5 powodów spadku widoczności twojego sklepu w Google

5 powodów spadku widoczności twojego sklepu w Google
Strony twojego sklepu internetowego notują spadek pozycji lub nie są wyświetlane w wynikach wyszukiwania? Jeśli nie otrzymałeś powiadomienia o karze od Google, to za tę sytuację najprawdopodobniej odpowiedzialna jest twoja strona, która przegrywa w rywalizacji z konkurencją.
O autorze
4 min czytania 2016-11-02

Jakie są błędy zlokalizowane w ramach twojej strony, które mogą powodować spadek pozycji stron w wynikach wyszukiwania? Jak je naprawić?

Struktura adresów URL

Na temat samej optymalizacji struktury adresów url w sklepach internetowych można by napisać całą książkę. Mówiąc w dużym skrócie, powinniśmy bardzo mocno analizować to, co pokazuje się w pasku przeglądarki zarówno obok nazwy naszej domeny jak i w adresach url naszej konkurencji. Mało czytelne i niezbyt trafne adresy url powodują spadek widoczności naszego sklepu, a tym samym zwiększają szanse konkurencji na pojawienie się w wynikach wyszukiwania.

Przede wszystkim powinniśmy zadbać o przyjazny wygląd adresu URL. Nie powinien on zawierać niepotrzebnych czy też niezrozumiałych znaków. Idąc dalej tym tropem, powinien jak najlepiej charakteryzować dany produkt. Im więcej informacji, pokrywających się z hasłami wyszukiwanymi przez użytkowników, znajdzie się w twoim adresie url, tym trafniejsza będzie twoja strona w oczach Google.

Optymalizacja sklepu internetowego pod wyszukiwarkę to w dużej mierze działania mające na celu budowę długiego ogona słów kluczowych, a więc dodanie do strony rozbudowanych fraz, które mają odpowiadać na jak największą liczbę zapytań potencjalnych klientów dotyczących produktu.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Przyjrzyjmy się temu przykładowi. Klient sklepu obuwniczego może szukać butów na zimę wpisując w Google „damskie buty zimowe”. W tym przypadku adres url http://smartshoes.pl/buty-zimowe/damskie faktycznie jest optymalnym rozwiązaniem. Niestety w praktyce proces zakupowy służący podjęciu decyzji o zakupie danego produktu jest dłuższy i skomplikowany. Klienci w obliczu ogromnej ilości mało interesujących ich wyników wyszukiwania (bo mało precyzyjnych) uszczegóławiają swoje zapytanie, wpisując w wyszukiwarkę hasła związane z konkretnymi potrzebami, lepiej charakteryzujące poszukiwany produkt. I tak wpisują np. hasło „wysokie damskie buty zimowe”, a być może jeszcze bardziej rozbudowane frazy typu „czarne wysokie damskie buty zimowe”. Co zrobić by twoja strona odpowiadała na tak skomplikowane pytania? Wprowadzić w swoim sklepie szczegółowe kategorie produktów i zadbać o to, by na ich bazie tworzone były rozbudowane adresy url. Taki zabieg powinien doprowadzić nas do pożądanych przez nas adresów url, np. http://smartshoes.pl/buty-zimowe-damskie-czarne-rozmiar-36.

Zduplikowane treści

Brak oryginalnych treści to jeden z podstawowych elementów, które ciągną strony sklepów w dół wyników wyszukiwania. Sklepy internetowe wciąż jeszcze idą na łatwiznę bezmyślnie przeklejając opisy produktów ze stron hurtowników czy dystrybutorów. Taka praktyka tylko pozornie oszczędza czas i pieniądze, które wydalibyśmy na copywritera. Pamiętajmy, że to, co zaoszczędzimy w ten sposób, później i tak wydamy na płatną reklamę lub pozycjonowanie słabo widocznego w wyszukiwarce sklepu.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Zbyt mało treści

Zasada jest prosta: im więcej treści, a tym samym więcej słów kluczowych, charakteryzujących dany produkt, tym większe szanse na to, by znaleźć się wyżej w wynikach wyszukiwania. Opisy produktów powinny być wyczerpujące i użyteczne z punktu widzenia wyszukiwarki, czy to Google czy to tej wewnętrznej na twojej stronie. Nie może zabraknąć w nich haseł niezbędnych do jak najlepszej charakterystyki danego produktu. Zastanów się, jak użytkownicy mogą szukać danego produktu i co wpisują w wyszukiwarkę, staraj się zawrzeć te hasła w opisach produktów na twojej stronie.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Pamiętaj, że Google lubi strony zawierające dużo różnego rodzaju treści. Zadbaj o to, by na stronie znalazły się nie tylko specyfikacje techniczne, ale również wysokiej jakości zdjęcia, a nawet filmy pokazujące produkt w całej okazałości. Jeśli nie masz pomysłu na długi opis produktu, to pamiętaj, że zawsze możesz zwyczajnie opisać możliwe zastosowania danego produktu.

Wolna strona

Szybkość ładowania się strony ma bardzo duży wpływ nie tylko na pozycję w wynikach wyszukiwania, ale również na odbiór przeglądanej strony przez potencjalnych klientów. Jeszcze do niedawna dopuszczalny czas ładowania strony mieścił się poniżej 5 sekund. Dziś, w obliczu rosnącej popularności urządzeń mobilnych, niemal co drugi użytkownik korzystający z mobile rezygnuje z odwiedzin stron, które ładują się dłużej niż 3 sekundy.

Warto sprawdzić co spowalnia ładowanie naszych stron z produktami. Często są to za ciężkie lub też za duże pliki graficzne, których proces renderowania do docelowych rozmiarów, w jakich wyświetlą się klientom na stronie, znacznie spowalnia proces otwierania strony.

Pomocne mogą być też różnego rodzaju technologie służące przyspieszeniu działania stron internetowych, np. Accelerated Mobile Pages, w skrócie: AMP, zaprezentowana na początku roku przez Google. Jej wykorzystanie zakłada stworzenie nowych wersji lekkich stron, które otwierają się wyłącznie na urządzeniach mobilnych. Stworzenie strony typu AMP wymaga przeprojektowania kodu HTML strony zgodnie z wytycznymi podanymi przez Google. Więcej na temat technologii AMP można dowiedzieć się na stronie AMP Project, na której Google zamieszcza przewodnik dla deweloperów.

Niski CTR

Niestety, atrakcyjność strony w oczach wyszukiwarki obniża również niski współczynnik konwersji, czyli stosunek liczby kliknięć do liczby wyświetleń strony w wynikach wyszukiwania. Strony sklepów pojawiające się w wynikach wyszukiwania, które nie są odwiedzane przez potencjalnych klientów zwyczajnie spadają niżej. Z kolei te wyklikiwane częściej idą w górę.

Dlaczego nasz CTR jest niski? Winna za to może być przede wszystkim mało zachęcająca treść pojawiająca się w wyniku wyszukiwania, a więc tzw. opisy meta description.

Wynik wyszukiwania składa się z tytułu, adresu url i opisu strony docelowej. URL omówiłem już w pierwszym punkcie, dlatego teraz skupię się na dwóch pozostałych elementach.

Tytuł naszej strony musi oczywiście zawierać słowa kluczowe, ale powinien być też jasny i przede wszystkim interesujący dla użytkowników. Ma ich przyciągnąć na tyle, aby kliknęli w dany wynik. To samo dotyczy opisu strony. Tu po raz kolejny przyda nam się analiza haseł wpisywanych w wyszukiwarkę przez użytkowników na etapie poszukiwań danego produktu. Tak jak w przypadku adresu url i opisu produktu, musimy zadbać o to, by znalazły się na naszych stronach. Im bardziej trafna jest treść naszego wyniku wyszukiwania, tym większe mamy szanse na to, że klikną w niego potencjalni klienci. Przydatne w zwiększeniu CTR mogą być też standardowe sposoby służące przyciągnięciu klientów. Jeśli akurat prowadzimy akcję promocyjną lub mamy tydzień darmowej dostawy, to warto zadbać, by nasz opis wyraźnie to komunikował. Wielu użytkowników może to przekonać do odwiedzin strony naszego sklepu.