Ważna misja ukryta w kampanii „To nie BIDUL. To człowiek bogaty w talenty”

Od połowy marca kampania pod hasłem “To nie BIDUL. To CZŁOWIEK bogaty w talenty”, jest obecna w outdoorze i onlinie w dużych miastach Polski, aby odczarować wizerunek młodzieży z pieczy zastępczej.

– Potrzeba wsparcia – to jedno, potrzeba zrozumienia ich prawdziwych potrzeb – to drugie i najważniejsze zadanie, które realizujemy w naszej codziennej działalności na rzecz młodych ludzi dorastających w tzw. “Domach Dziecka” – mówi założyciel Fundacji, Bartłomiej Jojczyk. 

„To nie BIDUL To CZŁOWIEK bogaty w talenty” – pod takim hasłem kampania fundraisingowa fundacji wypłynęła na szerokie wody społecznej percepcji. Dotychczas wychowankowie w instytucjonalnej pieczy zastępczej (dawniej: domach dziecka) byli postrzegani przez pryzmat rozmaitych deficytów („dzieci z bidula”). Tymczasem często są to wspaniałe osobowości, zasobne w różne potencjały, wiedzę, ambicje i talenty. 

W ramach kampanii powstały dwa spoty filmowe prezentujące ścieżki rozwoju talentów dwojga podopiecznych i stypendystów Fundacji Dobrych Inicjatyw: Ewy i Kuby, które przełamują stereotypowe postrzeganie wychowanków tzw. Domów Dziecka.

Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?

Obserwuj

– Ta kampania niesie na barkach ważną misję: pokazać, że słowo «bidul» nie jest już adekwatne. Przynajmniej dopóki  w placówkach opiekuńczo-wychowawczych pracuje profesjonalna kadra pedagogów i wychowawców, mających wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą. I dopóki do placówek płynie pomoc z trzeciego sektora – komentuje Bartłomiej Jojczyk, założyciel Fundacji Dobrych Inicjatyw.

Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]