1. W marketingu najważniejsze jest…
Umiejętność słuchania klienta i zrozumienia jego potrzeb. Nawet najbardziej kreatywna kampania marketingowa, wykorzystująca nowoczesne technologie, ale oderwana od realnych potrzeb konsumenta, będzie jedynie stratą czasu. I budżetu. Potrzeba nie zawsze istnieje od początku, czasem możemy ją wykreować. Ale to mimo wszystko wymaga dogłębnej analizy dostępnych danych.
2. Projekt lub kampania, które dodały mi skrzydeł…
Trudno mi wyróżnić tylko jeden konkretny projekt. Codzienna praca dostarcza mi wiele satysfakcji. Zdecydowanie wdrożenie Starbucks Card na polskim rynku było jednym z ciekawszych wyzwań, przed którym stanąłem. Ale i możliwość zarządzania taką marką jak Dying Light w branży gamingowej, obserwacja ogromnych emocji wśród ludzi podczas targów, to coś bezcennego.
Zobacz również
3. Najtrudniejsze zawodowe wyzwanie, z którym przyszło mi się zmierzyć…
Myślę, że to ten moment 🙂 Praca dla tak unikalnej marki, jak Mobile Vikings jest ogromnym wyzwaniem. Rynek telco w Polsce jest bardzo konkurencyjny, a kiedy chcesz jako marka robić coś inaczej niż pozostali operatorzy, wtedy zaczyna się prawdziwe wyzwanie. Z założenia nie chcemy współpracować z „wielkimi nazwiskami”. To nasi Vikingowie są dla nas inspiracją i influencerami. Gdybyśmy aspirowali do bycia tradycyjnym operatorem komórkowym, myślelibyśmy pewnie teraz o nadchodzących kilkunastu oknach promocyjnych czy rozwijaniu fizycznych placówek. Dla nas hasło „mniej znaczy więcej” ma realne odzwierciedlenie w funkcjonowaniu biznesu. Właśnie uruchomiliśmy nową ofertę opartą na modelu subskrypcji. Jesteśmy w gronie pionierów wdrażających to rozwiązanie na polskim rynku telco. Z kolei nasze unikalne usługi dostępne w ramach nowej oferty – inteligentny portfel (pozwalający na uzupełnienie salda po jego wykorzystaniu na usługi premium lub w roamingu) czy program poleceń #ZaDarmo (dzięki któremu możemy praktycznie nie płacić za telefon), czynią ten projekt wyjątkowym.
4. Projekt, z którego jestem najbardziej dumny, to…
Moim zdaniem to każdy projekt, który przynosi obopólną satysfakcję – klientowi końcowemu, ale i zespołowi, który nad nim pracuje. Praca to często stres, trudne rozmowy, czasem porażki, ale jeśli na końcu widzimy w efekcie pozytywne emocje to znaczy, że było warto.
5. Kampania, której twórcom mógłbym zazdrościć, to…
Każda, która daje do myślenia, odwołuje się do emocji. Nie będę odkrywczy, jeśli powiem, że reklamy IKEA prawie zawsze są w punkt, prawda? 🙂 Moim zdecydowanym faworytem z ubiegłego roku jest spot świąteczny:
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Cieszy mnie, że już od dłuższego czasu polskie spoty czy produkcje filmowo-telewizyjne nie są powodem do wstydu, a wręcz przeciwnie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
6. Najbardziej obiecujące nowe trendy w marketingu, to…
Nawiązując do wcześniejszej odpowiedzi – postawienie na człowieka. Innymi słowy – storytelling, odpowiedni CX i wykorzystanie nowoczesnych narzędzi do analizy danych. W dobie ogromnego szumu reklamowego coraz trudniej się przebić. Dlatego stworzenie mądrej kampanii marketingowej wymaga pewnej dozy odwagi – do wygospodarowania czasu na analizę danych i dokładne zaplanowanie tego co, gdzie i kiedy chcemy powiedzieć konsumentowi. Chodzi o to, by nasz komunikat wyróżnił się na tle nijakości czy uniwersalnych, masowych kampanii z wielkim przyciskiem „kup teraz”.
7. Działania, które są totalnie przereklamowane w marketingu, to…
Nie powiedziałbym, że jakieś są przereklamowane. Raczej chodzi o te źle dobrane. Czy współpraca z influencerami, którą mimo wszystko nadal agencje tak chętnie polecają, jest czymś złym? Nie, jeśli pasuje ona do projektu, wizerunku marki i realizuje konkretne cele.
8. We współpracy na linii agencja-marka najważniejsze są…
Zaufanie, zrozumienie wzajemnych oczekiwań i zdrowe relacje. Czy tego chcemy czy nie, agencja jest rozwinięciem naszego własnego zespołu. I tak ich powinniśmy traktować. Moment, w którym podchodzimy do agencji jako „tylko podwykonawcy” z reguły jest ostatnim etapem współpracy. Dla mnie osobiście agencja to partner, który nie zawsze musi się zgodzić z wizją klienta. Oczekuję dyskusji i wymiany refleksji, a nie mechanicznego wykonania zlecenia z briefu.
9. Swoje inspiracje czerpię z…
Ludzi wokół mnie. Moich bliskich, zespołu, z którym pracuję czy ludzi, których spotykam na co dzień. Nie trzeba daleko szukać, żeby znaleźć inspirację.
10. Moja kampania marzeń…
Mam dosyć przyziemne marzenie – to taka kampania, o której ktoś kiedyś powie „Oni to zrobili dobrze”. Można rozmyślać nad przełomową kampanią, która zmieni czyjeś życie. Ale szukając takiego rozwiązania, możemy przeoczyć mniejsze okazje.
11. Zajmuję się marketingiem, dlatego że…
Jest to niekończąca się nauka – ludzi i tego jak działa świat.