W ciągu ostatnich kilku lat sztuka prezentowana na bilbordach stała się kulturalnym „must have”. Bilbordowe wystawy odbywają się od Teheranu, Mexico City, po Paryż, Los Angeles i Nowy York. Toruń jest jednym z prekursorów tego trendu – Art Moves jest pierwszym i jak na razie jedynym na świecie cyklicznym festiwalem promującym tego rodzaju sztukę.
Zobacz również
– Współcześnie mamy do czynienia z wszechobecną, jawną lub ukrytą reklamą oraz propagandą – mówi Rafał Góralski z Galerii Rusz, współtwórca festiwalu.
Sztuka bilbordowa jest jak odtrutka, wytchnienie i chwila na refleksję w tym oszalałym, zapędzonym świecie. Bilbord ma szeroki zasięg działania, dociera do wszystkich, jest prodemokratyczny i egalitarny, przekracza życiowe i informacyjne nisze, w których funkcjonują ludzie. Zamienia miasto w wielką galerię sztuki, gdzie za darmo 24h / 7 dni w tygodniu można korzystać ze sztuki.
– Festiwal ma 3 poziomy oddziaływania – mówi Joanna Górska z Galerii Rusz, współtwórca festiwalu – wymyślamy temat i kierujemy go do artystów z całego świata, którzy odpowiadają na nasze pytanie, tworząc własne prace. Najlepsze prace prezentujemy w przestrzeni miejskiej Torunia. A widzowie, inspirując się pracami, mogą znaleźć swoje własne pomysły na festiwalowy temat. Łączymy więc to, co globalne z tym, co lokalne. – dodaje Górska.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
W ramach tegorocznej edycji festiwalu na bilbordach, citylightach i ekranach LED są prezentowane prace artystów z całego świata, odnoszące się do tematu przewodniego całej imprezy: Kto rządzi naszym życiem: my sami, inni ludzie czy algorytmy?
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jednym z głównych elementów festiwalu jest corocznie organizowany, międzynarodowy konkurs na najlepszą pracę bilbordową. Do wystawy konkursowej wybierane są najciekawsze prace, nadesłane przez utalentowanych artystów z całego świata. W tym roku artyści zostali zaproszeni do twórczej interpretacji hasła: „Kto rządzi naszym życiem: my sami, inni ludzie czy algorytmy?”. Na tegoroczny Konkurs Sztuki na Bilbordach wpłynęły w sumie 1024 prace, nadesłane przez 562 artystów z 76 krajów świata. Otrzymano prace z Ukrainy, USA, Tajwanu, Filipin, Rosji, Kuby, Wielkiej Brytanii, Iranu i wielu innych! Wyjątkowo dużo prac otrzymano z Rosji i Iranu. Pokazuje to, że twórcom z tych państw szczególnie bliskie jest tegoroczne hasło konkursowe.
Jury w składzie: Christine Wong Yap / artystka / Nowy York, Adam Niklewicz / artysta / North Haven, Connecticut, USA, Małgorzata Augustyniak / historyk sztuki, wiceprezes zarządu AMS SA / Warszawa, Joanna Górska / artystka, kurator, dyrektor artystyczny Festiwalu Art Moves / Toruń wyróżniło 10 prac, które są pokazywane na bilbordach do 9 października 2018. Jury za najbardziej interesującą pracę uznało projekt, którego autorkami są Ying-Hsiu, Chen i Hsiang-Ying, Chen z Tajwanu i to one otrzymały Główną Nagrodę Konkursu w wysokości 5000 PLN.
Ying-Hsiu, Chen i Hsiang-Ying, Chen / Tajwan
Zwycięska praca pokazuje paradoks współczesnej kultury. Jeszcze niedawno wydawało się nam, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, gdzie tryumfuje demokracja, prawa człowieka są chlebem powszednim, pławimy się w dobrobycie, a przyszłość będzie jeszcze tylko lepsza. Okazało się jednak, że był to tylko sen, z którego zaczynamy się budzić, a realna rzeczywistość jest bardziej skomplikowana i w coraz większym stopniu ujawnia swoje ciemne strony. Cyfrowa rzeczywistość, w której na co dzień spędzamy zatrważająco dużo czasu, zaczyna się nam zlewać ze światem realnym. To, co do niedawna wydawało się nam rajem wolności, darmowego dostępu do informacji i cyfrowych dóbr, okazuje się czymś zupełnie innym. Internet to miejsce, gdzie nieustannie jesteśmy śledzeni, poddawani presji i propagandzie, a potajemnie pozyskiwane o nas informacje są wykorzystywane do niejasnych celów. Niestety przypomina to stare powiedzenie „Nie ma nic za darmo”. Ten paradoks doskonale uchwyciły w swojej pracy tajwańskie artystki. Okazuje się, że za to, co pozornie darmowe, czyli wifi, możemy zapłacić bardzo wysoką cenę.
Przytłoczeni fake newsami i wylizolowani w bańkach informacyjnych, przestajemy odróżniać życie od kłamstwa – doskonale pokazuje to praca mołdawskiego artysty Cristiana Brinza.
Cristian Brinza / Mołdawia
Może powinniśmy pogodzić się z naszym cyfrowym uzależnieniem i zaktualizować klasyczny obraz oraz nadać mu kształt, zaproponowany przez polskiego artystę Łukasza Mesjasza?
Łukasz Mesjasz / Polska
Może jednak jesteśmy w stanie znaleźć antidotum na ciemną stronę cyfrowego świata? Pora zacząć używać własnego rozumu i zadawać więcej pytań.
Rafał Góralski (Galeria Rusz) / Polska | Anthony Burrill / Wielka Brytania
Może warto uwierzyć we własną podmiotowość, odszukać w sobie siłę i przestać żyć pod dyktando innych? Może warto nie porzucać nadziei? Może wbrew temu, czym usiłuje nas uwieść zalgorytmizowana rzeczywistość, to, co najlepsze jeszcze przed nami?
Joanna Górska (Galeria Rusz) / Polska | Lakwena Maciver / Wielka Brytania
Nie tylko artyści mierzyli się z festiwalowym hasłem – do tworzenia włączyli się również nasi widzowie – w ramach Art Moves Workshop odbyły się warsztaty dla młodzieży gimnazjalnej, są również dostępne specjalne, interaktywne bilbordy, dzięki którym odbiorcy mogą aktywnie włączać się w festiwalowe działania.
W ramach tegorocznej edycji festiwalu eksponowane są prace 20 artystów z 11 państw.
Honorowy patronat nad festiwalem objął Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotr Całbecki i Prezydent Miasta Torunia Michał Zaleski. Festiwal jest dofinansowany ze środków Gminy Miasta Toruń i Województwa Kujawsko-Pomorskiego.