To też pomysł na walkę z samotnością, która dokucza przez cały rok, jednak wraz z nadejściem lata dla wielu seniorów staje się naprawdę dokuczliwa. Niektórzy z uczestników akcji od tygodni, miesięcy, a nawet lat nie opuścili swoich domów czy mieszkań. Stowarzyszenie mali bracia Ubogich kładzie temu kres i wraz z wolontariuszami zachęca do wspierania kolejnej już odsłony akcji „Wakacje jednego dnia”.
– Jeszcze trzy lata temu trochę chodziłem… Teraz sam boję się wyjść. Bez drugiej osoby nie dam rady – lewą ręką się podpieram, prawa mnie prowadzi. Siedem schodów do pokonania to jak góra. Trzymam się poręczy dwiema rękami i schodzę po jednym stopniu. Powoli, ostrożnie – tłumaczy 90-letni pan Gustaw, uczestnik programu.
Problemami, które uniemożliwiają wyjście na świeże powietrze, nie mówiąc już o jakichkolwiek podróżach, są nie tylko aspekty zdrowotne, ale także finansowe i… społeczne. Wielu seniorów traci kontakt z rodziną i przyjaciółmi, przez co grono ich bliskich istotnie się zawęża. Dzięki inicjatywie „Wakacje jednego dnia” starsi ludzie mogą więc nie tylko na nowo zobaczyć świat wokół nich, ale też nawiązać znajomości, a nawet przyjaźnie i zadbać o swój dobrostan.

„Wypoczynek nie powinien być luksusem”
„Wakacje jednego dnia” to od wielu lat stały element programu „Obecność” prowadzonego przez Stowarzyszenie. Jak tłumaczą jego realizatorzy, choć dla wielu z nas jednodniowa wycieczka za miasto to nic wielkiego, dla samotnych i często chorych seniorów to doskonały sposób na relaks i wymarzony przerywnik w letniej rutynie wypełnionej nudą.
Wycieczki organizowane są w towarzystwie wolontariuszy lub w większych grupach od 6 do 8 osób. Każda z nich jest dostosowana do możliwości i zainteresowań seniorów tak, aby „Wakacje jednego dnia” przyniosły możliwie jak najwięcej radości i zapewniły wspomnienia na kolejne miesiące. Czasem mowa o wyjściu do muzeum, innym razem o wizycie w ogrodzie botanicznym. Za każdym razem cel jest ten sam: wywołać uśmiech na twarzy seniorów.

– Wielu seniorów, aby wyruszyć na krótką wycieczkę, a czasem po prostu wyjść z domu, potrzebuje obecności kogoś, przy kim czują się bezpiecznie. Odpoczynek nie powinien być luksusem. Nawet krótki spacer, chwila pod tężnią czy odpoczynek w parku przynoszą seniorom realne korzyści. Dla niektórych naszych podopiecznych taka wycieczka to pierwsza podróż od lat. Inni mówią, że znów poczuli, że żyją. To kontakt z drugim człowiekiem, nowe bodźce, piękno przyrody i poczucie bycia częścią świata, nie jego obserwatorem z okna. Te reakcje pokazują, jak bardzo taka forma pomocy jest potrzebna – mówi Elżbieta Prządka, koordynatorka Stowarzyszenie mali bracia Ubogich.
Każdy z nas może wesprzeć program „Wakacje jednego dnia”. Wystarczy wejść na stronę internetową www.malibracia.org.pl/wakacje i wpłacić datek.
W 2024 roku, dzięki wsparciu darczyńców i zaangażowaniu wolontariuszy, udało się zorganizować niemal 400 indywidualnych wycieczek oraz 4 wyjazdy grupowe. Organizatorzy liczą, że tegoroczne wakacje okażą się niezapomniane dla jeszcze większej liczby ich podopiecznych.
Zdjęcia: mat. pras.