Paweł Modzelewski
Head of Social, SMG
Zobacz również
Najważniejszy sukces 2015
Sukcesem jest dostrzeżenie przez marketerów faktu, że działania w mediach społecznościowych mogą przynosić efekty sprzedażowe (nie tylko zaangażowanie, wizerunek). W tym zakresie prym wiedzie promocja tego typu rozwiązań przez Facebooka. Drugim elementem jest fakt, że wielu marketerów mocno offline’owych zaczyna dostrzegać, że poza celebrytami (znanymi szerokiej publiczności z kanałów offline) można efektywnie dla marki współpracować z influencerami znanymi dotychczas tylko z kanałów online. Ciśnie się też na usta „content marketing”, ale hasło to ma tak szeroką definicję, że trudno zakwalifikować to jako sukces. W kategoriach dyskusji o tym zjawisku, jest to sukces jak najbardziej. Z kolei w kategorii istotnych wydarzeń nie może też zabraknąć pojawienia się reklam na Instagramie.
Największa porażka 2015
Brak spektakularnych porażek – niemniej na pewno będzie brylował temat Żytniej i nielegalnego wykorzystania zdjęcia Krzysztofa Raczkowiaka. Sprawa ta z pozoru jednostkowa, skupiła w sobie największe grzechy branży social media, i tak, są to poniekąd porażki.
Klienci całkowicie obniżają koszty usługi stawiając cenę ponad jakość, często agencje dla samego faktu wygrania przetargu się na to godzą, wiedząc, że nie będą w stanie dostarczyć usługi w takiej formie, w jakiej przedstawili na prezentacji. To z kolei wpływa na jakość treści, brak weryfikacji, a pewnie też liczbę klientów, których jeden content designer obsługuje (vide: pośpiech). Drugą porażką, która została uwypuklona przy tym wydarzeniu jest fakt, że wciąż dla wielu agencji główny stock ze zdjęciami nazywa się Google.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Najciekawszy trend 2015
Traktowanie social media jako istotnego elementu szerszego obrazka w trakcie realizacji kampanii. To pociągało za sobą integrację podmiotów. Mniejsze agencje albo zostały wchłaniane przez większe, albo rozszerzały zakres swoich kompetencji o inne elementy digital. Większe, o szerszych kompetencjach digitalowych wchłaniały mniejsze albo rozwijały swoje kompetencje w kierunku social. W ujęciu bardziej merytorycznym trendem na pewno było zaprzyjaźnianie się marek ze Snapchatem – jak nie czynnie to już na pewno biernie. Odnosząc się do szeroko rozumianych influencerów – poza tym, że zaczynają wchodzić do mainstreamu, przechylanie się lekko szali z blogosfery na vlogosferę. A to z kolei szło w parze z trendem o nazwie: video.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Trendy, które powinniśmy obserwować w 2016
Coraz większe zainteresowanie marek formatem video w mediach społecznościowych – pojawi się coraz głośniej artykułowana potrzeba wspólnego mierzenia kampanii TV i social.
Zgodnie z polityką i rekomendacjami Facebooka, na pewno marki będą zmniejszały liczbę postów inwestując budżet na ich jakość oraz mocne promowania. Przedstawiciele serwisu już jasno komunikują, że to nie zaangażowanie jest istotne na tym serwisie, lecz generowanie leadów i konkretny efekt. Warto obserwować wyjście z cienia Snapchata – jednak póki co tylko dla odważnych. Wysyp aktywacji na tym kanale nastąpi, gdy marketer będzie mógł zweryfikować efekty według panelu statystyk od wydawcy, z kolei jak pojawią się reklamy – będziemy mieli armagedon snapów brandowanych. No i oczywiście video, w każdej postaci, na każdej platformie – w tym live streaming.
Wyzwania na 2016
Na pewno okiełznanie wspomnianych przeze mnie trendów. Dodatkowo profesjonalizacja branży blogo/vlogerskiej w kontekście współpracy, raportowania wyników. Dla marketerów – urealnienie relacji oczekiwań (doskonałej jakości kontent, produkcja własnych zdjęć oraz filmów, moderacja 24/7 oraz client service na najwyższym poziomie) vs koszt usługi. I tradycyjnie pogoń za tym, żeby realizować to, o czym się na co dzień dyskutuje.
Ocena obecnej kondycji branży (na podstawie wydarzeń bieżącego roku)
Istotne przechylanie trendu w kierunku funkcjonowania full service’owych agencji, dla których media społecznościowe są jednym z kanałów holistycznych rekomendacji. Co jest pocieszające dla branży – sukcesy osiągają te agencje, które najlepiej potrafią się odnaleźć w ekosystemie mediów społecznościowych.
Najlepsza kampania/akcja 2015 roku
Z każdym rokiem coraz trudniej jest wskazywać kampanie „socialowe”, bo często te najlepsze są już tylko elementem szerokiej aktywacji. Jednak:
- Obecność Coca Coli na Snapchacie – za dobrej jakości content w pełni dostosowany do kanału oraz efektywne wykorzystanie potencjału influencerów do promocji kanału
- Pijane statusy – za doskonały insight oraz prostotę realizacji
- Całowanie pod jemiołą – za trafne wykorzystanie możliwości technologicznych i reklamowych kanałów (Google Maps + Live Flight Tracking + FB Ads Scheduling)
- Promocja serialu dr Rush – za ciekawą historię wokół akcji, gameifikację z wykorzystaniem wielu kanałów i komunikacji
————————————————-
Konrad Kobiela
Head of Social Media, Mind Progress Group
Najważniejszy sukces 2015
Największym sukcesem roku 2015 w branży social media była kampania wyborcza zarówno prezydencka, jak i parlamentarna. Po raz pierwszy na taką skalę mieliśmy do czynienia z komunikacją polityków z wyborcami oraz między sobą. Zrodziło to ciekawe dyskusje, które wymuszały pewne deklaracje. Obie kampanie pokazały, iż w mediach społecznościowych szanse są równe, ponieważ kandydaci niezależni potrafili radzić sobie lepiej niż Ci, wspierani przez wielkie partie i budżety. Satysfakcjonującym faktem jest to, że politycy po wyborach w mediach społecznościowych zostali. Obecnie jest to jeden z najlepszych i najszybszych środków zdobywania wiedzy odnośnie wszelkich działań politycznych. Związane jest to zarówno z rosnącą popularnością społecznościówek, ale również z coraz młodszym pokoleniem obejmującym stanowiska w państwie i być może chęcią nadążenia za konkurencją. Dla statystycznego Polaka jest to zjawisko bardzo korzystne, wpływające na większą transparentność władzy i jej zbliżenie do obywatela.
Największa porażka 2015
Moim zdaniem największą porażką, jaka spotkała media społecznościowe, jest sytuacja z marką Żytnia, która obnażyła problem, z jakim boryka się branża reklamowa. Tym problemem jest przekazywanie tak istotnej części marketingu, jak komunikacja, pod opiekę osób do tego nieprzygotowanych. Do końca nie wiadomo, co tak naprawdę zawiniło w tej sytuacji: czy natłok pracy, czy pobieżna weryfikacja materiałów. Jedno jest pewne, wizerunek marki na tym ucierpiał, a informacja właściciela o błędzie firmy prowadzącej komunikację niewiele zmieniła w podejściu internautów, którzy winą obarczali również pracowników właściciela marki. Żytnia jest tylko najbardziej widowiskową ofiarą nieprzemyślanej komunikacji marketingowej, która w wirusowy sposób rozeszła się po Internecie i skończyła się zarzutami od prokuratora. Rola mediów społecznościowych w marketingu ciągle rośnie, dlatego warto pamiętać, aby umożliwić agencji bądź osobie odpowiedzialnej za komunikację możliwość pełnego zaangażowania się w konkretny projekt. Jest to możliwe tylko w firmach z udokumentowanym doświadczeniem i stażem na rynku, gdzie na miejscu łączą się kompetencje strategiczne, komunikacyjne i PR-owe. Dochodząc do wniosków, moim zdaniem usługi związane z oficjalną komunikacją firmy są ostatnimi, które powinna dotykać optymalizacja kosztów oraz cięcie budżetów, a sytuacja Żytniej jest najlepszym przykładem, jak źle może się to skończyć. Nie twierdzę, że sprzedaż produktu spadała, jednak opinie o naszej marce w Internecie zawsze są istotne z punktu widzenia klienta i działają tylko na naszą niekorzyść.
Najciekawszy trend 2015
To dla mnie najcięższe pytanie w całym zestawieniu, ponieważ ciężko wybrać ten jeden spośród tak wielu. W tym roku oprócz szału Snapchata przeżywaliśmy również rozwój aplikacji do livestreamingu, takich jak Periscope, Meerkat czy Facebook Mentions. Powstaje z tego wniosek, że popularnym trendem tego roku był format wideo! Większość największych marek już na porządku dziennym tworzy content wideo i rok 2015 został przez nie dobrze wykorzystany. Doprowadziło to do tego, że już mniejsze marki starają się tworzyć materiały wideo związane z działalnością swojej firmy. Wideo rozwijało się od dawna, ale to właśnie 2015 obfitował w jego największy wysyp. W kolejnym roku takie materiały nie będą już nowością, a standardem.
Trendy, które powinniśmy obserwować w 2016
Trendem, który każdy marketer powinien obserwować, jest Snapchat. Już w 2015 był jednym z najprężniej rozwijających się kanałów komunikacji marek, jednak to rok następny pokaże czy Snapchat będzie wciągał kolejne marki w komunikowanie się z jego użytkownikami i na stałe zapisze się w social mediowym krajobrazie. Na ten moment nic nie wskazuje na to, aby tempo rozwoju tego medium miało spadać. Co ciekawe, właściciele aplikacji nie udostępnili jeszcze oficjalnie i ogólnodostępnie żadnych narzędzi marketingowych. Dostęp do wybranych opcji mają jedynie najwięksi reklamodawcy w Stanach Zjednoczonych, którzy dla przykładu prowadzili już akcję za pomocą Sponsored Geofilter czy Sponsored Story. Na ten moment medium daje wszystkim markom równe szanse, a posiadanie dużego budżetu mało zmienia, ponieważ nie wpływa bezpośrednio na dystrybucję treści. Liczy się kreatywność w pokazywaniu firmy i rzeczy z nią związanych, a nie to, jaki sprzęt i budżet mamy do dyspozycji. Może się to szybko zmienić, tak jak w przypadku Facebooka, który kiedyś dawał podobne możliwości. Warto podkreślić, że wyliczenie zwrotu z inwestycji na Snapie jest dziś trudnym zadaniem, co nie oznacza, że medium to nie przynosi zysków. Niestety nie mamy do dyspozycji żadnej analityki, przez co ciężko o mierzalne efekty, lecz na to też można znaleźć sposób. W roku 2016 przekonamy się czy Snapchat będzie stawał się medium bardziej przyjaznym dla wszystkich reklamodawców.
Wyzwania na 2016
Największe wyzwania na rok 2016 to przede wszystkim utrzymanie stawek za reklamy, optymalizacja budżetowa oraz dywersyfikacja kanałów komunikacji. Snapchat najlepiej pokazał, że marki muszą być aktywne i wypróbowywać nowe media, dążąc do ciągłego zwiększania zaangażowania i zasięgu. Dzięki obecności w kliku mediach mamy możliwość prowadzenia szerszych kampanii do zróżnicowanych grup docelowych.
Ocena obecnej kondycji branży (na podstawie wydarzeń bieżącego roku)
Największym wyzwaniem branży, co wpływa również na jej kondycję, jest z pewnością edukowanie klientów. Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe agencje korzystające z niewiedzy i braku kompetencji klientów, przez co prowadzone działania albo nie mają celu, albo nie przynoszą żadnych korzyści biznesowych. Niemniej jednak branża rośnie, a to pokazuje że komunikacja z klientami będzie się tylko rozwijać, być może zastępując inne media odchodzące do lamusa, takie jak np. outdoor czy reklama telewizyjna.
Najlepsza kampania/akcja 2015 roku
Najlepsza akcja tego roku to zdecydowanie kampania marki Adidas we współpracy z Pharellem Williamsem na Instagramie. Była to jedna z pierwszych reklam w tym medium po udostępnieniu możliwości reklamowych, lecz wykonana w sposób do niego dopasowany. Niektórzy użytkownicy nie zorientowali się nawet, że oglądają reklamę, a nie wizerunkowy film marki. Spowodowane jest to zapewne odnoszeniem się bardziej do wartości niż produktów. Wybrałem tę kampanię, bo mocno wyróżniła się na tle innych prowadzonych za pomocą Instagrama.
————————————————-
Grzegorz Cygal
Strategy Planner – INSIGNIA
Najważniejszy sukces 2015
W ogólnym ujęciu, sukcesem branży Social Media jako takiej jest niewątpliwie fakt, że dzisiaj większość szanowanych firm nie wyobraża sobie marketingu bez wykorzystania kanałów społecznościowych. W Polsce oznacza to jak na razie głównie to, że każdy chce być na Facebooku, ale w mojej ocenie rośnie znaczenie także innych mediów. Widać bardzo mocno, że marki coraz bardziej doceniają dialog z konsumentem i interakcję – a także potencjał nie tylko wizerunkowy – ale i sprzedażowy mediów społecznościowych. Jest to tak naprawdę konsekwencja sukcesywnych działań na przestrzeni lat, których koronnym przykładem są tegoroczne testy zakupów na Facebooku.
Największa porażka 2015
Media wszelakie huczały od doniesień o spektakularnej porażce wizerunkowej marki Żytnia na Facebooku – nie tylko z powodu ich medialnego ‘strzału w kolano’, ale także, delikatnie mówiąc, mocno niefortunnego użycia treści o negatywnych konotacjach. Chodzi tutaj o wykorzystanie zdjęcia z czasów stanu wojennego, na którym mężczyźni niosą postrzelonego przez milicję kolegę – i osadzenie go w kontekście zakrapianej imprezy (i marki Żytnia). Sprawa obiła się szerokim echem i urosła do rangi skandalu oraz, jak się okazuje, znalazła finał w sądzie. Podobno najgorzej jest, gdy konsument przechodzi wobec marki obojętny – w tym wypadku o Żytniej przypomniało sobie wiele osób, które już zdążyły o niej zapomnieć. Na pewno nikt nie był obojętny, ogromna część komentujących była zniesmaczona. Kryzys wizerunkowy marki prawdopodobnie długo będzie odbijał się czkawką, jedno jest pewne: ta historia podważa nieco profesjonalizm przynajmniej niektórych agencji obsługujących Social Media. Tym bardziej, jeśli rozchodzi się o tak elementarne kompetencje jak komunikacja i kontrola publikowanych treści.
Najciekawszy trend 2015
Najważniejsze trendy, na które powinniśmy mieć baczenie w mediach społecznościowych to na pewno takie, które pochodzą od użytkowników tychże mediów. A wśród nich ogromną popularnością cieszy się nieprzerwanie content wideo. To, że wideo bardziej angażuje, jest łatwiejsze w odbiorze niż tekst i jest znacznie lepiej przyswajalne za pośrednictwem urządzeń mobilnych wiemy nie od dziś. Ale popularność treści wideo ma jeszcze dwa inne aspekty. Po pierwsze, coraz częściej ludzie sami spontanicznie dzielą się krótkimi materiałami filmowymi za pośrednictwem różnych kanałów (ostatnio coraz częściej Snapchata i Vine’a). Otwiera to spory potencjał dla kampanii wykorzystujących content generowany przez użytkowników. Z drugiej strony, ogromna popularność vlogów w serwisie YouTube daje pole do popisu dla content marketingu, który nadaje markom nowy, nieco bardziej wiarygodny i ‘oddolny’ charakter. Trend, który był bardzo mocno widoczny w 2015 roku, to wzrastająca rola Facebooka w zakresie treści wideo, który swoją platformą filmową wchodzi w paradę YouTube’owi. To bez wątpienia przemyślany ruch w kontekście sukcesywnie rosnącej popularności tego formatu.
Trendy, które powinniśmy obserwować w 2016
Mniej zgłębione w Polsce kanały społecznościowe – należy do nich choćby popularny za granicą Snapchat czy Vine. Potencjał Snapchata w fenomenalny sposób wykorzystała marka H&M rozdając bilety na długo oczekiwaną imprezę muzyczną Boiler Room. Kampania w formie gry miejskiej miała miejsce w 2014 roku i przez wielu została okrzyknięta falstartem – pomimo interesującego konceptu trafiła do dosyć niszowego targetu. Inne marki też szerzej nie dopatrzyły się w Snapchacie większego potencjału marketingowego i trochę szkoda. W tym momencie jest to kanał wciąż jeszcze mało popularny w naszym kraju, a średnia wieku jego użytkowników jest niska, jednak sukcesywnie przybywa mu zwolenników w różnych kategoriach wiekowych. Trendy jakie powinniśmy obserwować to właśnie ten wzrost popularności nieco ‘egzotycznych’ kanałów społecznościowych jak i to, w jaki sposób wykorzystują je marki za granicą. Snapchat jest narzędziem angażującym, które ma realny potencjał, by konsument się zaangażował, zrobił coś więcej, nie wykluczając wstania z kanapy i wyjścia z domu. Vine został doceniony przez marki na świecie, ponieważ idealnie wykorzystuje trend video i dzięki krótkiej formie trafia do młodszego, bardziej rozkojarzonego konsumenta.
Wyzwania na 2016
Zasięg i zaangażowanie – z jednej strony, Facebook jest ciągle numerem jeden w komunikacji socialowej polskich marek. Z drugiej jednak sukcesywnie przestaje być narzędziem, które bezwarunkowo gwarantuje skuteczne dotarcie do targetu. Facebook konsekwentnie ogranicza ilość użytkowników, dla których posty są widoczne, wpływając tym samym na zwiększenie wydatków na promocję treści. Ilość fanów przestaje już być wyznacznikiem sukcesu Fanpage’a, a staje się nim zaangażowanie użytkowników. Być może, wyzwaniem marek w mediach społecznościowych będzie dywersyfikowanie kanałów komunikacji tak, by dotrzeć do szerszych grup docelowych? Tak czy inaczej, w takim wypadku firmy będą musiały przygotować się na mniejszą popularność tychże kanałów i znaleźć sposób na pozyskanie uwagi znudzonego konsumenta.
Ocena obecnej kondycji branży (na podstawie wydarzeń bieżącego roku)
Wspominałem już wcześniej, że branża ma się dobrze i się rozwija. Najlepszą prognozą dla niej jest fakt, że dzisiaj nie wyobrażamy sobie kompletnej obsługi marketingowej marki bez kanałów społecznościowych. Ale żeby nie było tak różowo, muszę dodać coś od siebie. Ogromnie ważnym aspektem pracy w Social Media jest uczenie się od ich użytkowników. A rzeczą, którą niewątpliwie użytkownicy mediów społecznościowych mają opanowaną do perfekcji jest komentowanie bieżących wydarzeń. Mam wrażenie, że większość marek jest niestety ‘krok za’ użytkownikami, zaś podstawą do dobrego RTM jest bycie na bieżąco. Jest to na pewno kwestia warta poświęcenia nieco uwagi i energii, bo marketing czasu rzeczywistego na pewno uatrakcyjnia chwile spędzone z marką.
Najlepsza kampania/akcja 2015 roku
Na pewno na uwagę zasługują dwie kampanie społeczne, które zawojowały serwis YouTube: ‘Zgazu Tanoga’ i ‘Organizm w dobrym nastroju’, które w trafny i kreatywny sposób nawołują kolejno do odpowiedzialnego prowadzenia samochodu i dbania o zdrowie. Ja chciałbym jednak nawiązać do mniej spektakularnego, ale niemniej ciekawego wydarzenia z życia mediów społecznościowych, jakim była szeroko komentowana niegdyś rozmowa między jednym z użytkowników Facebooka a marką Volvo. Jeden z bohaterów tego epizodu postanowił w drwiący sposób odnieść się do marketingu bezpośredniego marki, w którym informowała o nowych modelach w ofercie, wysyłając im wiadomość o swoich planach na sobotę. Wymiana zdań przebiegła raczej w miłej atmosferze i przeszła do historii jako książkowy przykład responsive marketingu. Volvo wybrnęło z sytuacji oferując rozmówcy wypożyczenie samochodu, a do rozmowy podłączyły się inne marki, które wykorzystały kontekst sytuacji do promocji swoich usług. Można polemizować czy to była spontaniczna zaczepka użytkownika czy przemyślana akcja marki – w tym drugim wypadku, jeszcze większe brawa dla Volvo. Czasami właśnie proste ‘trzymanie ręki na pulsie’ jest cenniejsze niż niejedna ‘innowacyjna’ aktywacja. Takie działania to w dużej mierze kwintesencja obecności w mediach społecznościowych, w których wizerunek marki kształtuje się właśnie poprzez interakcję z konsumentem.
————————————————-
Magdalena Subdys
Group Account Manager, Pozytywnie.pl
Najważniejszy sukces 2015
Każdy social media manager i każda agencja mogła odnotować swoje małe i większe sukcesy. Dla jednych będzie to rekordowy pod względem interakcji post, dla innych świetna viralowa akcja, a dla jeszcze innych po prostu utrzymanie ważnego klienta. 2015 zdecydowanie był rokiem Snapchata, który osiągnął pierwszy milion użytkowników w Polsce i tym samym zasłużył sobie na miano prawdziwej platformy reklamowej. Oczywiście top 10 na Snapchacie to cały czas znani blogerzy i celebryci, śmietanka w rankingu marek również może pochwalić się już pokaźną liczbą obserwatorów.
Sukces w social media to coś, co wywołuje pozytywne emocje, interakcje i mówią o tym wszyscy – takich akcji mieliśmy w tym roku kilka, choć nie do końca może o taki „sukces” w poniższych przypadkach chodziło. Jedna z takich kampanii to akcja fundacji Mamy i Taty skutkująca wysypem memów, na których bohaterowie zrobili wszystko i nawet zdążyli przed deadlinem, ale nie zdążyli zostać mamą. Sama kampania niestety też nie zdążyła dotrzeć do zbyt wielu osób, zanim została podrasowana. Inny przykład to kampania przeciwko dopalaczom – powiedzmy sobie szczerze: kamerzysta płakał, scenarzysta płakał i reżyser też na pewno płakał – czy forma była dobrana specjalnie tak, żeby rozeszła się viralowo? Na pewno wiemy, że wielu z nas też płakało. Ze śmiechu. Nie były to może sukcesy samej kampanii, a po prostu coś, co wszyscy podłapali i na pewno warto o tym wspomnieć.
Niewątpliwie dużym sukcesem w klasycznym tego słowa znaczeniu był powrót piwa EB – dla wielu osób „pierwszego piwa”, które popijały po kryjomu w krzakach. Fanpage „Czas na EB” pojawił się w kwietniu, a już w maju debiutował w Sotrenderze z liczbą 50 000 fanów i w pierwszej trójce najbardziej angażujących w kategorii „piwa”. O tym sukcesie w dużej mierze decydował sentyment fanów, dobra nazwa fanpage’a i zdjęcia, które są naturalne i ludzkie, a nie „wypryskane sprayem” jak w niektórych przypadkach.
Największa porażka
Na miano najbardziej „medialnej” porażki zasługuje na pewno w tym roku sprawa Extra Żytniej, której pierwsza fala przeszła tuż po samym wydarzeniu, a druga (mniejsza, ale nadal szokująca) po ogłoszeniu, że pracownicy agencji grozi nawet rok pozbawienia wolności. I wiemy, że nie jest to porażka samej dziewczyny – wiadomo jak jest w agencji: ktoś tworzy post, ktoś sprawdza, a jeszcze ktoś inny naciska, żeby przyspieszyć. Nie jest trudno w takiej sytuacji popełnić błąd. Jest to jednak pierwsza sytuacja, kiedy kryzys w social media faktycznie może mieć bardzo poważne konsekwencje.
O zwykłych kryzysach w social media szybko się zapomina, chociaż i takich mieliśmy w tym roku kilka. Interaktywnie zrobiło się np. w pewnym momencie na tablicy PO, kiedy to admin zacięcie odmawiał odpowiedzi na pytanie „co z kwotą wolną od podatku?”.
Inna sytuacja to Der Schwindel, tfu, Das Auto, czyli sprawa diesli Volkswagena w USA. Na fanpage’u był dzień lub dwa we wrześniu, kiedy nie chcielibyśmy znaleźć się w skórze admina. Ale jak to na Facebooku, wszystko minęło szybciej, niż się zaczęło i wcale nie zapowiada się, żeby sprzedaż Volkswagena miała drastycznie spaść.
Najciekawszy trend 2015
Przede wszystkim Facebook trochę nam „dowalił” dalszym cięciem zasięgów i kasowaniem nieaktywnych kont. Dla niektórych kiepsko, ale wielu fanpage’om wyszło to nawet na dobre, bo zwiększyło się zaangażowanie.
Dużo działo się w trakcie kampanii prezydenckiej i potem wyborów parlamentarnych. Dla Baracka Obamy Twitter nie jest żadną zagadką – u nas były to pierwsze wybory, kiedy to politycy aż tak intensywnie ćwierkali i równolegle z wynikami wyborów mogliśmy oglądać podsumowania wyników kandydatów w social media. Nie zawiedli także znajomi, którzy zalewali tablice komentarzami, kto powinien wygrać, kto powinien przegrać, a potem kto wyjeżdża z kraju, bo wygrał ktoś inny. Widzimy wyraźnie, że ludzie mają potrzebę komentowania wydarzeń politycznych i Facebook jest do tego idealnym miejscem.
Ciekawy trend – francuskie flagi na zdjęciach profilowych po serii zamachów w Paryżu. Teoretycznie nikomu nie pomogło, ale też nie zaszkodziło. Pokazało za to kolejny raz, że wiele osób chce jednak wyrażać własne zdanie w social media (w tym przypadku współczucie i solidarność).
Ostatnia rzecz, o której warto wspomnieć to reklamy na Instagramie. Do tej pory „dziewicza” platforma dała nowe szanse firmom z potężnymi środkami na promocję, ale jednocześnie ograniczyła szanse mniejszych podmiotów. Jaki będzie kolejny rok?
Trendy, które powinniśmy obserwować w 2016
Właśnie Instagram, bo co będzie dalej? Czy również będzie ograniczał zasięgi, podobnie jak Facebook? Na Facebooku trudno już obecnie mówić o prowadzeniu fanpage’a bez żadnych środków wydanych na reklamę, a kiedyś to był standard. Czy Instagram czeka podobny los?
Co dalej ze Snapchatem? Czy firmy, których grupą docelową są nastolatki, chwycą byka za rogi i staną do walki o ich uwagę również na jeszcze niezbyt zaśmieconej reklamami platformie?
Na Facebooku ma się pojawić przycisk „nie lubię tego”, a raczej, jak wynika z ostatnich doniesień coś na miarę „przycisku empatii”, który pozwoli nam w jakiś sposób zareagować na smutne czy nieprzyjemne informacje. Czy będzie to miało znaczenie dla marek?
Marketerzy od kilka lat co roku powtarzają jak mantrę, że kolejny rok będzie rokiem wideo i content marketingu. W 2016 jednak wideo naprawdę ma szanse wejść na nowy poziom dzięki streamingom na Facebooku i aplikacjom takim jak Periscope. Większość social media maganerów odkryła już, że filmy zamieszczane na Facebooku cieszą się średnio 62 proc. większym wskaźnikiem zaangażowania niż posty obrazkowe.1
Wyzwania na 2016
I znowu reklamy na Instagramie – zobaczymy, czy za rok nadal będziemy mogli organicznie działać na tej platformie, czy na prowadzenie wysuną się gracze z największymi budżetami. Zasięgi na Facebooku będą pewnie dalej spadać, a konkurencja będzie rosnąć. Dlatego my, biedni social media managerowie, będziemy musieli wykazać się jeszcze większą kreatywnością i zaangażowaniem, a nasi klienci będą musieli prawdopodobnie przeznaczyć większy budżet na reklamy.
Ocena obecnej kondycji branży (na podstawie wydarzeń bieżącego roku)
Cały czas rosną wydatki na reklamę online, w tym również na reklamy na Facebooku. Coraz więcej firm zaczyna jednak wierzyć w to, że social media są ważnym narzędziem reklamowym, że trzeba być innowacyjnym. Mało tego, wierzą, że agencja lepiej niż oni potrafi zadbać o ich kanały. I chociaż ważna jest współpraca na linii klient-agencja, to jednak dobrze jest, kiedy to agencja może proponować rozwiązania
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że teraz liczy się innowacyjność i magiczne słowo „omnichannel” – firmy angażują się w wiele działań. Jeżeli prowadzą kampanię, robią to wielokanałowo i często kilka z tych kanałów to media społecznościowe. To jakieś światełko w tunelu w kwestii zapewnienia przyszłości agencji social media.
Najlepsza kampania/akcja 2015 roku
Moja uwagę często zwracają kampanie społeczne – budzą one bowiem najwięcej emocji, a ja lubię czasem zapłakać przy reklamie. I bardzo się cieszę, jeśli marka działa społecznie, a do tego wykorzystuje social media. Dobry przykład dał Ford, który swoją kampanią „Don’t like and drive” na Instagramie ostrzegał przed korzystaniem z telefonów w czasie jazdy samochodem.
W Polsce świetna kampania, która moim zdaniem zasługuje na lepszy odzew i myślę, że nie została doceniona to „Jak działa ZDROWY człowiek”. Spodziewałam się, że film ze śpiewającymi organami będzie większym viralem. Słowa piosenki „Organizm w dobrym nastroju” skłaniają do refleksji, a z głowy nie może wyjść „Cześć, tu wątroba, nie podoba mi się, gdy….”
————————————————-
Paweł Karaś
CEO, Mint Media
Najważniejszy sukces 2015
Zdecydowanie Snapchat, który stał się jednym z najbardziej popularnych narzędzi do komunikacji. Podłapały to brandy, które coraz odważniej wykorzystują Snapchata w swoich kampaniach reklamowych. Inny sukces – video. To jest trend, który cały czas dynamicznie się rozwija. Mocne wejście Facebooka w ten format zdecydowanie ograniczyło zasięgi youtube. I last but not least – polskie start-upy: Catvertiser, Napoleon, Brand24, Sotrender. Sukces w skali globalnej – to zasługuje na ogromny szacunek.
Największa porażka 2015
Optymalizacja budżetów na media społecznościowe. Coraz częściej na pierwszym miejscu stawiana jest cena, niestety kosztem jakości. Chyba nie ma w branży osoby, która nie słyszała o #żytniagate. A takich „wtop” jest dużo więcej. Marketerzy chcą zaoszczędzić zatrudniając amatorów, a potem efekty ich działań przez wiele lat odbijają się czkawką. Na szczęście na polskim rynku jest jeszcze sporo firm inwestujących w social media, które rozumieją i mają świadomych tego, że dobrze zaplanowana kampania gwarantuje zwrot poniesionych nakładów. Social media to potężne narzędzie. Warto o tym pamiętać.
Najciekawszy trend 2015
Zdecydowanie video. Jestem przekonany, że rok 2016 będzie należał do tego formatu. Content marketing – zrozumienie, że liczy się jakość, nie ilość treści. I wreszcie rozwój agencji social media w kierunku interactive’u.
Trendy, które powinniśmy obserwować w 2016
Stawiam na dalszy rozwój video (w tym 360 video) oraz content marketing. Jestem ciekaw dalszych kroków Facebooka. Na pewno należy obserwować social media w kontekście ich lepszego i skuteczniejszego wykorzystania w sprzedaży. Big data i personalizacja przekazu. Treści dostosowane do potrzeb odbiorcy. Tych trendów jest sporo. Dużo się ostatnio dzieje w branży marketingowej.
Wyzwania na 2016
Nowe, kreatywne realizacje na potrzeby marek. Wydaje się, że już wszystko widzieliśmy, wiele przenieśliśmy z innych rynków. W 2015 roku kilka marek wciąż potrafiło zaskoczyć. Czy to samo uda się w 2016? Czy już powoli dochodzimy do granic naszej kreatywności? Umiejętność przetworzenia big data. Wygrają Ci, którzy skutecznie wykorzystają posiadane dane, będą potrafili przekuć płynący z nich potencjał w realne korzyści, zarówno dla klienta jak i dla firmy.
Ocena obecnej kondycji branży (na podstawie wydarzeń bieżącego roku)
Pozostawie bez komenatarza
Najlepsza kampania/akcja 2015 roku
Kampania, która najbardziej zapadła mi w pamięć to zdecydowanie „Smutny autobus”. Było przy tym sporo zamieszania, sporo kontrowersji, ale dzięki temu o kampanii było głośno. Internauci tworzyli alternatywne zakończenia, temat podchwyciły różnorodne portale, social media kipiały od komentarzy. Efekt przeszedł chyba oczekiwania twórców kampanii. Cel został osiągnięty, a pod koniec roku K2 za „Smutny autobus” odebrało Mixxa. To była ciekawa akcja.
————————————————-
Alicja Szydłowska
Strategy Director, Kalicinscy.com
Najważniejszy sukces 2015
Social Media przestały być traktowane jako „prowadzenie profilu na Facebooku” i stały się znaczącym elementem budowania strategii komunikacji marek. Facebook, Instagram, Snapchat czy Twitter nie tylko na poważnie zaistniały w media miksach, ale też na dobre wpisały się w język i styl komunikacji reklamowej. Coraz częściej w kampaniach telewizyjnych widzimy nawiązania do internetu, aplikacji mobilnych czy mediów społecznościowych. Formaty digitalowe przenikają do mediów tradycyjnych, a te tradycyjne zyskują nowe życie online. W 2015 możemy realnie mówić o zacieraniu się granic pomiędzy ATL i digital na rzecz holistycznych kampanii 360 i uważam to za sukces.
Największa porażka 2015
Wszyscy niecierpliwie czekaliśmy na uruchomienie płatnego wsparcia komunikacji na Instagramie. I mimo tego, że czasu na przemyślenie strategii obecności tam było dużo, nie wszyscy odpowiednio przygotowali się do pojawienia się w tym specyficznym kanale komunikacji. Mam nadzieję, że z czasem reakcje użytkowników tego serwisu zrewidują podejście do promowanego contentu niektórych reklamodawców.
Najciekawszy trend 2015
Facebook definitywnie stał się efektywnym digitalowym narzędziem. W minionym roku udostępnił nam całą paletę formatów, narzędzi i wskaźników, które przedefiniowały dotychczasową komunikację. Obecnie służy między innymi do pozyskiwania ruchu do treści zewnętrznych, efektywnego budowania zasięgu w wybranych grupach celowych czy zbierania leadów. Bezpowrotnie zakończył się etap ‚medium społecznościowego’, a zdecydowanie najciekawszym trendem 2015 w Social Media okazało się video. Sama popularność formatu w komunikacji nie jest zaskoczeniem, a rola filmu będzie się umacniać. Jednak 2015 rok zaznaczył się jeszcze dodatkowo rozpoczętą przez Facebooka rywalizacją o zasięgi i potencjał viralowy z YouTubem. Walka trwa w najlepsze i niech walczą – my na tym korzystamy.
Trendy, które powinniśmy obserwować w 2016
Warto obserwować nie tyle trendy co… influencerów digitalowych! W poszukiwaniu bezpośredniego dotarcia do swoich odbiorców uciekli z ograniczającego zasięgi organiczne Facebooka najpierw na Instagram, a następnie na Snapchat. Wyniki, które osiągają są imponujące, a dla nas wszystkich to również sygnał jakiego rodzaju komunikacja się liczy w tych grupach docelowych.
Wyzwania na 2016
Wyzwań na najbliższy rok jest bardzo wiele! Prowadzenie efektywnej finansowo komunikacji w social mediach płatnych, kreatywne wykorzystywanie monitoringu mediów, tworzenie branded contentu dopasowanego do kanałów komunikacji i wiele innych. Jednak wciąż podstawą będzie strategiczne nakreślenie całego ekosystemu social mediowego w ramach, którego komunikować się będzie dana marka: gdzie, do kogo i dlaczego.
Ocena obecnej kondycji branży (na podstawie wydarzeń bieżącego roku)
Ten rok nauczył nas wszystkich, że Facebook zmienia się i będzie się zmieniać bardzo dynamicznie. Z tej dynamiki należy korzystać i duża część branży to robi. Inaczej jest natomiast w kategorii „nowe” Social Media jak Instagram czy Snapchat. Tutaj widać na razie zaledwie kilka dobrych przykładów kampanii czy strategii obecności. Czekam na więcej. 🙂
Najlepsza kampania/akcja 2015 roku
Przeglądając w pamięci kampanie z 2015 roku, warto zwrócić uwagę na te, które efektywnie wykorzystały miks kanałów social mediowych, czasem wkraczając nawet do tradycyjnych mediów. W ten sposób YouTuberzy trafili do programu telewizyjnego Wedla, IKEA zrealizowała współtworzony przez internautów serial na YouTube, a Bohater Domu pokazał siłę drzemiącą w wykorzystaniu #taga i monitoringu mediów. Brawo! –
Część pierwszą podsumowania roku w kategorii Social Media przeczytasz tutaj>