TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

Ostatni dzwonek na zgłoszenia do konkursu TikTok Ad Awards CE 2025! Termin upływa 24 września br.

Zgłoś kampanię

42% Polaków zapłaci za produkt więcej, jeśli jest ekologiczny

42% Polaków zapłaci za produkt więcej, jeśli jest ekologiczny
Aż 42% polskich konsumentów deklaruje, że chętnie zapłaci więcej za produkt, jeśli ten ma lepszy wpływ na środowisko. Klienci wymagają od marek coraz więcej w kwestii wdrażania ekologicznych rozwiązań. Jednak boją się, że firmy mogą to robić tylko ze względu na cele biznesowe.
O autorze
4 min czytania 2021-12-23

Polscy konsumenci chcą eko-marek

Nie tak dawno firma badawcza Kantar przeprowadziła badanie na 32 krajach – w tym 12 europejskich. Wśród nich znalazła się także Polska. Badanie miało na celu sprawdzenie, jak ewoluują potrzeby współczesnych konsumentów – zarówno względem marketingu marek, jak i ich produktów.

I tak z ów raportu pt. „Sustainability: The European Story” możemy się dowiedzieć, że aż 42% polskich konsumentów jest skłonnych zapłacić więcej za produkt, który ma lepszy wpływ na środowisko. Dlaczego? W zasadzie w tym samym badaniu mamy na to odpowiedź. Otóż 43% ankietowanych Europejczyków stwierdziło, że już teraz dotykają ich skutki problemów środowiskowych.

– Jeśli myślimy o rozwiązaniach realnie ekologicznych, to musimy patrzeć szerzej, niż tylko kategorią stricte ekonomiczną. Dużo drożej przyjdzie nam zapłacić szkodami środowiskowymi, a co za tym idzie jakością naszego życia i zdrowia za stosowanie nieekologicznych produktów. Ponieważ jest to rozciągnięte w czasie, często pomijamy tę perspektywę – mówi Angelika Szkołuda, cofounderka startupu BreadPack.

Dla porównania w przypadku konsumentów z Azji i Ameryki jest to kolejno 58% i 54%. Najzwyczajniej w świecie klienci coraz częściej wyrażają obawy przed katastrofą ekologiczną czy zmianami klimatu. W owym badaniu to właśnie kwestie takie jak zanieczyszczenie lub brak wody, utrata bioróżnorodności i wylesienie budzą największe lęki. Obok znajdują się ubóstwo i głód, które też często idą w parze ze zmianami klimatycznymi.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

– Jako konsumenci na pewno powinniśmy podnosić poziom swojej wiedzy w zakresie eko produktów i nie bazować jedynie na zapewnieniach producentów. Jak w przypadku każdych innych produktów – zdarzają się nadużycia i zawyżenie ceny wyłącznie w efekcie nasilenia się trendu pro eko. Jeśli będziemy umieli rozpoznawać cechy produktów dostępnych na rynku i rozumieli wpływ ich produkcji i utylizacji na nasze życie, nie będziemy wpadali w pułapki greenwashingowe – mówi Angelika Szkołuda.

Katastrofy ekologicznej boją się młodzi

W zasadzie najczęściej obawy dot. zmiany klimatu i niszczenia środowiska podkreślają młode osoby. Tj. z pokolenia Z oraz millenialsi. Pokazuje to inne badanie, przeprowadzone przez firmę Deloitte – „Global Millennial and Gen Z Survey 2021”. Aż 26% respondentów z pokolenia Z i millenialsów wskazało, że to właśnie zmiany klimatyczne budzą ich największy lęk.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Jednocześnie 28% stwierdziło, że zaczęło korzystać z usług czy produktów tych marek, które ich zdaniem są bardziej ekologiczne. Te dane statystyczne tyczą się jednak nie tyle polskiego rynku, co w zasadzie całego świata. Co ważne – ów zmiany klimatyczne znalazły się tak naprawdę na szczycie obaw wśród ankietowanych. Ponadto 60% badanych uważa, że ze względu na pandemię koronawirusa – firmy nie będą poświęcać swojej uwagi środowisku.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Dlaczego? Ze względu na borykanie się ze skutkami ekonomicznymi lockdownów i samej pandemii. Sytuacja epidemiologiczna znacząco przyczyniła się do rozwoju e-commerce. O tym mówił już w zasadzie każdy. I o ile jest to dobry znak ze względu na rozwój biznesu oraz rynku konsumenckiego – to jednak o negatywnych wpływach rzadko możemy usłyszeć.

Transport produktów powoduje olbrzymi ślad węglowy?

A tych również nie brakuje. Wzrost znaczenia e-commerce powoduje zwiększenie popytu na dostawy i ogólne zwiększenie ruchu drogowego. Według profesora logistyki Alana McKinnona to właśnie dostawy są najbardziej energochłonnym etapem powstawania śladu węglowego. Naukowiec szacuje, że jeśli tempo wzrostu e-commerce się utrzyma, to popyt na dostawy wzrośnie o 78% do 2030 r.

A jeśli ów transport zamówień nie stanie się bardziej zielony, to emisje miejskie wzrosną o co najmniej 30% w 10 największych miastach świata. Oznacza to produkcję 25 mln ton CO2 rocznie do 2030 r.!

Oczywiście – e-commerce’y i firmy kurierskie starają się jak najbardziej zredukować swój ślad węglowy. Dla przykładu Zalando do 2019 r. miało przestawić się w ponad 90% na energię odnawialną we wszystkich swoich lokalizacjach. Jednocześnie firma zachęca konsumentów do wpłacania dodatkowej złotówki przy zamówieniach, która ma posłużyć na ograniczanie śladu węglowego.

Zalando pozyskane w ten sposób pieniądze ma później wykorzystywać do redukcji zanieczyszczeń spowodowanych CO2 w Kolumbii, Etiopii, Panamie, Ugandzie i Indonezji. Trudno jednak o konkretne badania, które wskazywałyby, jak bardzo pozytywny wpływ wywarły decyzje Zalando.

Jednocześnie warto tu wspomnieć, że samo Zalando choć mogło wymienić swoje źródła energii na te bardziej ekologiczne – to firmy kurierskie, które dowożą produkty do ich klientów już niekoniecznie. A to właśnie tzw. dostawa ostatniego kilometra ma być według McKinnona ten najgorszy wpływ na środowisko.

Allegro ma zielone paczkomaty, a InPost elektryczne auta

Na polskim podwórku firmy związane z e-commerce również starają się stawać coraz zieleńsze. Przykładem jest chociażby Allegro, które rozbudowuje swoją własną sieć automatów paczkowych. Te mają być „zielone”, nieinwazyjne, a ponadto niewykluczające osoby z niepełnosprawnościami.

Zielone automaty paczkowe Allegro mają być zasilane energią ze źródeł odnawialnych, wyposażone w czujniki jakości powietrza itd. itp. Firma do końca 2021 r. chciała postawić ich 1500. Na ten moment ma ich jednak 600 i nie zapowiada się na to, żeby jeszcze do końca 2021 r. udało się postawić brakujące 900. Gigant e-commercowy teraz jednak mówi o 3000 zielonych automatów paczkowych do końca 2022 r.

Co więcej – ów urządzenia są również zbudowane do 90% z recyklingowanego drewna. Funkcjonują one już w zasadzie w całej Polsce, choć najwięcej (ponad 100) jest ich w Warszawie.

Również InPost – w zasadzie kluczowy gracz w przypadku polskiego rynku e-commerce – staje się coraz zieleńszy. Jeszcze w 2020 r. firma zakupiła 40 elektrycznych samochodów. Teraz ich elektryczna flota przekracza 300 pojazdów. To jeden z celów firmy, aby stać się znacznie zieleńszą firmą.

Choć jak twierdzi sam InPost – już teraz paczkomaty mają ograniczać emisję CO2 aż o 75% względem tradycyjnej dostawy kurierskiej. InPost ponadto stał się partnerem programu Green City i z tego powodu będzie stawiać obok swoich paczkomatów ładowarki do elektrycznych samochodów. A także – co ważne – paczkomaty InPost zaczną przyjmować elektrośmieci i przyczyniać się do wielokrotnego wykorzystania kartonowych opakowań na produkty.