UOKiK sprawdzi reklamy kierowane do dzieci. Na celowniku Wojan i Palion

uokik reklama dzieci wojan palion
UOKiK sprawdza rynek mediów społecznościowych pod kątem reklam wywierających presję, której odbiorcami są dzieci. Urząd przygląda się m.in. działalności popularnych influencerów znanych jako Wojan i Palion.
O autorze
2 min czytania 2025-11-12

Prezes UOKiK stale monitoruje media społecznościowe pod kątem nieoznaczania w sposób jednoznaczny treści reklamowych. Przygląda się również innemu obszarowi – agresywnej reklamie skierowanej do dzieci. Umieszczanie w reklamie bezpośredniego wezwania dzieci do nabycia produktów lub nakłonienia do tego osób dorosłych to zakazana praktyka rynkowa.

Prezes UOKiK wszczął dwa postępowania wyjaśniające, w których sprawdza działania influencerów popularnych wśród młodszych odbiorców. To początkowy etap działań – w sprawie, a nie przeciwko konkretnym podmiotom. 

„Wbijajcie, póki jeszcze są…”

Media społecznościowe pozwalają na szybkie zdobycie dużej popularności wśród różnych grup odbiorców. Ci, którym się to uda, często rozszerzają działalność o współprace reklamowe lub tworzenie produktów pod własną marką. Podobnie jest z influencerami znanymi jako Wojan i Palion. Obaj prowadzą kanały na platformach YouTube i Instagram, które w dużej mierze skupiają się na grach komputerowych – w szczególności lubianej przez dzieci grze Minecraft oraz innych treściach rozrywkowych. Prowadzą m.in. streamy, czyli transmisje na żywo podczas grania, w których komentują, co dzieje się na ekranie. W swojej relacji zwracają się wprost do odbiorców, którymi w większości są dzieci w wieku wczesnoszkolnym.

UOKiK sprawdzi, czy podczas przekazów nie jest wywierana na nich presja do zakupu produktów takich jak: napoje, artykuły szkolne, gadżety lub odzież. Wspomniani influencerzy w komunikatach skierowanych do swoich odbiorców posługiwali się między innymi takimi słowami:

  • „Wbijajcie do Żabek, póki te Wojanki jeszcze są”, 
  • „Warto zrobić cały zapas, bo potem ciężko je zdobyć”,
  • „Wbijajcie, kupujcie sobie boxy szkolne od Paliona”, 
  • „Patrzcie, jaki piękny kubek możecie sobie zamówić magiczny (…) wszystko możecie sobie zamówić na Palionstyle”,
  • „Moi drodzy, wokół mnie jest wiele fajnych postaci. Chcecie takie? Wiem, że chcecie. Są bardzo przytulaśne, przynoszą szczęście. Zapraszam na Palion Style, kupcie takie”, 
  • „Koniecznie wpadajcie na WojanShop, bo to ostatni dzwonek, żeby wejść w nowy rok z idealną wyprawką szkolną”.

Taka forma przekazu marketingowego może stanowić formę bezpośredniego wezwania dzieci do nabywania produktów. Potęgowane jest to budowaniem atmosfery pośpiechu, ograniczonej dostępności lub przypisywaniem produktom nieprawdziwych właściwości. Prezes UOKiK zamierza zweryfikować, czy tego rodzaju przekazy mogą spełniać przesłanki agresywnej praktyki rynkowej i naruszać zbiorowe interesy konsumentów. 

– Influencerzy muszą pamiętać, że reklama skierowana do dzieci w Polsce podlega surowym regulacjom prawnym, aby chronić najmłodszych konsumentów. Zabronione jest bezpośrednie nawoływanie dzieci do kupowania lub zachęcanie ich, żeby namawiały do tego dorosłych. Młodzi konsumenci nie mają jeszcze w pełni rozwiniętej umiejętności krytycznej oceny treści marketingowych. Często nie potrafią odróżnić reklamy od zwykłej publikacji. Tym bardziej, że bezpośredni, agresywny przekaz handlowy może nieuczciwie wykorzystywać dziecięce zaufanie. Może też zniekształcać rzeczywistość i wywierać presję, a tym samym negatywnie wpływać na rozwój dzieci – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. 

Postępowanie wyjaśniające na rynku reklamy skierowanej do dzieci może skutkować postawieniem wobec podmiotów działających pod marką Wojan i Palion zarzutów, za które będzie grozić kara do 10 proc. obrotów. 

źródło: mat. prasowe, opracowanie: Agata Drynko

PS UOKiK: Biedronka z zarzutami za niejasne komunikowanie cen

PS2 UOKiK: Netflix zmienia ceny bez wyraźnej zgody subskrybentów