TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

Ostatni dzwonek na zgłoszenia do konkursu TikTok Ad Awards CE 2025! Termin upływa 24 września br.

Zgłoś kampanię

Naming – przestrzeń dobrze zaaranżowana

Naming – przestrzeń dobrze zaaranżowana
Trochę jeszcze niedoceniana, trochę obchodzona dookoła, traktowana z rezerwą. Zdarza się, że powstająca przy okazji, na kolanie. Często stanowi zbitkę przypadkowych liter, słów, wyrażeń… NAZWA. Jest ona nie tylko słowem, podobnie jak i marka jest czymś więcej niż znakiem graficznym.
O autorze
2 min czytania 2016-03-21

Deyan Sudjic w kultowej już książce „Język rzeczy” opisuje, w jaki sposób stykamy się z przedmiotami, jak ich multifunkcyjność wpływa na naszą percepcję rzeczywistości. Jak ważne jest znalezienie wyróżników, aby wszystko to z czym mamy na co dzień do czynienia, nie stało się kloaką, w której taplają się kolory, kształty, wzory, ale i znaczenia. Słowa mają ogromną moc, niosąc konotacje i wartości, które chcemy przekazać naszym potencjalnym klientom. Projektowanie nazwy powinno być jednym z pierwszych elementów pracy nad nową firmą, produktem czy usługą. Po pierwsze – w ten sposób może trafić do wszystkich urzędowych rubryk, po drugie – determinuje rozwiązania graficzne, po trzecie – stanowi punkt wyjścia w tworzeniu całej komunikacji. 

Pamiętam zdanie wypowiedziane przez Edgara Bąka w wywiadzie Agaty Szydłowskiej, opublikowanym w ramach książki ‘Miliard rzeczy dookoła’: „Bo modne fonty i kolory to jedno, ale pomysł, narracja, historia, którą opowiadasz, to jest coś, co buduje więź z odbiorcą”. Wypowiedź dotyczyła projektowania graficznego, choć w proporcji 1:1 można ją odnieść również do tworzenia nazw. Owszem, są pewne mody, kanony funkcjonujące w namingu i złote zasady, wspólne dla wszystkich projektantów. Najważniejsze jednak jest zrozumienie, że za wszystkim co robimy, stoją ludzie, że wszędzie dzieje się historia i pojawiają konkretne, mierzalne wartości. To nie jest tak, że zaprojektujemy ekskluzywną nazwę, która niczym bazarowa figurka świecić będzie w ciemnościach i dzięki połyskiwaniom, dzięki odbitemu światłu zdobędziemy klientów. Marka traktowana kompleksowo przede wszystkim musi transmitować prawdę. Oczywiście – może zachęcać, inspirować, a nawet stanowić obietnicę, ale niechże produkty czy usługi ją spełniają! Niewiele jest gorszych odczuć niż zawiedzione nadzieje ludzi inwestujących pieniądze i czas, pozostawionych jedynie z namiastką tego, co chcieli otrzymać.

Miałem okazję pracować nad wprowadzeniem na rynek wielu produktów, które po dziś dzień dostępne są w sklepach czy dyskontach. Powstała między innymi marka Przysnacki, zaprojektowana na zlecenie Intersnack Poland. Miała być towarzyszem świetnej zabawy, kojarzyć się z chrupaniem, podjadaniem, z czasem spędzanym w gronie rodziny i przyjaciół. Przekąski od kilku lat, z powodzeniem funkcjonują na rynku, a obietnica zostaje spełniona. Udało się! Podobnie sprawa wygląda z nazwą dla prywatnego przedszkola ABeCe Strumyk Wiedzy. Stanowi most pomiędzy niewinnym, beztrosko spędzanym czasem, a nauką poprzez zabawę. Strumyk płynący coraz szybciej, wartkim nurtem niosący przydatne informacje, które dzieci chętnie wykorzystają, siedząc w szkolnej ławie.

Problem w odbiorze namingu jest w zasadzie jeden. Efekty pracy projektantów graficznych są namacalne – widzimy określone dzieło, możemy je obejrzeć z każdej strony, powiedzieć, czy nam się podoba. W przypadku projektowania nazw wszystko wydaje się oczywiste – przecież każdy może usiąść i w pół godziny wymyślić neologizm, sklecając swoje imię z ostatnią sylabą nazwiska teścia, dodając do tego pierwsze litery imion dzieci. Nie jest to patent gwarantujący powodzenie w biznesie. Owszem, zdarza się czasem, że coś się sprzedaje dlatego, że nie ma konkurencji, a czasem jest po prostu dobre. Warto jednak zawsze zawalczyć o skrawek atencji osób, do których nasze rozwiązania kierujemy. Szacunek zawsze procentuje.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj