Wóz Drzymały XXI wieku, czyli jak Bobby Burger walczy z absurdalnymi zakazami

Ogródki gastronomiczne to stały element krajobrazu centrum każdego większego miasta. Do tej pory właściciele sieci Bobby Burger nie mieli problemów z uzyskaniem na nie zgody. Jednak mimo udanej kooperacji z urzędem miejskim w latach poprzednich, w tym roku bez podania żadnej przyczyny...
O autorze
1 min czytania 2016-06-03

…nie uzyskali pozwolenia na ustawienie ich przy ulicy Żurawiej w Warszawie. Znaleźli jednak sposób na to, jak w ramach prawa obejść ten absurdalny zakaz. 3 czerwca przed lokalem stanęły współczesne „Wozy Drzymały” otwarte dla klientów!

Dwa zaadaptowane na restaurację samochody zaparkowały przy ulicy Żurawiej 32/34 na cały sezon letni. Mają stanowić substytut ogródka gastronomicznego i wynagrodzić gościom lokalu jego brak. Na to niebanalne rozwiązanie wpadł Bogumił Jankiewicz, współwłaściciel sieci Bobby Burger, który nie zamierzał poddać się niczym nieuargumentowanej decyzji urzędników odpowiedzialnych za przestrzeń miejską.

„Ogródki gastronomiczne tworzą unikalny charakter najatrakcyjniejszych europejskich miast. Ta niczym nieuzasadniona odmowa skłoniła nas do sięgnięcia po środki, które w ramach prawa umożliwią nam realizację celu. Mamy nadzieję, że zapoczątkujemy zmiany w skostniałych urzędniczych strukturach!

A przy okazji nasi goście będą mogli zjeść w niecodziennym anturażu” – powiedział Bogumił Jankiewicz, współwłaściciel sieci Bobby Burger.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj