Wiosna w e-commerce – kwiecień upłynął pod znakiem wzrostu wskaźników sprzedaży

Jeden kwartał - tyle czasu potrzebował polski e-commerce, żeby wrócić do formy po noworocznych spadkach. Tegoroczny kwiecień upłynął w branży pod znakiem wzrostu wskaźników sprzedaży.
O autorze
1 min czytania 2014-06-03

Okres od stycznia do marca to raczej czas złej pogody dla Polskich sklepów w Internecie. Dopiero kwiecień – czas Wielkanocy, przygotowań do majówki i poczucia pierwszych dni lata – to moment, w którym zainteresowanie e-commerce’m wraca do poziomu sprzed Gwiazdki. W kwietniu zakupów w Internecie dokonało 68 proc. ankietowanych.

W tym czasie internauci, kupując coś online, najczęściej szukali informacji o nabywanych przez siebie produktach bezpośrednio w Internecie (czyli ROPO „Research online purchase offline”). Wskaźnik ten wyniósł w kwietniu 51 proc. Jednocześnie najgorsze czasy dla show roomingu- czyli wystaw produktów, które można kupić w Internecie- miały miejsce w marcu. Jeśli mowa o szukaniu informacji o produktach w Internecie, to konsumenci zaglądają w tym celu bezpośrednio na strony sklepów online lub, ceniąc sobie niskie ceny w sieci, porównują produkty na porównywarkach cenowych.

Przez ostatnie pół roku internauci najczęściej kupowali online ubrania oraz książki i multimedia. I to te ostatnie odnotowały największe spadki po Gwiazdce (chociaż już się ponownie odbiły w górę). Co ciekawe – kosmetyki stanowią najbardziej stabilną kategorię w e-commerce– kategoria ta niewiele ucierpiała z powodu styczniowego załamania sprzedaży w Internecie. Wybija się też kategoria leków (zdrowia) – ta, jako jedyna, odnotowuje wyraźne wzrosty w lutym.

Warto śledzić marketingowe działania branży turystycznej w internecie – rozpoczyna się dla niej czas żniw, który potrwa do lipca. Wstępne informacje na ten temat IRCenter udostępnia na tej stronie.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

 

Słuchaj podcastu NowyMarketing