Czy restauracyjne menu można stworzyć na twarzy? Kreatywne wykorzystanie jedzenia w kampaniach

Czy restauracyjne menu można stworzyć na twarzy? Kreatywne wykorzystanie jedzenia w kampaniach
Agencje reklamowe popularność zyskują dzięki osiągnięciom artystycznym. Dobrze stworzone spoty, kampanie z dobrymi wynikami. Jednak jest na świecie agencja, która oprócz dokonań artystycznych, mogłaby z powodzeniem przejść kontrole Magdy Gessler.
O autorze
1 min czytania 2017-03-27

fot. Robert Harrison and Robbie Postma

W agencji J. Walter Thompson Amsterdam w porze lunchu będziesz mógł doświadczyć uniesień kulinarnych, dzięki pracującemu tam szefowi kuchni – Robbiemu Postma. Kucharz, wraz z fotografem agencji stworzyli niesamowity projekt wizualny.

Panowie w dość nietuzinkowy sposób sfotografowali składniki różnych potraw. Powstałe fotografie nie są efektem pracy w programach graficznych. Każdy element, każde ziarno ryżu zostało dodane ręcznie, bez pomocy Photoshopa. Efekt jest niesamowity, choć dość niepokojący! Na nas robi ogromne wrażenie!

„Ten projekt w istocie opowiada o dążeniu do doskonałości i pokazuje, jak ogromnej ilości czasu i uwagi potrzeba do stworzenia czegoś pięknego” – mówi Robbie Postma.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj


Innym przykładem wykorzystania jedzenia w reklamie jest kampania dla Cotton Inc.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Projekt miał za zadanie wykazać jak łatwa do prania i pielęgnacji jest bawełna marki. We współpracy z fotografem Jimmem Marble powstały zdjęcia ubrań w kompozycji z jedzeniem, które bardzo łatwo może wybrudzić nasze ubrania.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Na zdjęciach zobaczymy między innymi chłopaka w białej koszuli, w którego sąsiedztwie znajdują się lampki z czerwonym winem.

W ramach kampanii marka stworzyła stronę, na której znajdziemy porady, jak łatwo usunąć plamy po jedzeniu. Sprawdźcie ją → tutaj.

Za kreację kampanii odpowiedzialna jest Agencja DDB New York.

Znacie inne przykłady takich projektów wizualnych? Dajcie znać w komentarzach.