę przy tym raporcie. Biorąc pod uwagę czas spędzony w social mediach to 73% należało do Facebooka, później do Twittera, z wynikiem 8,93%, a następnie był Pinterest z wynikiem 7,22%. Na czwartym miejscu uplasował się Instagram z 3,4% udziałem w rynku. W Polsce, według Hootsuite, z Facebooka korzysta 89% osób, z Instagrama 61% z Twittera 38%, z TikToka 29%, a 25% polskich internautów posiada konto na LinkedIn. Buffer twierdzi, że 73% marketerów uważa promocję w SoMe za skuteczną lub bardzo skuteczną. Obejmuje ona zarówno influencer marketing, jak i reklamy korzystające z narzędzi społecznościowych. Badania Lyfemarketing wykazały, że ponad 70% konsumentów mających pozytywne doświadczenia z marką w social mediach, poleci ją najbliższym.
Zobacz również
Najwięcej zaangażowania wymaga jednak – zyskujący na popularności – TikTok. To zasługa algorytmu i interfejsu platformy, w którym treści wideo w szybki sposób zamieniają się w virale oraz kreują trendy. Jest to idealna platforma do promocji skierowanych do Generacji Z. Na celowniku marketerów pozostaje też Snapchat i Instagram. Starszych odbiorców znajdziemy raczej na LinkedInie, a na Facebooku seniorów. Okazuje się, że w sprzedawaniu poprzez SoMe pomocne jest fomo i strach klientów przed utratą, co wg Denise Langegger jest główną przyczyną zakupów w tych kanałach.
Rekomenduje ona skorzystanie z tego oraz eksperymentowanie z różnymi kreacjami, takimi jak ankiety i klikalne media, efekty, pełny ekran, nakładki ruchome, naklejki itp. – Ludzie mają dwa rodzaje problemów w marketingu. Pierwszymi są problemy algorytmiczne, czyli co mam zrobić, żeby odpalić kampanię na facebooku, żeby moją aplikację ściągało więcej osób? Szybko okazuje się, że problem, który diagnozują jest tak naprawdę problemem strategicznym, bo to, że ktoś nie ściąga tej aplikacji, nie wynika z faktu, że źle ustawił kreację na facebooku i powinienem zmienić cel reklamowy w Google. Ludzie po prostu nie widzą wartości w tej aplikacji, nie znają jej, reklamuje się ją za krótko lub w niewłaściwym kanale – mówi Artur Jabłoński, jeden z mówców na Mobile Trends for Experts.
Linki do zakupów?
Warto wspomnieć o rozwijającym się w serwisach społecznościowych linkowaniu zawierającym docelowe produkty. Linki z możliwością zakupów pojawiają się na wszystkich platformach, a influencerzy i marki coraz chętniej z tego korzystają. Bruce Biegel mówi, że umieszczanie w kreacjach reklamowych linków do bezpośrednich zakupów to trend na miarę 2022 roku, który ma przed sobą przyszłość. Handel ma być dzięki temu łatwiejszy, bo skraca ścieżkę zakupową, a dla klientów jest bardziej atrakcyjny – szybki i konkretny.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Linki z zakupami mają być także pomocne w wyszukiwaniu wizualnym. Według Barry’ego Fiske z Merkle, wyszukiwanie wizualne wkrótce wzrośnie wykładniczo, a możliwość namierzenia dowolnego produktu, który wpadł nam w oko, za pomocą aplikacji będzie kusiła coraz więcej użytkowników. Zamieszczenie w wyszukanych wynikach linków do zakupu sprawi, że zakupy mobilne wejdą na wyższy poziom.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Nowości w aplikacjach mobilnych
Wiele firm zacznie o wiele baczniej przyglądać się swoim aplikacjom. Specjaliści prognozują, że firmy będą pozyskiwać klientów nie tylko na Tik Toku, ale np. przez Apple Search Ads czy przez integrację konwencjonalnych mediów marketingowych, takich jak internet i e-mail, tylko z większym naciskiem na zastosowanie w mobile. Jednakże znaczącym trendem jest użycie aplikacji mobilnych do realizacji programów lojalnościowych i zwrotów w sklepach. Tę sytuację marki mogą wykorzystywać planując swoje działania sprzedażowe. Aplikacje będą też wyposażone w dodatkowe funkcjonalności, które pomogą im w niestandardowych czynnościach związanych z aplikacją, co z pewnością wzmoży sympatię do marki. Dobrym przykładem może być WhatsApp, który wprowadził narzędzia dla marek, chatboty, integrację czatów grupowych oraz ograniczenie widoczności aktywności konkretnym użytkownikom.
No i tutaj uwidacznia się kolejny trend. Marki przestają patrzeć na aplikacje jako własne produkty, a same dążą do promowania ich jako osobnej marki, z którą mogą być pośrednio kojarzone. Widać to choćby w działaniach Escoli promujących Meetingę czy Wellms. Zabieg ten ma budować społeczności wokół produktu i lojalność z tym związaną, przez co firma zyskuje dodatkowe ramy brandingowe. Są też inne sposoby na budowanie społeczności. Jednym z nich jest skupienie się na alternatywnych sklepach z aplikacjami i platformami reklamowymi. AppStore, Google Play, Google i Social media wiążą się z ogromną konkurencją W App Gallery od Huawei czy Mac Store od Apple marki będą mogły próbować dotrzeć do nowych społeczności.
W pozyskiwaniu nowych userów pomóc też mają klipy aplikacji. App Clips to inaczej tylko ta część aplikacji, która jest wymagana do dokonania danej operacji. Skraca to czas pobierania i używania apki, co może spodobać się wielu użytkownikom. Zwłaszcza tym zabieganym, chcącym napić się szybko kawy lub zapłacić za parking.
Specjaliści przewidują też wzrost znaczenia push marketingu. – Komunikacja push jest wciąż niedocenianą formą komunikacji z użytkownikami. Mądrze wykorzystana może zwiększać powracalność i zaangażowanie użytkowników aplikacji, o czym opowiem na konferencji – mówi Mike Korba, COO w user.com, gość podcastu Mobile Trends.
Notyfikacje mają ułatwiać terminowe dostarczanie informacji za pośrednictwem smartfonów. Co więcej, ich integracja z innymi kanałami komunikacji zwiększa ekspozycję marki na klienta. Przekaz zawarty w komunikatach, o ile jest wartościowy, sprawi, że użytkownik zostanie dłużej z daną firmą i jej produktami. Firmy mogą też posunąć się dalej i wysyłać wiadomości bezpośrednio w aplikacji.o ułatwi kontakt z klientem i poznanie jego potrzeb lub opinii. Można uzyskać ten efekt, chociażby z wykorzystaniem chatbotów, ale wzrost wykorzystania tzw. głosówek i wyszukiwania audio może prowadzić nas także do voicebotów.
Zauważa się także wzrost ofert bump z wyskakujących okienek w aplikacjach webowych i www. Są one powiązane z platformami SMS, które coraz częściej integruje się z email marketingiem, budując pomosty w komunikacji bezpośredniej z konsumentami.
Ogromne wzrosty e-commerce nie tylko zachęcają, ale wymuszają obecność coraz większej ilości firm w internecie. Te posiadające swoje aplikacje będą miały trochę łatwiej. Mogą skupiać się na integrowaniu zakupów z treściami w aplikacji, tak aby jej przewijanie było coraz bardziej tożsame z dokonywaniem zakupów. W jaki sposób? Zmniejszając liczbę operacji pomiędzy tymi akcjami! Zwraca się także uwagę na grywalizację, która sprawia, że użytkownicy bardziej angażują się w działania marketingowe, a dokonując zakupu czują, że dokonali czegoś pożytecznego lub przyjemnego.
Wykorzystanie portfeli mobilnych będzie rosło. Okiem Johna Zhanga, profesora marketingu w Wharton Marketing, udostępnienie płatności mobilnych ma kluczowe znaczenie dla firm, które próbują zaangażować starszych millenialsów z wolnymi środkami finansowymi. Stąd mobilne portfele i płatności w aplikacjach powinny wzrastać, w miarę wzrostu świadomości marek o swoich grupach docelowych.
Jak na naszych oczach zmienia się marketing mobilny?
Coraz więcej wydawców usług online, zwłaszcza sprzedających rozwiązania poprzez aplikacje, przechodzi na model subskrypcyjny, który sprawdził się w Spotify, na YouTube, Netflix czy Amazon Prime. Wydatki użytkowników na subskrypcje stale rosną. Portal subiektywnieofinansach.pl napisał nawet w dość żartobliwym tonie, że subskrypcje i abonamenty są groźniejsze niż chwilówki.
Zagraniczni marketerzy jasno wskazują, że 3- i 7-dniowe wersje próbne najbardziej konwertowały w ich strategii cenowej. Ten model też jest jednym z najstabilniejszych źródeł dochodu oraz najpewniejszym źródłem danych o kliencie, co ważne z punktu widzenia zmian w ochronie prywatności. Subskrypcje, sprzedaż dodatkowa i sprzedaż krzyżowa mogą zwiększyć przychody.
Marki będą też kładły większy nacisk na omnichannel, żeby zmniejszyć zależność od konkretnego źródła i zdywersyfikować kanały komunikacji w razie kłopotów. Jest to mądre posunięcie, zwłaszcza, gdy co chwilę słyszymy o próbie zamknięcia jakiegoś medium społecznościowego. Niektóre firmy pójdą inną drogą, jak chociażby marka Outhorn, która postanowiła utrzymać swoich klientów poprzez unifikację doświadczeń użytkownika, co stanowi połączenie wiedzy o UX z założeniami omnichannel. – Unified experience to nie tylko dopasowana do grupy docelowej aplikacja mobilna, czy sklep ecommerce, ale też i wszystkie nowinki technologiczne w urządzanych sklepach naziemnych. Zunifikowane doświadczenie, to takie, gdzie klient, niezależnie od kanału zawsze otrzymuje te same wartości od marki, a aplikacja to najważniejszy punkt łączący wiele produktów cyfrowych i stacjonarnych marki – mówi Filip Iwański, członek zarządu w GoodyLabs, prelegent Mobile Trends for Experts.
Rozrastające się 5G wpłynie na coraz większy apetyt użytkowników na wydajniejsze formaty, a marketerzy zyskają szerokie pole do pokazania starszych produktów w nowy sposób. Marki skupią się jeszcze na hybrydowym podejściu do zwiększania konwersji, mieszając ze sobą coraz więcej kanałów, jak performance, content i influencerów z nowymi strategiami lojalnościowymi wspomagającymi działania brandingowe, a także nowymi formatami reklam mobilnych, które będą jak najmniej inwazyjne i satysfakcjonujące dla użytkownika smartfona.
Co słychać w reklamach mobilnych?
Jedną z takich reklam i obiecujących trendów w marketingu mobilnym, który zdominował 2022 rok jest mobilna reklama natywna. To określenie na sponsorowane treści, nie zakłócające doświadczenia użytkownika. Dlaczego? Ponieważ to integracja reklamy z treścią w apce czy na stronie i zamiast pop-upów, widzimy reklamy wkomponowane w content. – Reklama natywna, powinna stać się stałym elementem każdego mediaplanu, niezależnie od tego czy mówimy tutaj o formatach mobilnych czy desktopowych. Native to najbardziej naturalna forma reklamy, która daje równie naturalne zainteresowanie treścią jaką przekazujemy naszym konsumentom/użytkownikom. W idealnym świecie powinna wyglądać jak znane już boxy w stylu: „czytaj także”. Powinna zawierać ciekawe zdjęcie – bez logotypu i nazwy klienta, z na tyle ciekawym tytułem, aby użytkownik zainteresował się co idzie za tym przekazem. W mobile’u native zyskuje jeszcze bardziej, gdyż z racji małego ekranu, boks taki jest o bardziej widoczny. Od decyzji klienta zależy już czy chce on z takiego formatu kierować użytkownika do artykułu czy też do strony docelowej, co nie jest takie istotne. Ważne jest to, aby znalazł on odpowiedź, na to czego szuka, klikając w box. Inaczej może czuć się oszukany, co spowoduje jego negatywną postawę względem marki, która „go oszukała”. Jeśli „damy” użytkownikowi to, czego szuka, to wedle statystyk, może przełożyć się to na 2-3 krotnie większą konwersję niż w przypadku zwykłego display’u. Native idealnie nadaje się na teaser głównej kampanii, wzbudzając zainteresowanie lub jako element retargetingu, kiedy to podkreśla wcześniejszą kampanię np. rich mediową, socialową itp. – komentuje prelegentka MT4E, Weronika Gładych z adrino.
Nie trzeba chyba dodawać, że najlepiej wyszli Ci marketerzy, którzy wdrożyli automatyzację reklam mobilnych. Marketerzy mobilni mogą teraz łatwo i szybko skalować swoje działania dzięki AI. Automatyzacja reklam mobilnych obniża koszty wyświetlenia oraz działań marketingowych związanych z wydatkami na reklamy. Lomit Patel, wiceprezes ds. wzrostu w Together Labs mówi, że liczne możliwości szybszego uczenia się zostały dziś wprowadzone przez platformy cyfrowe, czujniki i sztuczną inteligencję. Aplikacje korzystające ze sztucznej inteligencji pozwalają na większe wyniki, bo konkurują w tempie uczenia się i iteracji, ukierunkowanej komunikacji, personalizacji i rekomendacji produktów przy jednoczesnym obniżaniu wydatków na działania reklamowe. Będzie to przydatne zwłaszcza w dobie ograniczonego dostępu do danych z 3rd party cookies, na których oparte są dzisiejsze systemy marketingowe. Konieczne więc będzie zaprzyjaźnienie się z machine learningiem, aby dostosować sposób gromadzenia i łączenia danych w jakościowe dla marketingu struktury.
Nawet u nas zauważa się także trend, w którym coraz więcej firm korzysta z marketingu wideo. Filmy przyciągają uwagę odbiorców i bardziej ich angażują. Blair Williams, twórczyni MemberPress mówi, że możemy spodziewać się większej ilości treści wideo opartych na urządzeniach mobilnych, bo firmy chcą dotrzeć do młodych pokoleń. Video marketing wiąże się także ze streamingiem i budowaniem zaangażowania w czasie rzeczywistym. Jest to dobry sposób na tworzenie interakcji w markach e-commerce oraz beauty, o czym wspomina Kamila Gębik, prelegentka na Mobile Trends for Experts. Autorka książki „Piękny e-commerce. Jak sprzedawać fashion i beauty” pisze także o zakupach w rozszerzonej rzeczywistości, które pozwalają użytkownikom na doświadczenie sklepowe bez opuszczania domu. To najlepszy sposób, który pomoże klientowi dobrać do siebie część garderoby, co realnie skróci jego czas decyzji i wpłynie na konwersję!
Podsumowanie
Ogromnym wyzwaniem będzie śledzenie reklam i retargetowanie, dlatego też eksperymentowanie i nowe platformy to jedyne wyjście dla mobilnych potentatów. Marketerzy aplikacji mają szansę odzyskać równowagę i tworzyć nowe strategie, zamiast zatrzymywać się tylko na danych. Trzeba będzie przy tym skupić się na treściach, które są kreatywne i wartościowe dla użytkowników.
Podsumowując, nie warto odwracać się od social mediów, które wykazują nad wyraz wzrostową tendencję. Powinniśmy przemyśleć wdrożenie wideo oraz przemyśleć całą komunikację i kanały, jakimi ją dystrybuujemy. Musimy eksperymentować i korzystać z dobrodziejstw nowych technologii, aby zachować status quo lub lepszy. Push, model subskrypcji, sztuczna inteligencja, AR oraz native mobile to trendy, które jak najbardziej możemy już wdrażać do swojej strategii.
Dołącz do ekspertów na Mobile Trends for Experts!
Wielu z ekspertów w tym artykule to specjaliści, którzy chcą pomóc Ci w rozwoju swojego biznesu. Spotkasz ich na Mobile Trends for Experts, czyli konferencji poświęconej mobile pod kątem UX, marketingu, zarządzania czy handlu.
Poza Arturem Jabłońskim, Michałem Korbą, Kamilą Gębik, Weroniką Gładych i Jonaszem Gajewskim, pierwszymi prelegentami są już: Paweł Cudzich z iteo, Sylwia Kaska i Nikodem Sarna z YOC, Marcin Łaziński z mBanku, Michał Szmigielski z AtomStore, Agnieszka Wojtaszek z InPost, Kamil Brzeziński z Google, Krzysztof Wojewodzic, Kamil Grzejek oraz Ilona Leoniewska z Escola S.A, Artur Kurasiński z kurasinski.com, Bartosz Bilicki ze SmartVerum, Jonasz Gajewski z 4F, Paweł Sołtys z Radio 357, Antonina Grzelak z Mr Receipt, Łukasz Kosman i Mateusz Wojtczak z LeanCode, Katarzyna Tomczyk-Czykier z Credit Agricole, Adam Weber z pomelody oraz Sylwia Zabielska.
Wydarzenie objęte jest akredytacją DIMAQ, więc oprócz ciekawych wystąpień można dodatkowo uzyskać 10 pkt za uczestnictwo – nie warto zwlekać!
Konferencja odbędzie się 25 i 26 października w Warsaw Plaza Hotel w Warszawie!
Sponsorzy: FutureMind oraz iteo, więcej informacji znajduje się na stronie 2022.mobiletrends.pl
NowyMarketing jest patronem medialnym wydarzenia.