Wpływ hal widowiskowo-sportowych na wizerunek miast

Rocznie, każda z dużych aren widowiskowo-sportowych organizuje od kilkudziesięciu do nawet kilkuset wydarzeń, w których łącznie udział bierze po kilkaset tysięcy mieszkańców oraz turystów. To właśnie oni najczęściej stają się ambasadorami miast.
O autorze
2 min czytania 2017-02-07

– Duże wydarzenia przyciągają do miasta turystów niczym magnes, jednak nie każde z nich da się zorganizować na stadionie lub placu miejskim i mowa tu zarówno o imprezach kulturalno-rozrywkowych jak i sportowych, czy kongresach, dlatego od kilku lat największe miasta inwestują w budowę hal-widowiskowo sportowych, aby przyciągać do siebie największe wydarzenia, a wraz z nimi kibiców, czy też fanów muzyki – zaznacza Robert Stępowski, ekspert ds. marketingu terytorialnego, autor opublikowanego właśnie raportu „Wpływ hal widowiskowo-sportowych na wizerunek miast”.

Choć tego typu inwestycje infrastrukturalne nie należą do tanich (Ergo Arena w Gdańsku/Sopocie kosztowała 346 mln zł, TAURON Arena Kraków 361 mln zł, a Atlas Areny w Łodzi 281 mln zł), to przedstawiciele samorządów, nie posiadających nowoczesnych aren, spełniających aktualne standardy, podkreślają, że posiadanie takiego wielofunkcyjnego obiektu jest wręcz konieczne, aby móc organizować wydarzenia sportowe czy kulturalne o międzynarodowym znaczeniu. – Mimo funkcjonowania dwóch obiektów różne środowiska podkreślają konieczność wybudowania nowej hali widowiskowo-sportowej. Zwracają uwagę, że bez nowoczesnej hali, mieszczącej ponad 10 tys. widzów, Wrocław nie ma szans na poważne imprezy mistrzowskie w najpopularniejszych dyscyplinach halowych – podkreśla Jacek Sutryk, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miasta Wrocławia.

I właśnie dlatego z funkcjonującej od niespełna trzech lat wielofunkcyjnej hali Azoty Arena cieszą się przedstawiciele Szczecina. – Miasto zyskało przestrzeń, dzięki której może organizować, a przede wszystkim gościć u siebie duże, często markowe, znane z innych miast wydarzenia, które dotychczas omijały Szczecin – przyznaje – Piotr Wachowicz, dyrektor Biura Prezydenta Miasta Szczecina.

Jedną z najlepiej radzących sobie polskich hal widowiskowo-sportowych jest TAURON Arena Kraków, która funkcjonuje zaledwie od 2014 roku. W 2016 roku odwiedziło ją ponad 820 tys. osób, a sam obiekt na swojej działalności wypracował zysk w wysokości ponad 3 mln zł. Ponad jedna trzecia osób uczestniczących w wydarzeniach organizowanych w tym obiekcie pochodzi spoza Krakowa. Osoby te, bardzo często, korzystając z: hotelowych noclegów, restauracji, taksówek i innych atrakcji pozostawiają w mieście całkiem duże pieniądze, zasilając tym samym i wzmacniając rozwój całej branży turystycznej.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

– Rosnąca ilość imprez i frekwencja to ogromny sukces Tauron Areny Kraków. Dla porównania rok 2015 zamykaliśmy liczbą 30 imprez w Arenie Głównej i frekwencją na poziomie 480 tys. osób. W ciągu 2016 roku ugruntowaliśmy swoją pozycję lidera na rynku obiektów widowiskowo-sportowych w Polsce – komentuje Małgorzata Marcińska, prezes Agencji Rozwoju Miasta S.A., która jest operatorem TAURON Areny Kraków.

Jak szacują przedstawiciele krakowskiej hali, turyści, którzy odwiedzili TAURON Arenę Kraków (w ciągu roku) wydali w mieści ponad 70 mln zł. Zaś jak wynika z wyliczeń przedstawicieli podobnej hali znajdującej się na pomorzu, łączne wydatki turystów (osób spoza Gdańska i Sopotu) odwiedzających Ergo Arenę w latach 2010-2015, sięgnęły 455 mln zł (metodologia, według której dokonywano tych badań, trudna jest do zweryfikowania i porównywania).

Słuchaj podcastu NowyMarketing

– Wydarzenia organizowane w halach wielofunkcyjnych, wpływają na wizerunek miast, w których się znajdują na różnych poziomach. Mieszkańcy mogą na miejscu, w komfortowych warunkach kibicować ulubionym drużynom, często podczas prestiżowych, międzynarodowych zawodów lub bawić się wraz ze swoimi ulubionymi artystami, co wpływa na wzrost poczucia dumy i lokalnego patriotyzmu. Zachęceni przyjazdem do miasta turyści mają okazję nie tylko uczestniczyć w wydarzeniu, ale także zwiedzić miasto, skorzystać z innych jego atrakcji oraz bazy hotelowo-restauracyjnej. Jeśli oferta miasta im się spodoba, na pewno będą chcieli do niego wrócić, być może z całą rodziną i znajomymi. Pamiętajmy, że większość turystów planując choćby weekendowy wyjazd, sugeruje się przede wszystkim rekomendacjami znajomych i rodziny – podsumowuje Robert Stępowski.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

W raporcie „Wpływ hal widowiskowo-sportowych na wizerunek miast” analizie poddano areny w: Gdańsku-Sopocie, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu, a także: Gdyni, Płocku i Toruniu. Raport można pobrać nieodpłatnie pobrać z serwisu www.MarketingMiejsca.com.pl

Link do raportu

NowyMarketing jest patronem medialnym raportu.