Zdjęcie royalty free z Fotolia
Tekst pochodzi z nowego e-booka Nowego Marketingu „Social Media 2010-2015-2010”
Pobierz za darmo >
Zobacz również
Ostatnie ruchy wokół społecznościówek, na przykład opuszczanie Facebooka na rzecz innych platform, tylko podgrzewają atmosferę.
Gdybym miał typować, co czeka nas w mediach społecznościowych na przestrzeni kolejnych lat, zwróciłbym uwagę na trzy sprawy:
1. Komunikacja stanie się bardziej osobista
Jak już kiedyś wspominałem, Facebook nie jest największą platformą społecznościową w Korei Południowej. Największym tego typu medium jest komunikator Kakao Talk. Koreańczycy tworzą za pośrednictwem tej aplikacji mnóstwo grup zainteresowań, w których rozmawiają na określone tematy. Facebook jest raczej miejscem, w którym pokazujemy piękne (nie zawsze, ale przeważnie) momenty z życia, którymi chcemy się podzielić z innymi, niezależnie od tego, czy ich znamy, czy też nie. Prawdziwe konwersacje natomiast, odbywają się w przestrzeniach zapewniających dużo większą prywatność, takich jak komunikatory. W relacjach społecznych nic nie jest tak ważne, jak odniesienie do świata realnego i to właśnie dlatego social media ewoluują w kierunku komunikacji bardziej osobistej i bezpośredniej niż kiedykolwiek.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
2. Będziemy kupować w social media
Nawet jeśli media społecznościowe wyrosły na sprytnym przedefiniowaniu idei „więzi” i „zaangażowania”, myślę, że to już najwyższa pora, żeby zaczęły zarabiać na rozwiązaniach zakupowych, opartych na pozyskanych dotąd użytkownikach. Niektóre kanały społecznościowe już testują nowe funkcje, umożliwiające zakupy, a z dnia na dzień z pewnością będzie ich coraz więcej. Oznacza to, że wszystkie marki powinny pamiętać o jednym: jeśli coś jest w mediach społecznościowych, to można to kupić.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Największy luksusowy dom handlowy w Korei zamknął niedawno swoją stronę internetową i uruchomił platformę kontentową, jako swój główny kanał komunikacyjny w cyfrowym świecie. Zamiast zwyczajowej wycieczki: Strona główna > Kategoria > Marka > Produkty > Szczegóły produktu > Dodaj do koszyka, marka ta serwuje swoim klientom setki lifestylowych artykułów, prezentujących wiele marek, produktów i historii jednocześnie. Brand zrezygnował z showroomu, ale w zamian udostępnił platformę zawierającą treści przykuwające uwagę klientów i łatwe do podawania dalej. Był to bardzo odważny krok jak na tak dużą markę, ale jestem przekonany, że będziemy ich obserwować coraz więcej.
3. Digital journalism urośnie w siłę
Jest mnóstwo treści w social media, ale niewiele z nich wartych jest czytania, oglądania, słuchania, a co za tym idzie – również i podążania za nimi. Pierwszą generację „cyfrowego dziennikarstwa” mogliśmy obserwować, kiedy sukces odnosiły Huffington Post, Mashable, czy Fast Company – media, które dostarczały dobrych jakościowo treści, do których ludzie po prostu chcieli mieć dostęp. Teraz to samo robią marki. Chodzi nie tylko o „szczęśliwe” filmy wypuszczane przez Coca-Colę, np.
czy ekstremalne wydarzenia Red Bulla (np. niedawny Red Bull Trans-Siberian Extreme). Dużo więcej firm decyduje się na założenie swoich własnych platform, na kształt blogów z wysokiej jakości treściami (a nie produktowymi broszurami!). W USA „cyfrowe dziennikarstwo” jest już bardzo popularne, coraz więcej spotyka się go również w Korei Południowej, coraz częściej widzę też nazwy stanowisk zaczynających się od „digital journalism” albo „brand journalism”. Myślę, że nastał czas na zredefiniowanie strategii PR-owych i social PR-owych firm oraz kanałów, którymi marki chcę dostarczać treści konsumentom.
Mam pełną świadomość, że te trzy punkty nie są zupełnie nowe, a wręcz wszystkie są już po części z nami. Niemniej jestem przekonany, że to właśnie te trzy trendy szczególnie wpłyną na społecznościowy krajobraz w nadchodzących latach.
–
Tekst pochodzi z nowego e-booka Nowego Marketingu „Social Media 2010-2015-2010” Pobierz za darmo plik PDF > lub obejrzyj raport na SlideShare!