Marketing w chmurach, czyli jak linie lotnicze walczą o klientów

Marketing w chmurach, czyli jak linie lotnicze walczą o klientów
Latanie, jako sposób podróżowania, nie należy już do segmentu premium i jest dostępne na wyciągnięcie ręki niemal dla każdego. Od kiedy na rynku zaczęły pojawiać się tanie linie lotnicze, konkurencja w tej branży musiała zmienić nie tylko strategię cenową.
O autorze
2 min czytania 2017-09-20

Walka o klienta zeszła na zupełnie inne tory, a linie lotnicze przestały sprzedawać bilety, a zaczęły spełniać marzenia. Tak oto tym jednym zdaniem można opisać to, co aktualnie dzieje się w komunikacji marketingowej linii lotniczych. Jedno trzeba jej przyznać — to marketing z polotem.

Emocje wysokich lotów

Linie lotnicze spełniają marzenia. I to właśnie tę ideę, a nie bilety, sprzedają w swoich spotach. Dzisiejsze reklamy linii lotniczych są ckliwe jak mało które. Jako pierwszy przykład przytoczę tu spot Tureckich Linii Lotniczych opowiadający historię grupy dzieci, które codziennie obserwują niebo, wypatrując samolotów. W końcu stawiają prowizoryczny pas do lądowania z nadzieją, że któryś z samolotów kiedyś tam wyląduje. Czy tak się stanie? Koniecznie zobaczcie spot, który de facto znalazł się w zestawieniu 10 najlepszych kampanii w historii tureckiej reklamy!

Jeżeli grupa rozczulających dzieci w reklamie to za mało, to do spotu warto zatrudnić gwiazdy wielkiego formatu. Także i ten krok zrobiły Tureckie Linie Lotnicze, które do udziału w reklamie zaprosiły Morgana Freemana. Spot został wyświetlony podczas Super Bowl, a aktor wszystkim znany z roli Boga w filmie ‘Bruce Wszechmogący’ zabiera widzów w podniebny świat, który lataniu nadaje wymiar wręcz mistyczny. Przekonajcie się sami:

Emirates, obecnie najbardziej prestiżowa linia lotnicza na świecie także i reklamy tworzy z rozmachem. W przeciwieństwie do dwóch powyższych przykładów spoty Emirates nie są tak patetyczne, a mimo to nie sposób przejść obok nich obojętnie:

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj


By klienci odfrunęli i odlecieli

Od czasu do czasu któraś z linii lotniczych ze swoim pomysłem próbuje wzbić się na szczyt kreatywności. Udało się to na pewno linii West Jest, która kilka lat temu, z okazji Świąt Bożego Narodzenia przygotowała dla swoich klientów niebanalną niespodziankę. Film z tej akcji w niemal zawrotnym tempie stał się viralem i do dzisiaj pozostaje klasyką gatunku. A o czym mowa? O zapewne jednej z najlepiej przeprowadzonych akcji Real Time na przestrzeni ostatnich lat.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

RTM w dobrej formie

A skoro już o Real Time mowa, to nie sposób nie wspomnieć o jednej z głośniejszych kampanii ostatnich miesięcy. Nie każda z linii lotniczych może pozwolić sobie na to, by do współpracy zatrudniać największe światowe nazwiska. Jednak jak się okazuje, nawet przy niewielkim budżecie na marketing można zaistnieć. I to hucznie. Niewątpliwie udało się linii Norwegian, która przy minimalnym nakładzie finansowym, osiągnęła maksimum rozgłosu. Rok temu, kiedy Angelina Jolie i Brad Pitt ogłosili informację o swoim rozstaniu, Norweskie Linie Lotnicze nie potrzebowały dużo czasu, by zaczęto mówić o niej niemal tyle samo, co o samym rozstaniu się pary. Już następnego dnia po ogłoszeniu rozpadu związku linia Norwegian w jednej z gazet opublikowała reklamę — banalną w formie, jeżeli jednak chodzi o poczucie humoru i kontekstowe dopasowanie, to jest to komunikacja wysokich lotów. A o czym mowa?

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się


’Brad jest singlem. Bilet do Los Angeles, w jedną stronę, 169 funtów’

Jak widać działy marketingu w liniach lotniczych robią wiele, by ich klienci nie tylko latali ich liniami ale i odlatywali z każdą kolejną produkcją 🙂