O ile awans do finału rozgrywek pucharowych aktualnego mistrza Polski z Łodzi nie dziwi, tyle obecność w nim Akademii Piłkarskiej z Trójmiasta jest dużą niespodzianką. Gdański zespół rozgrywa swój trzeci sezon w Orlen Ekstralidze, w której znalazł się zaledwie po siedmiu latach od utworzenia sekcji. Jego głównym celem jest jednak rokrocznie utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Aktualnie zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli. Awans do finału krajowego pucharu to największy sukces w historii młodego klubu.
W drodze do wielkiego finału AP Orlenowi Gdańsk w kolejnych losowaniach sprzyjał los. W 1/32 finału bez problemu rozprawiły się z drugoligową Pragą Warszawa, a następnie po kolei wygrywały z Unią Opole (3 Liga), Respektem Myślenice (2 Liga) i Juna-Trans Stare Oborzyska (3 liga). Dopiero w półfinale gdańszczanki trafiły na rywala z Orlen Ekstraligi. Był nim AZS UJ Kraków, którego stawiano za murowanego faworyta do zwycięstwa. Tymczasem po twardym boju w Gdańsku minimalnie lepsze okazały się gospodynie spotkania, które wygrały 1:0 po golu w 78. minucie gry Angeliki Kołodziejek.
Zobacz również
– Jak się okazuje, ten teoretycznie słabszy, ten skazywany na pożarcie też może przełamywać bariery i dojść do finału. Tworzymy historię. Jestem dumny z tych dziewczyn, tym bardziej że jesteśmy na etapie grania meczów co trzy dni. To spore obciążenia. Ale jesteśmy bardzo szczęśliwi, że będziemy reprezentować Gdańsk w finale Orlen Pucharu Polski. To ogromna satysfakcja za ostatnie lata pracy – mówił po zwycięskim półfinale trener AP Orlen Tomasz Borkowski dla klubowych mediów.
Dużo trudniejszych przeciwników w drodze do finału musiały pokonać piłkarki TME SMS Łódź. Dość powiedzieć, że na rywalki z niższej klasy rozgrywkowej łodzianki trafiły tylko… w 1/32 finału, kiedy rozniosły 10:0 pierwszoligowy SWD Wodzisław Śląski. Potem wylosowywały już same drużyny z Orlen Ekstraligi. W 1/16 rozgromiły aż 6:0 Medyka POLOmarket Konin. W kolejnej fazie los zgotował im natomiast przedwczesny finał – sparował ich z obrońcą trofeum i kandydatem do triumfu i w tym sezonie – Czarnymi Antrans Sosnowiec. Po wyrównanym starciu podopieczne trenera Marka Chojnackiego wygrały skromnie 1:0 po golu Dominiki Kopińskiej. Taki sam wynik padł w ćwierćfinale, w którym TME SMS pokonał Śląsk Wrocław. Z kolei w półfinale nie dał szans Pogoni Szczecin, wygrywając 5:1.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Łodzianki zagrają finale pucharowych rozgrywek po raz drugi w historii. Przed dwoma laty przegrały w Warszawie 0:1 z Czarnymi Sosnowiec.
Finał Orlen Pucharu Polski kobiet odbędzie się w sobotę, 10 czerwca na Stadionie Miejskim w Radomiu. Obiekt ten już po raz drugi będzie gościł finalistki tych rozgrywek. W 2017 roku na stadionie przy ulicy Gabriela Narutowicza 9 Medyk Konin pokonał 2:1 GKS Górnik Łęczna. Start meczu zaplanowano na godzinę 16:30. Transmisja w TVP Sport.
Bilety dostępne na www.ticketing.laczynaspilka.pl
PS Przełamywanie granic i inspirowanie siłą, czyli jak marki sportowe zmieniają wizerunek kobiet w kampaniach
Otaczające nas środowisko wpływa na zmiany społeczne, a wraz z nimi transformacji ulega rynek reklamowy. W tym procesie ważną rolę odgrywają marki sportowe, które walczą ze stereotypowym wizerunkiem kobiet. W artykule przyjrzymy się, jak marki sportowe odmieniają jego oblicze w swoich kampaniach.