Zdjęcie royalty free z Fotolia
Najnowsze badania konsumenckie Google jasno wskazują potrzeby użytkowników mobilnych. Według nich, właściciele smartfonów pozytywnie reagują na reklamy powstałe w oparciu o dane lokalizacyjne. Co ważne, reklamy o podobnej treści, ale niedostosowane do miejsca pobytu użytkownika, wzbudzają w nich niechęć lub obojętność.
Zobacz również
88 proc. użytkowników wyszukuje treści lokalne
Właściciele smartfonów w USA coraz częściej korzystają z nich w celu znalezienia informacji ściśle powiązanych z miejscem swojego aktualnego pobytu. Służą im one przede wszystkim do odnajdywania konkretnych miejsc lub wydarzeń, czy planowania wyjścia na obiad. Co ważne, 50 proc. z nich odwiedza później odnalezione w ten sposób miejsce, a 18 proc. dokonuje zakupu. Polska nie wypada wcale gorzej na tle Stanów Zjednoczonych. Według raportu Our Mobile Planet, aż 90 proc. posiadaczy smartfonów w Polsce wyszukuje za ich pomocą lokalne informacje.
Firmy nadal niezbyt mobilne
Polskie przedsiębiorstwa nie są świadome, jak ważne jest wprowadzenie rozwiązań mobilnych. – O ile w branży e-commerce liczba stron i aplikacji mobilnych stale rośnie, o tyle firmy nie działające na co dzień w internecie, nie myślą jeszcze o nich zbyt często. Takie podejście jest błędne, gdyż użytkownicy smartfonów, odwiedzający tradycyjne strony internetowe niedostosowane do smartfonów i tabletów, opuszczają je w aż 74 proc. przypadków – mówi Piotr Krawiec, prezes zarządu mGenerator.pl. Jak pokazują badania mShopper, 57 proc. niezadowolonych użytkowników również nie poleci takiej firmy, a 33 proc. uda się prosto do konkurencji. – Rozwiązaniem tego problemu jest przekierowanie ich na stronę mobilną. Pozwala ona zapewnić im lepsze doświadczenie przy pierwszym kontakcie z marką. To natomiast znacznie zwiększa szanse na sfinalizowanie transakcji – dodaje. Dobrym pomysłem jest też umieszczenie na stronie mobilnej specjalnych przycisków umożliwiających szybki kontakt telefoniczny czy formularza pozwalającego na złożenie rezerwacji. Takie rozwiązania sprawdzą się zwłaszcza w branży hotelarskiej i gastronomicznej, choć skorzystać z nich mogą również inne firmy usługowe. Oprócz wdrożenia ułatwień dla użytkowników mobilnych, firmy działające lokalnie mogą skorzystać z reklam dedykowanych smartfonom i tabletom.
Reklama zgodna z miejscem i potrzebami
Wykorzystanie rosnącej popularności wyszukiwania lokalnego, może być więc szansą zarówno dla firm lokalnych, jak i tych działających wyłącznie w internecie. Dzięki reklamom kontekstowym, wyświetlanym bezpośrednio przy wynikach zapytań internautów, mogą one trafić do klientów z konkretnego obszaru. Zrealizowanie takiej kampanii umożliwia np. Google, choć nie jest jedyną firmą oferującą tego typu rozwiązania. – Tworząc takie reklamy, warto skorzystać z narzędzia radius bidding, które pozwala ograniczyć zasięg reklam do określonej odległości od siedziby firmy, np. bannery mogą być wyświetlane użytkownikom znajdującym się w odległości do 2 kilometrów od lokalu gastronomicznego. Pozwoli to dotrzeć do osób, które mogą być nie tylko zainteresowane prezentowaną ofertą, ale również w dość krótkim czasie znaleźć się w siedzibie firmy, by z niej skorzystać – mówi Piotr Krawiec z mGenerator.pl.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Wykorzystanie wyszukiwania lokalnego do zwiększania sprzedaży jest możliwe już dziś. Pomagają w tym reklamy lokalizowane, które pozwalają dotrzeć z ofertą do klientów, znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie firmy. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepiej przygotowana reklama mobilna znacznie straci na skuteczności w momencie, gdy klient zostanie przekierowany na stronę nieprzystosowaną do wyświetlania na urządzeniach mobilnych.
Słuchaj podcastu NowyMarketing