Poczta Polska tłumaczy się ze sprzedaży podróbek w swoich placówkach

Poczta Polska tłumaczy się ze sprzedaży podróbek w swoich placówkach
Poczta Polska wydała oświadczenie po tym, jak w sieci pojawiła się informacja o tym, że w placówkach prowadzona jest sprzedaż podróbek. Chodziło m.in. o torebki z logotypami przypominającymi te od znanych domów mody, np. Gucci.
O autorze
1 min czytania 2023-12-05

Jak wiadomo, w placówkach Poczty Polskiej można kupić (prawie) wszystko. Znajdziemy tam zarówno słodkie przekąski, herbaty, artykuły biurowe/szkolne, ale także galanterię, np. portfele. Okazuje się, że to nie wszystko.

Katarzyna Daniłko, znana w social mediach jako „Pani od jakości”, podzieliła się w sieci informacją o tym, że w placówkach Poczty Polskiej można kupić podróbki torebek znanych marek, takich jak Gucci czy Yves Saint Laurent. Daniłko otrzymywała w tym temacie zgłoszenia od swoich obserwatorów.

– Na pewno dostałam kilkanaście takich zgłoszeń. Jedna z moich obserwujących opisywała, że pani pracująca na poczcie powiedziała jej, że torebki były, ale obecnie nie można ich kupić z uwagi na jakieś porządki – powiedziała Katarzyna Daniłko w rozmowie z TVN24. 

fot. Instagram

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Poczta Polska odniosła się do zaistniałej sytuacji i poprosiła autorkę o sprostowanie. 

– Zapewniamy, że dostawca jest oficjalnym dystrybutorem marki i produkty są oryginalne, mają wszystkie certyfikaty – podała początkowo Poczta Polska. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Daniłko postanowiła jednak dopytać przedstawicieli Poczty Polskiej czy naprawdę w placówkach można zakupić torebki za ułamek ceny, podczas gdy ich oryginały kosztują kilkanaście tysięcy złotych. 

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

– Produkty Lulu Castagnette są oryginalne oraz posiadają wszystkie niezbędne certyfikaty. Natomiast w przypadku pozostałych produktów to podjęliśmy już działania wyjaśniające. Wina leży po stronie producenta i dystrybutora, który błędnie skierował do części naszych placówek ten niezakontraktowany asortyment. Tych produktów nie było i nie ma w katalogu produktów przeznaczonych do sprzedaży w placówkach i zostały one błędnie do nas skierowane. Niezwłocznie wycofujemy ze sprzedaży ten asortyment, który nigdy nie powinien trafić do naszych urzędów i filii – poinformowano w kolejnym oświadczeniu. 

Sprzedaż podróbek to codzienność

Ze sprzedażą podróbek internauci mogą spotykać się na co dzień. Produkty przypominające te od znanych marek, często można zaobserwować chociażby na transmisjach sprzedażowych prowadzonych w mediach społecznościowych.

Katarzyna Daniłko przypomina, że wszelkie tego rodzaju incydenty powinny być zgłaszane do Krajowej Administracji Skarbowej. Można to zrobić zarówno za pośrednictwem maila, jak i telefonicznie. 

PS Olaplex walczy z kulturą podróbek na TikToku

Marka Olaplex, znana z tworzenia kosmetyków premium do pielęgnacji włosów, postanowiła zawalczyć z kulturą podróbek lansowaną na TikToku i…wypuściła fikcyjny produkt Oladupé. Przy okazji CEO marki, Charlotte Watson, omówiła strategię marketingową przewidzianą specjalnie na tę okazję.

PS2 USA idą na wojnę z podróbkami sprzedawanymi w sieci

Nowe przepisy nakazują platformom Amazon czy Facebook przekazywanie służbom danych detalicznych sprzedawców. Wszystko to w myśl walki z internetowymi gangami, które oferują podrabiane towary.