Tym samym gwałtownie rośnie konkurencyjność niemal we wszystkich branżach i widać wyraźnie coraz większą dominację kilku podmiotów w obszarze sprzedaży przez internet.
Czemu tak się dzieje?
Zobacz również
Jedną z poważniejszych przyczyn są różnice w kwestiach wiedzy i doświadczenia w obszarze marketingu internetowego. Mniejsze i średnie firmy, ale też duże tradycyjne koncerny, mają znaczne braki w wiedzy i odpowiedniej kadrze, która nie jest w stanie wykorzystać odpowiednio szans, jakie daje internet. Aby tę sytuację poprawić, firma musi przede wszystkim nabrać świadomości swoich braków, po czym przygotować plan.
Co należy zrobić, aby zacząć czerpać korzyści z obecności w internecie?
Przede wszystkim zadbać o:
- Obecność firmy w internecie,
- Strategie dotarcia do nowych i obecnych klientów,
- Wdrożenie myślenia analitycznego w firmie,
- Odpowiedni zespół specjalistów.
W dzisiejszych czasach posiadanie strony internetowej to konieczność. Jednak sama witryna to nie wszystko. Żeby obecność firmy w sieci miała sens to, oprócz posiadania samej strony, witryna ta musi spełniać kilka dodatkowych warunków:
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
- Mieć określony, jasny cel biznesowy,
- Być przyjazna dla użytkowników, rozwiązywać ich problemy,
- Być dostosowana do urządzeń mobilnych,
- Być przyjazna dla wyszukiwarek.
Jeśli przejrzymy pierwsze 10 stron naszej konkurencji i spojrzymy krytycznie na naszą stronę, w większości przypadków okaże się, że te strony nie spełniają nawet połowy powyższych warunków. Często jest to związane z brakiem odpowiedniej wiedzy w firmie (nikt nie wie, co to oznacza efektywna strona) i podejścia z perspektywy klienta (dobre jest to, co jest dobre dla klienta). Audyt własnej strony to pierwszy krok w kierunku czerpania korzyści z obecności w internecie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Strategie dotarcia do obecnych i nowych klientów
Posiadanie dobrze zrobionej strony internetowej to nie wszystko. Na stronę należy sprowadzić odpowiedni, czyli wartościowy ruch. Trzeba nie tylko pozyskać nowych odwiedzających, ale także przypomnieć się obecnym klientom oraz tym, którzy z jakiegoś powodu przestali nimi być.
W tym celu należy stworzyć strategię wykorzystania różnego rodzaju mediów internetowych, narzędzi i funkcjonalności. 90% wszystkich klientów, jakich jesteśmy w stanie pozyskać, znajduje się w obszarze dwóch mediów – Google i Facebooka. Jeśli znamy możliwości i potrafimy je wykorzystać, możemy efektywnie pozyskiwać wartościowy ruch właśnie z tych mediów. Tworzenie strategii „lejka zakupowego” w ich obrębie pozwoli na odpowiednie „przygotowanie” klienta i przeprowadzenie go przez wszystkie fazy podejmowania decyzji aż do zakupu.
W swojej strategii musimy wziąć także pod uwagę istotność takich zjawisk jak cross–device*, czyli migracji pomiędzy urządzeniami. Uwzględnianie znaczącej roli urządzeń mobilnych w procesie zakupowym jest obecnie jedną z podstaw tworzenia efektywnych strategii marketingowych. Podobnie rzecz ma się z fenomenem portalu Youtube, który w tej chwili staje się jednym z głównych serwisów wideo wykorzystywanych przez konsumentów w wieku do 35 roku życia.
Wszystko to, to tylko wierzchołek góry lodowej, jakim jest obecnie marketing internetowy. Jeśli organizacja jest w stanie wykorzystać narzędzia, dostrzec trendy i przygotować strategię, może liczyć na szybki zwrot wysiłków w postaci obrotów i budowania skali.
Wdrożenie myślenia analitycznego w firmie
Obok narzędzi, mediów i dobrej strategii, analityka to główna oś, wokół której buduje się trwałą przewagę konkurencyjną. Wszystkie decyzje w firmie powinny być oparte o dane. Dotyczy to także marketingu. Najlepsza kompozycja kompetencji to umiejętności w obszarze analitycznym z domieszką wiedzy o efektywnościowych narzędziach marketingowych takich jak Google AdWords czy Facebook Ads. Wisienką na torcie będzie orientacja w obszarach technicznych takich jak budowa stron WWW, aplikacji mobilnych, pracy w chmurze, baz danych.
Bez kompetencji tego typu nie będziemy w stanie osiągać efektywnych wyników w internecie. Nie mówiąc nawet o budowie poważnych strategii i planowaniu zdobywania przewagi konkurencyjnej czy też kolejnych rynków.
Odpowiedni zespół
Wszystko zaczyna się od ludzi. Jeśli w zespole brakuje nam kompetencji w konkretnym zakresie, możemy zrobić dwie rzeczy: wypracować kompetencje (nauka) lub je kupić (zatrudnić człowieka). Wydaje się, że obie z tych opcji są oczywiste, ale niestety żadna z nich nie jest taka łatwa do szybkiej realizacji. Dlaczego?
Nauka najszybciej odbywa się poprzez dobrze dobrane szkolenia. Jednak jakie szkolenia wybrać? Jakie kompetencje będą tymi odpowiednimi dla naszej firmy? Czego uczyć się najpierw, a co zostawić na koniec? Odpowiedzi na te pytania często brakuje w firmie i proces nauki jest mocno zaburzony, ale nie niemożliwy. Potrzebne jest dogłębne zrozumienie potrzeb firmy, jej braków i znajomość rynku szkoleń. Kompozycja trudna do spełnienia w większości firm.
Z kolei zatrudnienie odpowiedniej osoby wiąże się z angażowaniem firm headhunterskich lub poszukiwania na własną rękę. Niestety coraz częściej mówi się o kosztach nieudanych rekrutacji niż o trafionych, idealnych kandydatach. Szacuje się, że koszt takiej nieudanej rekrutacji można oszacować na kilkadziesiąt tysięcy złotych, licząc nie tylko zaangażowane pieniądze, ale też pracę ludzi i czas. Nieudane rekrutacje wynikają coraz częściej z braku wiedzy i doświadczenia w zatrudnianiu specjalistów z nowoczesnych branż. Firma po prostu nie jest w stanie określić prawidłowo wartości kandydata. Proces rekrutacji często trwa wiele miesięcy bez gwarancji sukcesu. Wiele firm po prostu zniechęca się i szuka innych dróg wypełnienia luki w kompetencjach.
Wiadomo, że na rynku marketingu internetowego brakuje specjalistów i ci, co zechcą migrować, zazwyczaj są kosztowni. Dlatego wiele firm nie jest w stanie pozyskać dobrego specjalisty.
Czy istnienie zatem inne rozwiązanie?
Coraz więcej mniejszych i średnich firm wybiera inną drogę – tworzenia specjalistów. Tworzenie specjalistów „od zera” ma wiele zalet. Przede wszystkim jest to dużo tańsza forma pozyskiwania kompetencji w firmie. Zatrudnienie mniej doświadczonych osób i przystosowanie ich jest łatwiejsze niż pozyskanie doświadczonego specjalisty. Dedykowane szkoły dla specjalistów marketingu on-line pomogą w bezbolesnym procesie nauki. To, co warto podkreślić to fakt, że wiele firm ma na tyle fundamentalne potrzeby marketingowe, że dobrze przygotowana osoba na stanowisku juniorskim, poradzi sobie równie dobrze, jak osoba doświadczona, z kilkoma latami doświadczenia w branży. A będzie to inwestycja o wiele tańsza dla organizacji.
Na uwagę w tym obszarze zasługuje kurs „Junior On-line Marketing Specialist” w szkole Marketing Masters**. Kurs ma na celu przygotować nowych specjalistów w taki sposób, aby mogli od razu zacząć działać w najbardziej popularnych obszarach marketingu internetowego. Szeroki zakres tematyczny (250 godzin zajęć) oraz unikalna formuła warsztatowa z najważniejszych obszarów e-marketingu (80% praktyki / 20% teorii), pozwoli na szybkie (3 miesiące) przygotowanie certyfikowanego specjalisty, który od razu będzie w stanie zająć się najbardziej palącymi wyzwaniami marketingowymi w naszej firmie.
Projekt spotkał się bardzo dobrym przyjęciem na rynku, zarówno od strony przyszłych pracowników, jak i pracodawców. W projekt szkoleniowy Marketing Masters** zaangażowani są najlepsi szkoleniowcy, trenerzy i specjaliści na rynku, a patronat nad kursem objęły Internetowe Rewolucje- największy projekt edukacyjny firmy Google. Nabór na nowy semestr właśnie trwa, a zajęcia zaczynają się 30 września na Campus Warsaw.
Rynek pracy w zakresie marketingu internetowego to dziś rynek pracownika. Stały niedobór kadr prowadzi do coraz trudniejszego procesu pozyskania specjalistów. Jest on też coraz droższy. Z kolei budowanie obecności w internecie dla wielu firm to „być albo nie być”. Stąd tworzenie własnych specjalistów z osób o szerokim ogólnym wykształceniu, które mają problemy ze znalezieniem pracy w swojej dziedzinie, jest rozwiązaniem optymalne i jedynym możliwym. Dziś archeolodzy, psycholodzy, socjolodzy, poloniści nie znajdują wiele ofert w swojej branży. Mają szerokie spojrzenie na świat, skończyli trudne studia, mają motywację do zmiany swojego życia, a także mają mniejsze oczekiwania na początek. Czemu nie skorzystać z tego bogatego zasobu, dodać niezbędną wiedzę i stworzyć specjalistę marketingu „od zera”?
* Konsumenci wykorzystują różne urządzenia (mobile, desktop, inne) na swojej ścieżce decyzyjnego zakupu. Ważne, aby poznać prawdziwą wartość każdego z tych urządzeń w procesie zakupowym.
** www.marketingMasters.pl