Widzów transmisji na żywo w Internecie przybywa regularnie od kilku lat, a niedawna pandemia jedynie przyspieszyła i wzmocniła ten proces. Wraz ze wzrostem zainteresowania odbiorców zwiększa się też liczba aktywnych twórców. Ponadto, z roku na rok wykorzystanie tej formy komunikacji marketingowej przynosi firmom coraz większe zyski. Według Grand View Research do 2028 roku rynek transmisji na żywo ma urosnąć do 223,98 miliarda dolarów. Warto też zauważyć, że 63% osób w wieku 18 – 34 lat regularnie ogląda transmisje na żywo (źródło: Statista). Tu pojawia się pytanie – czy po zakończonej relacji można z przygotowanym i zrealizowanym przez nas materiałem zrobić coś jeszcze? Kosztował nas przecież czas, który poświęciliśmy na opracowanie koncepcji, slajdów do prezentacji oraz samą transmisję. W mojej opinii można nadać relacjom live nie tylko drugie życie, ale i trzecie, a nawet… piąte!
Zobacz również
1. Udostępniaj nagrania transmisji na innych platformach
W przypadku prowadzenia transmisji na żywo na własnej platformie streamingowej lub w przestrzeni, która nie jest powiązana z jakimikolwiek mediami społecznościowymi, warto wystąpienie zapisać i wykorzystać w dalszej dystrybucji, np. na Facebooku, LinkedInie czy Twitterze. W banalny sposób pomoże to zwiększyć nasze zasięgi i dotrzeć do szerszej grupy odbiorców. W tym triku jest pewien haczyk – korzystając z takiego rozwiązania, nasz materiał traci pewne walory konsumenckie, takie jak ekskluzywność. Przed podjęciem tego kroku warto więc przeanalizować bilans potencjalnych zysków i strat. Jeżeli masz obawy, że przez takie działanie obniży się liczba widzów na kolejnych wydarzeniach organizowanych online (potencjalni użytkownicy nie będą wchodzić na transmisję live, gdy będą przekonani, że nagranie będzie można obejrzeć później), to warto skorzystać z następnego rozwiązania.
2. Przemontuj materiał na krótszy film do udostępniania w social mediach
Kolejnym sposobem jest wycięcie i montaż wybranych fragmentów transmisji w jeden konkretny film, który można udostępnić online. Ten zabieg nie wymaga skomplikowanych narzędzi edytorskich i pozwala nam na wyselekcjonowanie konkretnego momentu (lub momentów) transmisji, który uznaliśmy za np. najbardziej wartościowy merytorycznie, kontrowersyjny czy przyciągający uwagę. Wybierając taki kierunek działań, musimy sobie postawić bardzo istotne pytanie – jaki cel ma zrealizować opublikowany materiał wideo? Możliwości jest wiele, ale postaram się je sprowadzić do kilku przykładów:
- nakłonienie widza do zapisania się na subskrypcję naszego kanału i sprawdzania nowych transmisji,
- utwierdzenie odbiorcy w przekonaniu, że posiadamy wartościową wiedzę na dany temat,
- przedstawienie, że dostępne materiały są na tyle atrakcyjne lub ekskluzywne, że nieopłacalnym staje się oglądanie ich z opóźnieniem,
- ukazanie atmosfery panującej na transmisji, budowa poczucia przynależności.
Pamiętaj, aby do tych filmów dodać napisy, ponieważ większość ludzi przegląda treści w social mediach na smartfonach bez włączonego dźwięku! Odpowiednio przygotowane materiały można zamieścić nie tylko jako posty, ale także w postaci takich formatów jak stories, tiktoki czy reelsy. Dodatkowo filmy możemy wzbogacić o takie elementy jak gify, ankiety, suwaki, filtry czy nakładki, które mogą sprawić, że treść stanie się bardziej atrakcyjna lub angażująca.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
3. Stwórz posta na blog i osadź w nim nagranie z transmisji
Do promocji nagranego materiału możemy śmiało wykorzystać wyszukiwarkę Google. Można tego dokonać na dwa podstawowe sposoby. Po pierwsze, wykorzystajmy możliwości narzędzia YouTube. Osadzając nagranie transmisji na platformie, musimy pamiętać o takim dobraniu tytułu, by zawierał popularne słowa kluczowe. Ponadto, warto też zadbać o wystarczająco długi i szczegółowy opis filmu, a także o umieszczenie odpowiednio dobranych tagów. Zanim przygotujemy treści, należy wcześniej wykonać analizę fraz kluczowych i sprawdzić jak internauci poszukują informacji na temat omawianego w nagraniu zagadnienia.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Aby jeszcze mocniej wypromować film w sposób organiczny, warto wykorzystać stronę internetową np. sekcję aktualności lub blog. Nasz film osadzamy wtedy w otoczeniu przygotowanego pod kątem słów kluczowych tekstu, wyjaśniającego zagadnienia zaprezentowane w nagraniu. Wyszukiwarki nie umieją jeszcze dobrze rozczytywać znaczenia treści wideo, ale za to z „czystym tekstem” radzą sobie znakomicie. Im lepiej przygotujemy opis filmu, tym większa będzie szansa, że pojawi się on wysoko w Google na powiązane z nim zapytania. Jest to przepis na poniekąd samoistną i długotrwałą promocję. Można też pokusić się o transkrypcję nagrania, ponieważ nie każdy ma możliwość odsłuchania materiału. Transkrypcja pozwoli nam też zwiększyć ilość indeksowanego przez wyszukiwarkę tekstu, co wpłynie korzystnie na pozycjonowanie.
4. Wykorzystaj linki do wideo w mailingach i newsletterach
E-mail marketing pozostaje jedną z najtańszych opcji wśród strategii marketingowych, zwłaszcza jeśli mamy zbudowaną potężną bazę odbiorców. Za pomocą tego narzędzia możemy promować nasze relacje na żywo, dodając link do rozsyłanych newsletterów czy biuletynów. Po zakończonej transmisji możemy spróbować wypromować zapisany materiał nie tylko wśród widzów, lecz także odbiorców, którzy nie mieli szansy uczestniczyć w relacji na żywo. Zrzut ekranu z wydarzenia oraz jego najciekawsze fragmenty można wykorzystać w treści maila tak, aby jeszcze bardziej zaintrygować potencjalnego odbiorcę i tym samym zmotywować go do kliknięcia w link oraz obejrzenia materiału.
5. Użyj zrzutów ekranu i twórz grafiki na potrzeby social media
Jeśli wykorzystanie obrazu dynamicznego jest poza naszym zasięgiem, możemy użyć obrazu statycznego. Zrzuty ekranu z naszej transmisji na żywo również mogą zostać wykorzystane do promocji całego nagrania w mediach społecznościowych. Jest to jeden z najprostszych sposobów, by poinformować odbiorców o dostępnym materiale. Wystarczy pod zdjęciem dodać odpowiedni opis oraz link. Zrzuty ekranu możemy też dodatkowo obudować graficznie, wykorzystując ramki, aple, logotypy i podnosząc ich atrakcyjność.
Niezależnie od tego czy jesteś marketerem, twórcą treści, czy po prostu ich odbiorcą, który chce zgłębić różne przypadki wykorzystania transmisji na żywo oraz nadania jej „nowego życia”, przedstawione powyżej przykłady recyklingu contentu powinny zadziałać w każdym przypadku. Jak pokazują nam przytoczone na początku tekstu dane, transmisja na żywo to trend, który najprawdopodobniej będzie nadal dynamicznie się rozwijał. Jeśli mamy odwagę stanąć przed kamerą, to warto z tej sytuacji wycisnąć jak najwięcej.