eBay zakazuje sprzedaży produktów nawiązujących do seryjnego mordercy Jeffreya Dahmera

fot. Netflix

Kilka dni temu w serwisie Netflix odbyła się premiera biograficznego serialu zatytułowanego „Monster: The Jeffrey Dahmer Story”. Horror, który opowiada prawdziwą historię seryjnego mordercy, szybko zyskał popularność i znalazł miejsce wśród najchętniej wyświetlanych produkcji Netflixa z ostatnich dni.

Zainteresowanie serialem spowodowało, że na amerykańskich platformach sprzedażowych zaczęły pojawiać się liczne kostiumy i gadżety inspirowane postacią tytułowej postaci. Tuż przed świętem Halloween dużą popularnością cieszą się charakterystyczne okrągłe okulary, peruki w kolorze blond, koszule w paski czy pomarańczowe kombinezony, przypominające te, które nosił Jeffrey Dahmer oraz odtwórca jego roli – aktor Evan Peters. 

Zjawisko to wywołało wiele dyskusji, a w sieci nie brakuje głosów krytyki m.in. w związku z romantyzowaniem postaci seryjnego mordercy.

Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?

Obserwuj

W odpowiedzi na liczne kontrowersje, eBay przypomina, że sprzedaż przedmiotów inspirowanych mordercą narusza zasady platformy. Obowiązująca „Polityka dotycząca przemocy i brutalnych przestępców” mówi bowiem, że „ogłoszenia promujące akty przemocy albo powiązane z osobami znanymi z popełniania aktów przemocy są niedozwolone”. Tym samym sprzedawcy nie mogą wystawiać na aukcję „przedmiotów związanych z brutalnymi przestępcami lub przynoszącymi korzyści przestępcom”.

Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]

Rzecznik eBay wyjaśnia, że zakaz sprzedaży „kostiumów Jeffreya Dahmera” został wprowadzony już wcześniej, jednak całą sprawę ponownie nagłośnił serial Netflixa.

PS
O tym, jak popularność serialu wpływa na działania różnych marek, mogliśmy się przekonać w związku z hitem Netflixa „Squid Game”. W sieci pojawiło się wiele produktów oraz kreacji marketingowych nawiązujących do koreańskiego serialu. 

Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?

Rozwijaj się