– Wchodzimy na drogę ciekawej i ważnej zmiany. Liczymy rzeczywistą widownię każdej konkretnej emisji spotu. Dajemy możliwość poznania realnej widowni, do której w rzeczywistym czasie dociera konkretny komunikat. To oczekiwana przez rynek alternatywa dla zamawiania kampanii w określonym terminie lub określonej lokalizacji ekranów – mówi Andrzej Słomka, dyrektor zarządzający, dyrektor sprzedaży i marketingu Jet Line. – Mamy świadomość rangi takich przemian, one nie są przypadkowe czy nieprzewidywalne. Przeciwnie, choć pandemia utrudniła wiele procesów, to także uruchomiła i przyspieszyła wiele innych. Tak było z dynamiką rozwoju rynku Digital OOH oraz inwestycjami Jet Line w ten obszar – dodaje Słomka.
Liczb dotyczących widowni reklam DOOH dostarcza technologia, która w czasie rzeczywistym zbiera i agreguje dane z przestrzeni OOH. Sensory i algorytmy sztucznej inteligencji analizują ścieżki poruszania się ludzi w miastach, liczą osoby znajdujące się w polu widzenia ekranów a także pozyskują liczbę, sposób i czas pojawiania się różnych obiektów: samochodów, tramwajów, autobusów, rowerów itp. Dane odnoszą się tylko do ludzi, którzy w trybie real time są w zasięgu ekranu – czyli są prawdziwą widownią każdego spotu z osobna.
Zobacz również
– Powiększamy MORE o kolejne miasta i wdrażamy sposoby na dostarczanie marketerom jakościowych danych o ich cyfrowej komunikacji out of home. Wiedza o rzeczywistej, niestatystycznej, bieżącej widowni komunikatów reklamowych to pierwszy krok. Dzięki temu nasi klienci mogą precyzyjniej planować komunikację i efektywniej gospodarować budżetami DOOH. Kolejnym etapem będzie raport proof of performance, którym otworzymy wygodną drogę do pozyskiwania od dostawców potwierdzonych, porównywalnych i transparentnie komunikowanych danych – dodaje Beata Chojecka – Kuczek, zastępca dyrektora sprzedaży Jet Line.
