Układanie planów biznesowych urozmaicały uczestnikom wycieczki po piwnych światach oraz gotowanie.
Piwo to coś więcej niż napój uwarzony z wody, słodu, drożdży i chmielu, zamknięty w butelce, puszce lub kegu. To ogromna różnorodność gatunków i stylów, bogaty świat doznań i wrażeń, które wiążą się zarówno z samym piwem, jak i sposobem jego serwowania i degustowania. Browarnicy z Kompanii Piwowarskiej doskonale zdają sobie z tego sprawę, a ostatnio tą wiedzą dzielili się z partnerami i własnymi siłami sprzedaży – wszystko po to, by przywrócić magię piwa. Dzięki temu sięgną po nie kolejne osoby, a dotychczasowi amatorzy chmielowego napoju pozostaną mu wierni. To z kolei będzie miało pozytywny wpływ nie tylko na same browary, ale także ich partnerów handlowych.
Zobacz również
W cyklu konferencji, które odbyły się na Stadionie Narodowym w lutym i marcu, wzięło udział kilkudziesięciu partnerów KP z największych sieci handlowych i gastronomicznych, reprezentanci dystrybutorów oraz przedstawiciele pionu sprzedaży firmy. Na początku spotkania uczestnicy zapoznali się z pomysłami piwowarów na to, jak wzmocnić reputację piwa, pokazać jego prawdziwe zróżnicowanie, a zarazem uczynić kupowanie go czynnością łatwą i wygodną. Plany dotyczyły także tego, jak sprawić, by piwo stało się atrakcyjnym napojem jako dopełnienie posiłku, dla kobiet, osób starszych czy tych, które dopiero wkroczyły w dorosłość.
– Jesteśmy solidnie przygotowani do kolejnego sezonu piwnego i wierzymy, że przy wsparciu nowościami może to być sezon naprawdę spektakularny. Szerząc kulturę piwną i dając naszym partnerom i handlowcom odpowiednie narzędzia do działania, jesteśmy w stanie zwiększyć wartość tego rynku w Polsce – mówi Andrew Highcock, prezes Kompanii Piwowarskiej. – Piwo nie powinno być traktowane jak zwykły towar codziennego użytku, np. chleb. Za naszymi piwami stoi konkretna jakość, mająca ogromną wartość dla amatorów piwa, z której nie chcemy rezygnować, a która znajduje swoje odzwierciedlenie w cenie.
Od wizyty w lesie po wieczorną biesiadę
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Impreza nie ograniczyła się do zwykłej prezentacji. Jej gospodarz znalazł bowiem nowatorski sposób na to, by przekonać klientów, dlaczego warto postawić na piwo z Tyskich Browarów Książęcych, Lech Browary Wielkopolski i Browaru Dojlidy, a handlowcom dostarczyć inspiracji do skutecznej sprzedaży. Zamiast tylko pokazywać, firma postawiła na zaangażowanie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W kuluarach Stadionu Narodowego między innymi wyrósł fragment prawdziwej puszczy, gdzie można było odwiedzić Żubra, a w strefie Lecha nalać sobie piwo siłą własnych myśli, jeśli tylko były one wystarczająco „zimne” – a to dzięki wykorzystaniu specjalnego mindreadera. Uczestnicy konferencji jako pierwsi obejrzeli tegoroczne innowacje, m.in. czeską markę Kozel debiutującą na polskim rynku, Tyskie Radler czy Cydr Green Mill serwowany z nalewaka i wiele innych. To właśnie one, w połączeniu ze śmiałymi planami dotyczącymi dobrze już znanych piw Kompanii Piwowarskiej, mogą spowodować, że polski rynek piwa zyska na wartości.
Na wszystkich stoiskach można było degustować piwo w dopasowanym szkle i zaserwowane zgodnie z rytuałem. Kulminacją tych atrakcji były wieczorne warsztaty gotowania pod okiem ekspertów, podczas których goście uczyli się, jak przyrządzać potrawy z wykorzystaniem piwa i jak łączyć chmielowy napój z poszczególnymi daniami – czemu patronowała kolekcja specjalności Książęcego.
– Skorzystaliśmy z tej formy, aby w przekonywujący sposób opowiedzieć i zapoznać Klientów i przedstawicieli sił sprzedaży z rozwiązaniami w zakresie naszego portfela, jaki przygotowaliśmy na rok 2015. Ta forma pozwoliła niemalże „dotknąć” planów, spróbować nowości i omówić, czy doprecyzować plany rynkowe. Wierzę, że ten całościowy obraz naszej oferty pozwoli Klientom na planowanie swoich aktywności. Było to bardzo interaktywne spotkanie, a doświadczenie to pozwala nam już dzisiaj planować kolejne tego typu inicjatywy. Nie mamy nic do ukrycia. Jako lider rynkowy chcemy wspólnie z Klientami kształtować wartość kategorii w nadchodzących latach – podsumowuje Marzena Piórko, wiceprezes ds. sprzedaży.