Każdego roku, od uduszenia plastikiem ginie nawet 100 000 zwierząt w oceanach. Plastik, poprzez wodę i rośliny trafia także do naszych organizmów. Dlaczego więc słomki? Plastikowe słomki zajęły niechlubne siódme miejsce na liście śmieci zbieranych najczęściej na plażach całego świata. Stały się swoistym symbolem, a zarazem niepotrzebnym dodatkiem, który dziś łatwo możemy wyeliminować. Z tego powodu restauracja Śląska Prohibicja dołącza do akcji organizowanej przez Noizz i Aretę Szpurę i już teraz podejmuje decyzję o rezygnacji z plastiku.
– Inspirowani spotem video, który w sierpniu opublikował na swoim Facebooku serwis Noizz postanowiliśmy działać. Chcieliśmy dołożyć cegiełkę do tego projektu oraz zaangażować naszych przyjaciół do realizacji śląskiej odpowiedzi na akcję. Prowadząc restaurację wiem, jak duże są to ilości. Jednak dopiero kiedy ktoś zwróci na to uwagę okazuje się, że rzeczywiście może w tym być problem. W mojej restauracji zużywaliśmy miesięcznie ponad 1500 sztuk. A przecież miejsc, gdzie słomka jakby automatycznie trafia do szklanki czy drinka jest mnóstwo – mówi Magdalena Nowaczewska, szefowa kuchni w restauracji Śląska Prohibicja.
Zobacz również
Co jednak zrobić, żeby nagłośnić ten problem?
– Uznaliśmy, że akcja zorganizowana przez Aretę Szpurę i serwis Noizz jest strzałem w dziesiątkę. Skontaktowaliśmy się więc z organizatorami i zaproponowaliśmy realizację naszej śląskiej wersji spotu. Cieszymy się, że otrzymaliśmy zgodę na dołączenie do projektu i od razu zabraliśmy się za planowanie – opowiada Ewa Kleczkowska, dyrektor restauracji.
W spocie udział wzięli: Kasia Moś, Maria Dziubany, Magdalena Nowaczewska, Grzegorz Chudy, CeZik, Marcin Wyrostek i Krzysztof Respondek. Zachowana została konwencja akcji oraz przekaz niesiony przez bohaterów spotu. Taka forma daje do myślenia, a jednocześnie kontrowersyjnie przyciąga uwagę. Za realizację video odpowiada Gemco Films.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
– Jesteśmy niezwykle dumni, że wszyscy poproszeni o pomoc bez wahania zgodzili się na udział w projekcie. W napiętych terminarzach udało się znaleźć czas na realizację i z dumą możemy powiedzieć, że Śląsk też pije bez słomki. Czekamy teraz na pozostałych. Na właścicieli lokali, pubów, którzy też mogą podjąć tę decyzję. Kochani! Bądźmy wyjątkowi i niech Śląsk pije bez słomki! – dodaje Magdalena Nowaczewska.
Słuchaj podcastu NowyMarketing