Marka Morele zaprasza klientów do swojego magazynu i pokazuje realizację zamówień „od kuchni”

Morele w lutym br. zmieniły swoją identyfikację wizualną. Zmianom towarzyszyło również wprowadzenie nowej platformy komunikacyjnej pod claimem: Zakupy online to pestka. Marka w humorystyczny sposób pokazuje klientom proces realizacji zamówień „zza kulis”.
O autorze
1 min czytania 2021-12-07

Morele konsekwentnie realizują strategię ułatwiania klientom zakupów online oraz kładą nacisk na budowanie pozytywnych doświadczeń zakupowych, stąd też pomysł na nagranie krótkich materiałów wideo, które przedstawiają proces realizacji zamówień w sklepie internetowym.

W materiałach wideo pokazujemy klientom proces realizacji zamówienia, ale nie językiem logistycznych procesów, a przez pryzmat ludzi lub zespołów, którzy stoją za każdą przesyłką. Energia, pasja, entuzjazm i zaangażowanie w pracę – wszystko to postanowiliśmy dodatkowo ubrać w szaty zwane: humorem. Efekt? Wprowadzenie jeszcze prostszej komunikacji z Klientem, dzięki której w nietuzinkowy sposób otrzymuje informację o postępie realizacji zamówienia –mówi Radosław Zarzeczny, head of brand & communications w Morele.

W ramach projektu powstały 3 filmy, które klienci mogą zobaczyć w wybranych wiadomościach wysyłanych podczas realizacji zamówień w Morele. Za wsparcie kreatywne i produkcję odpowiadał krakowski dom produkcyjny filmcloud.

Firma Morele współpracuje z nami już od dłuższego czasu. Bardzo cieszymy się z tego, że tak duża marka obdarzyła nas swoim zaufaniem również przy realizacji tego projektu. Przy wszystkich produkcjach chcemy jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby naszych klientów i zawsze staramy się, aby content, który dla nich tworzymy był spójny ze strategią ich firmy. Kiedy zobaczyliśmy pierwszy brief, od razu wiedzieliśmy, że marka Morele w swoich mediach społecznościowych stawia na swobodną komunikację, a humorystyczne materiały, które dla niej wyprodukowaliśmy doskonale się w nią wpisują – mówi Karol Filek, CEO & co-founder w filmcloud.  
LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj