ANSWEAR inwestuje w stacjonarne punkty odbioru

Multibranadowy sklep ANSWEAR otworzył pierwszy w Polsce stacjonarny punkt odbioru zamówień internetowych. Zlokalizowany w centrum Krakowa, tuż przy nowej siedzibie firmy, połączony został z eleganckim showroomem eksponującym najciekawsze marki z oferty sklepu.
O autorze
1 min czytania 2016-06-23

Pierwszy punkt odbioru uruchomiony został w centrum Pragi w 2015 roku i od samego początku cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem czeskich klientów. Otwarcie takiego punktu w Polsce było tylko kwestią czasu. Dzięki tej inwestycji ANSWEAR wzbogacił swoją sieć punktów odbioru i zwrotu, do której należą salony stacjonarne marki MEDICINE oraz sklep stacjonarny ANSWEAR w Galerii Echo Kielce. 

Aby podnieść atrakcyjność miejsca, wprowadzona została dostawa tego samego dnia. Klienci, którzy zrobią zamówienie na www.answear.com do godziny 16.00, już od 18.00 mogą zgłaszać się po nie w punkcie odbioru. 

„Podczas wdrażania tego projektu w życie najważniejszym dla nas celem było zapewnienie wygody odbioru przesyłek – mówi Wojciech Tomaszewski, Dyrektor ds. Marketingu i E-commerce. – Nasze punkty mają łączyć dwie podstawowe funkcje: sklepu oraz miejsca odbioru i zwrotu zamówień. Wyeksponowane w elegancki sposób produkty, prezentujące przekrój naszych marek i aktualnych trendów, mają być wizytówką ANSWEAR. Aby zakupy były jeszcze wygodniejsze, do dyspozycji klientów są przymierzalnie, w których od razu mogą sprawdzić, czy zamówione przez internet produkty spełniają ich oczekiwania, oraz personal shopper, który chętnie doradzi, zaproponuje zmiany w stylizacji lub oceni trafność wyboru”.

Aktualnie ANSWEAR bada zapotrzebowanie na kolejne punkty odbioru. Sądząc jednak po entuzjastycznej reakcji klientów na otwarcie krakowskiej placówki, z dużym prawdopodobieństwem można szacować, że powstanie więcej takich punktów w innych miastach Polski. W przeciągu niespełna dwóch miesięcy krakowski punkt stał się piątym najpopularniejszym sposobem dostawy zakupionego towaru.  

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj