Zdjęcie royalty free z Fotolia
Twitter z 307 milionami aktywnych użytkowników na całym świecie należy do grona największych sieci społecznościowych. Dla porównania Facebook ma ich ok. 1,4 mld, co pokazuje różnicę między liderami rynku. Twitter nie rozwija się tak jak pragnęliby tego jego właściciele. Ich zdaniem problem tkwi w zbyt małej akwizycji nowych użytkowników. Od dłuższego czasu serwis nie pozyskuje nowych użytkowników netto w USA, a więc na swoim głównym rynku!
Zobacz również
W Polsce Twitter jest mocno zakorzeniony i chętnie używany w branży reklamowej oraz w mediach, choć jego popularność jest relatywnie mniejsza wśród pozostałych użytkowników. Według danych z Megapanel PBI/Gemius na Twitterze jest 1,65 mln kobiet i 2,02 mln mężczyzn. Rok temu było ich łącznie ok 2,82 mln. Nie da się ukryć, że są to już spore liczby. Niemniej jednak dane te wynikają z zupełnie innej metodologii, niż tej stosowanej przy większości analiz. Tutaj mamy do czynienia z „real users”, czyli szacunkową liczbą osób wchodzących na stronę serwisu – niezależnie czy są zarejestrowani nią czy nie. Z perspektywy marketerów istotniejsze są jednak dane z panelu reklamowego, a te wyglądają dużo gorzej. Komunikaty sponsorowane możemy kierować do 318 tyś. mężczyzn oraz 184 tyś. kobiet. Mimo że jedną z największych grup wiekowych na Twitterze są osoby poniżej 18 roku życia, to zasięg nie wygląda już tak imponująco.
Ograniczona liczba użytkowników to nie jedyna przeszkoda, na którą trafić mogą marki chcące promować się na Twitterze. Ponieważ Twitter jest narzędziem dużo bardziej wymagającym pod względem strategii komunikacji i jakości obsługi, to aby przyciągnąć użytkowników nie wystarczy, jak robi to wiele firm, kopiować komunikatów z Facebooka lub podawać suchych i nic nie znaczących informacji dla obserwujących. Trzeba mieć na to pomysł i możliwości ich realizacji. W wielu amerykańskich firmach Twitter staje się głównym narzędziem obsługi klienta. W moim przekonaniu ta możliwość nie jest u nas tak intensywnie wykorzystywana. Twitter służy do szybkiej komunikacji, a niestety wiele firm nie jest w stanie szybko reagować na pytania, potrzeby i skargi użytkowników.
Na popularność Twittera odbiją się nierzadko kontrowersyjne pomysły nowych funkcjonalności. O ile zmiana gwiazdek na serduszka – jako wyraz polubienia posta – nie była rewolucyjna, to już za takową można uznać informację o zniesieniu limitu do 140 znaków. Dość przełomowe wydają się też testy nowego mechanizmu podawania treści w „news feedzie” – rzeczy absolutnie nie do pomyślenia wcześniej. Siła Twittera tkwiła właśnie w prostocie – ktoś kogo obserwujemy umieszcza newsy, a my widzimy je w chronologicznej kolejności. Wprowadzenie algorytmu decydującego o kolejności wpisów kompletnie zmieni sposób korzystania z tego narzędzia. Wielu użytkowników nie będzie chciało widzieć w pierwszej kolejności najpopularniejszych wpisów, a już na pewno nie tych promowanych. Domyślam się, że gdyby Twitter wprowadził taki mechanizm, to oburzenie byłoby nie mniejsze, niż te sprzed kilka lat, kiedy podobny proces przechodził Facebook czy jeszcze wcześniej grono.net.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Analizując potencjał rozwoju Twittera w Polsce, należy zwrócić uwagę na kontekst sytuacji ekonomicznej spółki. A ta nie jest w najlepszej kondycji, co widać w doniesieniach o braku zysków firmy. W 2014 roku, przy dochodach na poziomie 1,4 miliarda dolarów, Twitter zanotował aż 578 milionów dolarów straty. Pierwsze półrocze 2015 roku nie przyniosło znaczącej poprawy – Twitter stracił 299 milionów. Nie dziwi zatem fakt, że ceny akcji intensywnie spadają w dół. Co wywołuje nerwowe reakcje, takie jak zmiany w zarządzie, zwolnienia i restrukturyzacje, które mogą spowodować brak stabilności rozwoju spółki. Zapowiada się, że zbliżające się dziesiąte już urodziny Twittera nie będą należały do wesołych.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jestem zdania, że w Polsce Twitter będzie rozwijać się z większą dynamiką, niż w USA. Nie wynika to bynajmniej z faktu, że dla użytkowników z naszego kraju Twitter jest bardziej atrakcyjny. Stanie się tak raczej dlatego, że nasz rynek nie jest jeszcze nasycony tak jak amerykański i ma dużo większą przestrzeń do rozwoju. W moim przekonaniu samą zmianą funkcjonalności serwisu nie uda się przyciągnąć wielu nowych użytkowników. Jednakże szansą dla Twittera może okazać się zwiększające się znudzenie Facebookiem. O tym mówi się od dawna, ale gigant Marka Zuckerberga nadal intensywnie się rozwija i nie oddaje przestrzeni dla konkurencji.