Parki narodowe powstały aby chronić szczególnie wartościowe tereny, wraz z ich naturalnym ukształtowaniem, roślinnością i wszystkimi mieszkańcami. Dzięki obszarom chronionym udaje się zachować to, co w przyrodzie najciekawsze i najbardziej majestatyczne, dla kolejnych pokoleń. Dzięki niezwykłej atrakcyjności wysokogórski obszar Tatrzańskiego Parku Narodowego przyciąga rokrocznie miliony turystów. Wiosną i latem wędrowcy chętnie spacerują po Dolinie Kościeliskiej, podziwiają Morskie Oko i zdobywają szczyty. Zimą z kolei obszar parku przyjmuje miano tymczasowej stolicy Polski, przyciągając rzesze entuzjastów sportów zimowych. W ubiegłym roku liczba odwiedzających, zarówno z Polski jak i zagranicy, sięgnęła blisko 4 mln. Popularność tej destynacji pozostawia na niej jednak piętno, gdyż, choć chętnie szukamy kontaktu z naturą, nie zawsze wiemy jak się o nią zatroszczyć.
Dlaczego w Parku nie ma koszy na śmieci?
Zobacz również
Ruszając na szlak, oprócz mapy i odpowiedniego obuwia, warto mieć podstawową wiedzę na temat zasad obowiązujących w parku. Tatry to siedlisko wielu zagrożonych gatunków, które podlegają ścisłej ochronie. Szacuje się, że żyje tam około 60-80 niedźwiedzi, z czego kilkanaście jest po stronie polskiej. Człowiek powinien trzymać się od nich z daleka, nie tylko ze względu na własne bezpieczeństwo, ale przede wszystkim by nie zakłócać ich naturalnego rytmu życia. Oprócz brunatnych drapieżników na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego możemy spotkać urocze świstaki, zwinne kozice, rysie, zwierzynę płową, orły, sowy, kuraki i wiele innych gatunków. Wszystkie lubią spokój i ciszę, dlatego w Tatrach nie należy zachowywać się głośno. Wszystkie zwierzęta chętnie zjadłyby pozostawione przez nas resztki jedzenia, które mogą im poważnie zaszkodzić. Śmieci z kolei stanowią dla nich śmiertelne zagrożenie. Dlatego wszystkie odpadki jakie powstaną na terenie parku należy zabrać ze sobą i wyrzucić w specjalnie do tego wyznaczonym miejscu, np. w schronisku. Brak koszy w Tatrzańskim Parku Narodowym wynika z troski o przetrwanie dzikich zwierząt, a także o bezpieczeństwo ludzi, dlatego do porządku musimy podchodzić odpowiedzialnie.
Nie deptać krokusów
Tatrzański Park Narodowy jest domem nie tylko dla rzadkich zwierząt, ale też dla około tysiąca gatunków roślin. Wśród nich występują endemity, czyli gatunki, których nie znajdziemy nigdzie indziej. Turyści nie zawsze traktują te rośliny z odpowiednią uważnością. Często padają one ofiarą mody na selfie – w poszukiwaniu najlepszego ujęcia ludzie nie zwracają uwagi na kwiaty, mchy i trawy. Ten problem szczególnie dotyka Dolinę Chochołowską, która w kwietniu każdego roku przeżywa prawdziwe oblężenie – kilkaset tysięcy osób, w ciągu jednego weekendu, chce zobaczyć kwitnące krokusy. Powinniśmy pamiętać, że uważność i troska o „małe życie” są obowiązkiem każdego tatrzańskiego turysty.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Ambasadorzy natury
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Parki narodowe to miejsca o wielkiej wartości. Są jak żywa pocztówka z przeszłości – pokazują świat bez nadmiernej ingerencji człowieka, w którym natura stoi na pierwszym miejscu. Wagę tych obszarów odzwierciedla ich magnetyzm przyciągający co roku miliony ludzi spragnionych kontaktu z naturą. Szukamy wytchnienia na jej łonie, chcemy poczuć zachwyt tym co powstało bez naszego udziału, doskonałe w swojej oryginalnej formie. Dlatego musimy pamiętać, że najlepsze co możemy zrobić dla parków narodowych, to im nie szkodzić. Linia biżuterii z miłosną górską ma za zadnie przypominać, że korzystanie z walorów przyrody to przywilej, ale też wielka odpowiedzialność. Dlatego wszyscy entuzjaści natury powinni być jej ambasadorami, tak jak projektantka Ania Orska oraz dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski.
– Bujny, złożony kwiatostan miłosny jest dobrą metaforą skomplikowanych relacji człowieka z naturą. Tworząc miłosną górską chciałam zwrócić uwagę na te odwieczne powiązania. Fauna i flora są zależne od naszej aktywności, a my jesteśmy zależni od nich. Świat natury nie potrafi obronić się sam przed naszą bezmyślnością, zatem naszą rolą jest zadbać o to, aby teren Tatrzańskiego Parku Narodowego nie został zalany śmieciami. Tylko od nas zależy, czy unikalne rośliny i rzadkie zwierzęta przetrwają coraz liczniejszy napływ turystów i wzmożone zainteresowanie Tatrami – mówi Anna Orska, projektantka.
– Naszą misją jest ochrona i pomoc w zrozumieniu przyrody i kultury Tatr, tak aby obecne i przyszłe pokolenia mogły ich doświadczać. Nasze hasło brzmi: z miłości do gór. Chcielibyśmy żeby łączyło ono nas, praktyków ochrony przyrody i ludzi którzy tu przyjeżdżają bo tak jak my kochają to miejsce. Park nie może być samotną wyspą, potrzebuje otoczenia społecznego. Bez tego park, jako idea wymyślona przez ludzi dla ludzi, przestanie mieć sens. Mamy przekonanie, że idea ochrony musi wyjść na zewnątrz i do środka wracać w ludziach, którzy nie będą jej traktować jako opresji, ale jako szansę. Do wspólnego projektu z ORSKA wybraliśmy miłosną górską, ponieważ jest to jedna z najbardziej charakterystycznych roślin tatrzańskich, a jej wdzięczna nazwa wprost odsyła do hasła, które przyświeca naszej działalności. Liczymy na to, że właściciele takiej niezwykłej biżuterii, nosząc ją będą pamiętać o tej idei i razem z nami będą popularyzować odpowiedzialne zachowanie w górach – Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.