1. W marketingu najważniejsze są…
Dobry insight konsumencki – w końcu tak naprawdę interesuje nas, czy trafimy z przekazem do klienta naszego klienta… Ale też umiejętność przełożenia tego insightu na pomysł, który sprzedaje.
Zobacz również
2. Pierwszy projekt lub kampania, które dodały mojej agencji skrzydeł, to…
Początki Socializera związane były silnie ze współpracą z marką Microsoft przy budowaniu polskich społeczności marek Windows 7, Internet Explorer, Hotmail czy Windows Phone. Na pewno kampanie realizowane podczas dwuletniej współpracy bardzo wiele nas nauczyły, a posiadanie w portfolio tak prestiżowego klienta pozwalało na zdobycie zaufania kolejnych firm do powierzania nam swoich budżetów socialowych.
Pierwszy projekt lub kampania, które dodały mi skrzydeł, to…
Pierwszy, uruchomiony dawno, dawno temu microsite promujący wybór OFE, którego koncepcję współtworzyłam – pamiętam, że był na nim skan mojego własnego listu z ZUS 😉 I każdy kolejny projekt, który powstał w mojej głowie, a później oglądały go w Internecie tysiące osób. Świetne uczucie, za każdym razem daje takiego samego kopa.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]![Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]](https://nowymarketing.pl/wp-content/uploads/2024/11/Cover-photo-2024-11-06T140221-142x0-c-default.png)
3. Najtrudniejsze zawodowe wyzwanie, z jakim przyszło mi się zmierzyć, to…
Zaplanowanie i koordynacja kilkumiesięcznego projektu realizowanego na 7 rynkach, łączącego kilka kanałów, który udało się przeprowadzić pomyślnie z dobrymi efektami. Po zakończeniu kampanii spałam znacznie lepiej 😉
Słuchaj podcastu NowyMarketing
4. Projekt marketingowy, z którego jestem najbardziej dumna, to…
Jeszcze w czasach przed-socialowych, wraz z teamem innych, świetnych specjalistów z mojej ówczesnej agencji zdarzyło mi się stworzyć strategię serwisu skierowanego do bardzo nietypowej i wymagającej grupy docelowej – dzieci w wieku 5-9 lat. Efekty można oglądać pod adresem www.kula.gov.pl
5. Kampania, której twórcom szczególnie zazdroszczę, to…
Old Spice – The Man Your Man Could Smell Like. Zdaniem jej twórców była to najszybciej rosnąca i najpopularniejsza kampania interaktywna w historii (filmy z Old Spice Manem w ciągu 24 godzin obejrzało więcej osób niż przemówienie Obamy po zwycięstwie w wyborach prezydenckich), a do tego z bardzo konkretnymi wynikami sprzedażowymi.
6. Najbardziej obiecujące nowe trendy w e-marketingu, to…
Mobile marketing (co roku wierzę, że już TEN rok będzie wreszcie „rokiem mobile’u”) i geolokalizacja. Najlepiej połączone. Oraz nieodmiennie Social Media marketing, w którym jeszcze na pewno bardzo dużo się wydarzy.
7. Działania, które są totalnie przereklamowane w e-marketingu, to…
Mikroblogi – w Polsce, niestety nadal. QR kody umieszczane na billboardach, gdzie nie można ich zeskanować. I współpraca z bloggerami bez zasięgu, za to łapiącymi wszelkie gratisy (wysyp blogów o „testowaniu produktów”, który zaobserwowałam ostatnio bardzo mnie irytuje), bo to zaprzecza jakimkolwiek zasadom skutecznego marketingu w blogosferze i wypacza jej obraz.
8. We współpracy na linii agencja-marka najważniejsze są…
Wzajemny szacunek i chemia. To bardzo ułatwia współpracę.
9. Swoje inspiracje czerpię z…
Głowy, Google i Wikipedii. Do tego subskrybuję kilkadziesiąt newsletterów, przeglądam w miarę regularnie kilkanaście serwisów e-marketingowych (od wielu lat w czołówce jest Mashable.com) i chętnie podpatruję listy zwycięzców i nominowanych wszelkich zagranicznych konkursów interaktywnych (WebbyAwards, TheFWA i in.). Lubię też cyfry, dużo cyfr.
10. Gdybym miała reklamować w Japonii polskie liczydła, a miałabym nieograniczony budżet na działania e-marketingowe, to…
Zaczęłabym od dokładnego researchu rynku, łącznie z nauczeniem się języka, co jako japonkofilce sprawiłoby mi nieopisaną przyjemność, zorganizowałabym grupy fokusowe… A po zakończeniu badań być może musiałabym powiedzieć klientowi zlecającemu kampanię, że powinien przekwalifikować się z liczydeł na kalkulatory w kształcie Hello Kitty? Taka bywa niewdzięczna rola stratega 😉
11. Zajmuję się marketingiem, dlatego że…
Odkąd pamiętam, pasjonuję się Internetem i to było bezpośrednią przyczyną mojego pojawienia się w branży e-marketingowej (chociaż idąc na pierwszą rozmowę o pracę, chyba nie do końca byłam pewna czym zajmuje się agencja interaktywna). Staram się też cały czas robić zawodowo coś, co sprawia mi przyjemność i udaje mi się to jak na razie od ponad 7 lat.
Marta Szczepańska – Dyrektor Strategiczny w Socializer. Jedna z najbardziej doświadczonych osób w branży social media w Polsce. Od ponad 7 lat (w tym 3 w branży Social Media) zajmuje się opracowywaniem strategii e-marketingowych dla marek polskich i międzynarodowych. W latach 2005-2010 związana z agencją K2 Internet. Prelegent konferencji i autor artykułów do prasy branżowej (m.in. Brief, Marketing w Praktyce, Wirtualne Media). Prywatnie miłośniczka kultury Japonii, swojej Vespy, kotów, książek Terry’ego Pratchetta i początkująca wokalistka.