fot. Swatch
Szwajcarski producent zegarków poinformował w lipcu br. o tym, że jego specjalna kolorowa kolekcja, która powstała z okazji Pride Month, została wycofana ze sprzedaży w Malezji. To jednak nie wszystko, ponieważ każdemu, kto posiada gadżet zawierający jakiekolwiek symbole społeczności LGBTQ+, grozi kara trzech lat pozbawienia wolności lub grzywna w wysokości do 20 tysięcy ringgitów (4375 dolarów).
Zobacz również
Malezyjski minister spraw wewnętrznych powiedział, że zegarki nie będą sprzedawane w kraju, ponieważ znajdował się na nich napis „LGBTQ”. Dodatkowo, symbole, które są na nich umieszczone, łamią przepisy obowiązujące w Malezji. Przedstawiciele marki Swatch wytłumaczyli jednak, że zegarki w większości nie zawierały wspomnianego przez ministra napisu. Miały jedynie kolory tęczy.
Zegarki zostały skonfiskowane. Ich łączna wartość wynosiła 14 250 dolarów. W związku z zaistniałą sytuacją, marka Swatch będzie walczył o odszkodowanie oraz zwrot produktów.
– Bez wątpienia zajęte zegarki nie powodowały i nie mogły powodować jakichkolwiek zakłóceń porządku publicznego lub moralności ani jakichkolwiek naruszeń prawa – mówi Swatch w pozwie, do którego dostęp uzyskała agencja Associated Press.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Rząd malezyjski nie zareagował jednak na oskarżenia. Dodał natomiast, że nie tylko zegarki są zakazane według prawa, ale także ich opakowania. Dodatkowo podkreślił, że ruch LGBTQ+ nie jest akceptowany przez ogół społeczeństwa malezyjskiego, ponieważ szkodzi to moralności, interesowi publicznemu oraz narodowemu.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Prawo w Malezji a społeczność LGBTQ+
Prawo w Malezji jednoznacznie zakazuje współżycia osób tej samej płci. Poza karą pozbawienia wolności czy grzywną można otrzymać karę chłosty. Kilkakrotnie zdarzyło się, że członkowie społeczności LGBTQ+ zostały aresztowane. Jedną z ostatnich sytuacji było zatrzymanie uczestników imprezy Halloweenowej. Równie głośne wydarzenie miało miejsce podczas festiwalu muzycznego w Kuala Lumpur, kiedy jeden z artystów pocałował na scenie innego członka zespołu.
PS Dlaczego duże polskie marki boją się tęczowego marketingu i LGBT+? (podcast)
W Polsce jako osoby LGBT+ identyfikuje się ok. 5% społeczeństwa – tak było przynajmniej kilka lat temu. Dziś jest ich jeszcze więcej. Mimo to ciągle pozostają grupą niezagospodarowaną przez duże polskie marki. Tęczowy marketing to domena MMŚP i zachodnich korporacji. Co za tym stoi?
PS2 Anna Piaseczna i Justi Herman: Ważne, żeby działania marek nie były rainbow washingiem
Czym się zajmuje agencja prowadzona przez Annę i Justi? Dlaczego dziewczyny pokazują w swoich social mediach, jak wygląda życie w związku osób tej samej płci? Czy Polska ma jeszcze wiele do nadrobienia, jeśli chodzi o inkluzywność w marketingu? O tym rozmawiamy z Anną Piaseczną i Justi Herman.